Cena energii od prosumentów w końcu wzrosła
Ostatnio cena energii wytwarzanej przez prosumentów korzystających z net-billingu systematycznie malała. W ubiegłym miesiącu osiągnęła najniższy poziom w dotychczasowej historii tego systemu rozliczeń. Teraz, po kilku miesiącach spadków, cena energii w net-billingu w końcu poszła do góry.
W ubiegłym miesiącu Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE) podały, że średnia rynkowa miesięczna cena energii elektrycznej (RCEm) wyniosła 311,67 zł/MWh. Tym samym spadła do najniższego poziomu w historii net-billingu, w którym rozliczane są nadwyżki energii elektrycznej wprowadzanej do sieci przez prosumentów zgłaszających przyłączenie do sieci po 31 marca 2022 r.
Cena ta nie ma znaczenia dla większości polskich prosumentów, którzy zgłosili przyłączenie swoich mikroinstalacji do końca pierwszego kwartału 2022 r. i którzy nadal korzystają z rozliczeń w formie opustów.
Grupa prosumentów korzystających z nowego systemu jednak systematycznie rośnie. W ostatnich miesiącach przybywa ich przeciętnie w skali miesiąca po kilkanaście tysięcy. Dla nich podstawą do wyliczania wartości energii wprowadzonej do sieci w danym miesiącu jest cena RCEm. Wyliczone zgodnie z nią środki trafiają do tzw. depozytu prosumenckiego. Można dzięki nim zmniejszać kolejne rachunki za energię pobieraną z sieci przez prosumentów. Z depozytu pomniejszona może zostać jednak tylko część rachunku za energię uwzględniająca koszty zużycia energii czynnej.
Cena energii od prosumentów za listopad 2023
Cena energii od prosumentów objętych net-billingiem za listopad 2023 r. okazała się wyższa o 68,68 zł/MWh od ceny za październik. Wyniosła 380,35 zł/MWh. Była jednak przy tym znacznie niższa od średniej ceny za listopad zeszłego roku (701,67 zł/MWh)
Dotychczas opublikowane przez PSE rynkowe miesięczne ceny energii RCEm były następujące (z uwzględnieniem późniejszych korekt):
- czerwiec 2022 – 656,04 zł/MWh
- lipiec 2022 – 796,27 zł/MWh
- sierpień 2022 – 1017,27 zł/MWh
- wrzesień 2022 – 710,03 zł/MWh
- październik 2022 – 575,48 zł/MWh
- listopad 2022 – 701,67 zł/MWh
- grudzień 2022 – 723,49 zł/MWh
- styczeń 2023 – 594,59 zł/MWh
- luty 2023 – 668,51 zł/MWh
- marzec 2023 – 508,90 zł/MWh
- kwiecień 2023 – 505,44 zł/MWh
- maj 2023 – 380,42 zł/MWh
- czerwiec 2023 – 453,88 zł/MWh
- lipiec 2023 – 439,22 zł/MWh
- sierpień 2023 – 412,33 zł/MWh (ostatnio PSE dokonało korekty o -0,25 zł/MWh)
- wrzesień 2023 – 405,51 zł/MWh
- październik 2023 – 311,67 zł/MWh
- listopad 2023 – 380,35 zł/MWh.
Kilkanaście tysięcy nowych prosumentów co miesiąc
Według ostatnich informacji Polskiego Towarzystwa Przesyłu i Rozdziału Energii Elektrycznej (PTPiREE) na koniec września br. w Polsce działało już ponad 1,335 mln prosumenckich mikroinstalacji. Ich łączna moc przekraczała 10,41 GW. W ponad 99 proc. są to mikroinstalacje fotowoltaiczne. Większość jest nadal rozliczana w systemie opustów.
W ostatnich 12 miesiącach – od początku października 2022 r. do końca września 2023 r. – według danych PTPiREE w naszym kraju przybyło ponad 159,2 tys. mikroinstalacji. W ostatnim czasie liczba prosumentów w Polsce rośnie o około 14 tys. miesięcznie.
Prosumenci przejdą na ceny godzinowe
Rozliczanie prosumentów w net-billingu według średniej miesięcznej ceny energii będzie rozwiązaniem jedynie tymczasowym. Zgodnie z ustawą o odnawialnych źródłach energii od 1 lipca 2024 r. podstawą rozliczeń w tym systemie ma być nie cena miesięczna, ale cena godzinowa.
Prosumenci będą rozliczani zgodnie ze stawką obowiązującą w danej godzinie na Rynku Dnia Następnego (RDN). Będzie ona określana codziennie w fazie fixingu I, czyli w momencie, kiedy na RDN ustalane są ceny energii w poszczególnych godzinach doby.
Piotr Pająk
piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Szkoda tylko, że PV produkuje śladowe ilości od listopada do lutego. W tych miesiącach, to i ceny sprzed roku nic nie zmienią.
Ale już w przyszłym roku zacznie się strzyżenie owiec – godzinowe rozliczanie. Oj coś czuję, że część ogarniętych posiadaczy pokupuje sobie akumulatory z Chin i sami zbudują sobie magazyny. Albo do konsumpcji na miejscu albo do oddania w godzinach 19-21, gdzie prąd nie będzie po 5gr jak w ciągu dnia, a po 1,2zł.
Choć ja dalej uważam, że powinni się ludzie skrzyknąć i wyłączyć w największe sierpniowe upały wszystkie PV, przy niskich stanach wód – ponad 10GW.
Dlaczego w kraju nadal dominuję taka głupota ludzka. Zobaczcie sobie ceny godzinowe na giełdzie, a dotrze do was że niema się czego bać a wręcz odwrotnie. Ceny giełdowe będą dla nas zbawieniem. Skończcie z tą ciemnotą, zastraszaniem i narzekaniem na wszystko wokół.
@Hania – może wytłumacz dlaczego nie ma się czego bać osobom bez magazynu energii, gdy w słoneczne dni będą ceny ujemne a wieczorem,gdy ceny wysokie, słońca nie będzie…
ma być tak jak wszędzie – „rynek energii” zdominowany przez korpo – dyktującye ceny i zbijających fortuny , a szaraczki niech słuchają o ociepleniu klimatu i niedźwiedziach polarnych
@Hania – Wyjaśnij nam wszystkim dotkniętym głupotą ludzką jakie mamy instrumenty sprawdzające ceny godzinowe i wprowadzaną energię ( jej wielkość w każdej godzinie ). Jak mamy sprawdzić czy faktura jest zgodna z stanem rzeczywistym ?
Oświeć nas.
To nic nowego na wiosnę znów spadnie.🤣
Cena wzrosła gdy pogody nie ma 👍.
Spadła wzrosła bajania, a ci co założyli panele dostają faktury z kosmosu. Takie są obiecanki, cacanki, a głupiemu stoi
W listopadzie moja instalacja eyprodukowała 177 kWh, zużyłem zaś 1450 kWh. Dziękuję za podwyżkę.
Prosument wg definicji powinien produkować i zużywać a nie nastawiać się na sprzedaż.
Tyle w temacie.
Wspaniała wiadomość. Jak produkcja jest zerowa to cena rośnie. Nic tylko się cieszyć.
PV jak i większość OZE to niestabilne żródło energii, a elektrownie węglowe nie są elastyczne zeby to bilanować.
Rozliczenie godzinowe to tak naprawdę stosowane zasady rynkowe popytu i podaży. Będzie to powodować, że w czasie największej generacji i najmniejszego zapotrzebowania czyli. np słoneczne weekendy ceny będą zbliżone do 0, a gdy słońce zajdzie ceny zbliżą się do rynkowej ok. 1 zl/KWH. Biorąc pod uwagę nasłonecznienie w kraju jest nierównomierne , a ceny godzinowe będą uśrednione dla całej Polski, można przyjąć, że średnioroczna cena skupu na nowych godzinowych zasadach będzie ok.28-33 gr za KWH.
Oczywiscie autokonsumpcja tutaj jest kluczowa.
Z rozliczeniem godzinowym tak, będzie gorzej, ale bez tragedii. Takie same stawki są już dawno na Zachodzie EU. Boom na PV minął ale nadal się instaluje, tylko wolniej.
Rozwiązaniem jest magazyn energii (już za 10-12k można mieć poskładany magazyn 15 KWH np na olx z gwarancją 5 lat). Powininen popracować przynajmniej 10 lat. Taki magazyn wystarczy aby pokryć zapotrzebowanie średniej wielkości domu większość dni w roku.
Pewnie, że jest to mniej korzystne niż stare zasady – kto mógł to się zdecydował szybciej.. ale nie przesadzajmy. Zbliżymy się warunkami do zdrowszego i stabilniejszego rynku energi z dużym udziałem OZE.