REKLAMA
 
REKLAMA

Rekord produkcji energii z wiatru w UE

Rekord produkcji energii z wiatru w UE
fot. Usukhbayar Gankhuyag/Unsplash

Energia z wiatru odpowiada obecnie za 19 proc. generacji energii elektrycznej w Unii Europejskiej. Moce zainstalowane w energetyce wiatrowej w 2023 r. były rekordowe, jednak wciąż prawie o połowę za małe, by osiągnąć założone cele.

Jak wskazuje europejskie stowarzyszenie branży wiatrowej WindEurope, w minionym roku w Unii Europejskiej przybyło rekordowe 17 GW nowych mocy w turbinach wiatrowych. To jak dotąd rekord rocznej instalacji. WindEurope zaznacza jednak, że do wypełnienia celów klimatycznych Unii Europejskiej potrzeba dużo więcej. Wylicza, że aby osiągnąć unijne cele na rok 2030 w UE powinno przybywać 30 GW nowych mocy wiatrowych rocznie do 2030 r.

Na konieczne przyspieszenie w budowie nowych elektrowni wiatrowych może wpłynąć przygotowany w ubiegłym roku unijny plan rozwoju energetyki wiatrowej (European Wind Power Action Plan) oraz podpisana przez państwa UE i firmy z branży Europejska Karta Wiatru. Kluczowe jest jednak wdrażanie ich zapisów na szczeblu krajowym.

REKLAMA

Przewidziane działania obejmują m.in. dalsze uproszczenie w wydawaniu pozwoleń, ulepszenia w projektowaniu aukcji dla farm wiatrowych oraz publiczne wsparcie finansowe dla produkcji turbin wiatrowych i kluczowej infrastruktury.

Projekty morskie w tyle

Według danych WindEurope w 2023 r. w UE zbudowano nowe farmy wiatrowe o łącznej mocy 17 GW (w 2022 r. było to 15 GW), w tym 14 GW zainstalowano na lądzie i 3 GW na morzu.

Najwięcej nowych mocy wiatrowych przybyło w Niemczech, za nimi znalazły się Holandia i Szwecja. Holandia w ubiegłym roku zainstalowała najwięcej w morskiej energetyce wiatrowej, głównie dzięki uruchomieniu elektrowni Hollandse Kust Zuid o mocy 1,5 GW. To obecnie największa na świecie morska farma wiatrowa. Zrealizował ją szwedzki koncern Vattenfall we współpracy z BASF i Allianz.

Morska energetyka wiatrowa borykała się jednak w minionym roku z wieloma problemami. Wśród nich dominował wzrost kosztów budowy instalacji, co stawiało pod znakiem zapytania opłacalność projektów. Odczuła to mocno nienależąca już do UE Wielka Brytania, na której wodach terytorialnych rozwijają swoje projekty europejscy deweloperzy.

REKLAMA

W ostatniej brytyjskiej aukcji na kontrakty różnicowe dla morskiej energetyki wiatrowej w 2023 r. nie przystąpił żaden deweloper ze względu na zbyt niską proponowaną cenę energii. Wcześniej Vattenfall poinformował o wstrzymaniu rozwoju morskiej farmy wiatrowej Norfolk Boreas. To miała być jedna z największych inwestycji offshore na Wyspach (1,4 GW). Dalsze losy projektu były niejasne, jednak pod koniec roku Vattenfall porozumiał się z niemieckim koncernem RWE. Firmy podpisały umowę dotyczącą sprzedaży praw do realizacji farm wiatrowych w morskiej strefie Norfolk, w tym właśnie projektu Norfolk Boreas.

W odpowiedzi na te wszystkie problemy brytyjski rząd już zapowiedział podwyżki ceny referencyjnej w kolejnej aukcji.

19 proc. miksu energetycznego

WindEurope podaje, że energia wiatrowa stanowiła 19 proc. energii elektrycznej wyprodukowanej w Unii Europejskiej w 2023 r. Na drugim miejscu wśród źródeł odnawialnych znalazła się energia wodna (13 proc.), a na trzecim – energia słoneczna (8 proc.). Biomasa zapewniła 3 proc. wytwarzanej energii elektrycznej. Łącznie odnawialne źródła energii stanowiły 44 proc. generacji w UE.

Organizacja zaznacza także, że w ubiegłym roku rosła ilość energii wyprodukowanej z 1 GW mocy w energetyce wiatrowej. Współczynnik wykorzystania mocy dla nowych lądowych farm wiatrowych na terenie UE obecnie waha się w przedziale 30-48 proc., a dla nowych morskich farm wiatrowych wynosi stałe 50 proc.

Barbara Blaczkowska

barbara.blaczkowska@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.

REKLAMA
Komentarze

Nie ma co się podniecać rekordami problem leży w tym że minimum to dalej zero. Czyli zważywszy na brak sensownej ekonomicznie technologii magazynów energii trzeba cały czas mieć rezerwę w elektrowniach wodnych gazowych węglowych lub atomowych. I żadne dekrety czy dopłaty tego nie zmienia. Nie da się jednocześnie dopłacać do wszystkiego i deindustrializowac kontynent

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA