REKLAMA
 
REKLAMA

Fotowoltaika na zbiornikach wodnych. Taki jest potencjał floating PV

Fotowoltaika na zbiornikach wodnych. Taki jest potencjał floating PV
fot. BayWa r.e.

Choć technologia pływającej fotowoltaiki (floating PV) jest bardziej w fazie początkowego rozwoju niż rozkwitu, to ma przed sobą dobre perspektywy. Wynika to głównie z ograniczonej dostępności terenów, na których można instalować tradycyjne panele solarne. Potencjał i doświadczenia sektora floating PV przedstawia w swoim raporcie organizacja Solar Power Europe. 

Skatalogowanie najlepszych praktyk i zgromadzenie specjalistycznej wiedzy dotyczącej pływającej fotowoltaiki to główny cel raportu przygotowanego przez Solar Power Europe (SPE). Organizacja wskazuje, że pływające instalacje fotowoltaiczne zaczynają się pojawiać na całym świecie – od kilku lat działają w Azji i Europie. Jednak kryzysy klimatyczne przy rosnącej konkurencji o grunty spowodują przyspieszenie zastosowania tej technologii.

Jak podkreśla SPE, wszystkie strony zainteresowane rozwojem floating PV (FPV) – od deweloperów przez organy publiczne po społeczności lokalne – powinny mieć dostęp do wiedzy, doświadczeń i studiów przypadku w zakresie pływającej fotowoltaiki. Realizacja projektów fotowoltaicznych na wodzie – zarówno na zbiornikach lądowych, jak i morskich – wymaga bowiem odpowiedniego dostosowania technicznego w zestawieniu z tradycyjną fotowoltaiką, zarówno na etapie projektowania, jak i budowy oraz eksploatacji elektrowni PV. Źródłem informacji na ten temat ma być właśnie przygotowany przez SPE pierwszy „podręcznik” o floating PV.

REKLAMA

Wzrost o 700 proc. w dwa lata

Pływająca fotowoltaika oznacza panele PV zainstalowane na pływającej konstrukcji zlokalizowanej na zbiorniku wodnym. Solar Power Europe zaznacza, że jest to wciąż dość nowatorska technologia, która jednak w ostatnich kilku latach notowała szybki wzrost. W 2015 r. rynek FPV (zarówno na lądzie, jak i na morzu) był uważany za segment niszowy – poziom instalacji wynosił globalnie około 70 MW.

Sytuację szybko zmieniły jednak działania krajów azjatyckich, w tym Chin, które postanowiły wykorzystać zalane tereny górnicze. Od 2015 do 2017 r. skumulowana moc zainstalowana FPV wzrosła o 743 proc. – z 70 MW do prawie 600 MW. W roku 2018 moc zainstalowana w pływającej fotowoltaice osiągnęła 1,1 GW. Ten gwałtowny trend wzrostowy trochę się obniżył w kolejnych latach, jednak wciąż od 2019 do końca 2022 r. skumulowany roczny wskaźnik wzrostu (CAGR) pływających elektrowni słonecznych wynosił 51 proc.

Wykres przedstawiający skumulowaną moc w pływającej fotowoltaice globalnie w latach 2015-2022
Skumulowana globalna moc w FVP w latach 2015-2022. Źródło: Solar Power Europe

Europa czwartym rynkiem floating PV

Według raportu w ubiegłym roku na całym świecie zainstalowano 2,3 GW mocy w technologii pływającej fotowoltaiki. Rynek ten osiągnął 5,7 GW skumulowanej mocy (+68 proc. w stosunku do 2021 r.).

Największym na świecie rynkiem FPV są Chiny, w których znajdują się instalacje obejmujące około 70 proc. całkowitej mocy FVP. W 2022 r. wartość ta zbliżyła się do 4 GW w Państwie Środka. Kolejne miejsca zajmują Japonia i Korea, a tuż za nimi plasuje się Europa.

W swoim opracowaniu Solar Power Europe podkreśla, że FPV to w Unii Europejskiej technologia na początkowym etapie rozwoju. Jednak systemy fotowoltaiczne na sztucznych zbiornikach i w nieczynnych kamieniołomach zyskują na popularności. Obecnie w Europie zainstalowano – według szacunków SPE – około 451 MW w podłączonych do sieci instalacjach floating PV. Są to przede wszystkim inwestycje w Holandii o łącznej mocy 280 MW. Największe elektrownie FVP uruchomiła tam firma BayWa r.e. – ich sumaryczna moc wynosi 71 MW.

Drugie miejsce w UE pod względem instalacji FVP zajmuje Francja z wynikiem 80 MW mocy zainstalowanej. W dalszej kolejności są Austria (25 MW), Niemcy (25 MW) i Hiszpania (10 MW).

 

Wykres przedstawiający rozkład mocy w FPV w 27 państwach członkowskich w 2022
Rozkład mocy w FPV w 27 państwach członkowskich w 2022. Źródło: Solar Power Europe

Według Solar Power Europe prognozowana globalna roczna stopa wzrostu dla pływającej fotowoltaiki wynosi 22 proc., a według przewidywań rynek FPV do 2031 r. przekroczy próg rocznych instalacji 6 GW.

REKLAMA

Solar Power Europe wskazuje na ogromny potencjał pływającej fotowoltaiki w Unii Europejskiej. W najbardziej realistycznym scenariuszu, zakładającym pokrycie panelami dostępnych zbiorników wodnych w krajach UE na poziomie 10 proc., potencjał wynosi łącznie 157 GW mocy. To pozwoliłby na generację stanowiącą 6 proc. rocznego zużycia energii w UE (137 TWh rocznie).

W raporcie SPE przedstawiono też inne scenariusze rozwoju FVP – zarówno dla Europy, jak i globalnie – dające inne szacunkowe wyniki. We wszystkich scenariuszach dla UE w pierwszej piątce krajów o najwyższym potencjale FPV są Szwecja, Finlandia i Hiszpania.

Bariery rozwoju

W swoim opracowaniu europejska organizacja fotowoltaiczna zajmuje się też analizą wyzwań, jakie stoją przed rynkiem FPV. Jako przeszkody wskazuje brak istotnego wsparcia dla tej technologii i długie procesy wydawania pozwoleń. Opracowywanie i instalowanie pływających elektrowni często wymaga uruchomienia niestandardowych procedur biurokratycznych, co może prowadzić do opóźnień i niepewności w procesie zatwierdzania inwestycji.

Problemem może być także uzyskanie społecznej akceptacji dla takich projektów. Kluczowe jest więc aktywne angażowanie lokalnych społeczności i interesariuszy.

Wykorzystać nieczynne kopalnie

Jako atrakcyjne obszary do zagospodarowania na potrzeby pływającej fotowoltaiki SPE wskazuje wyłączone z użytku kopalnie. Fraunhofer ISE (Institute for Solar Energy) miał wyliczyć, że sztuczne jeziora w byłych kopalniach węgla w samych Niemczech technicznie umożliwiają zainstalowanie 44 GW mocy w FVP.

Pierwsze projekty floating PV wykorzystujące tereny pokopalniane już są realizowane. Największa pływająca elektrownia fotowoltaiczna w Europie powstanie we Francji, a złoży się na nią prawie 135 tys. modułów PV. Moc farmy fotowoltaicznej ma wynieść 74,3 MW. Projekt „Les Ilots Blandin” prowadzony jest w północno-zachodniej Francji i należy do spółki Q-Energy France. Prace budowlane miały się rozpocząć we wrześniu br., a wstępne uruchomienie pływającej elektrowni fotowoltaicznej zaplanowano na pierwszy kwartał 2025 r.

Niemiecki koncern RWE już dwa lata temu we współpracy z Fraunhofer ISE zaczął testowanie różnych technologii i ustawień paneli na pływających platformach. Swoje doświadczenie chciał wykorzystać w późniejszych projektach komercyjnych. W 2022 r. koncern informował, że będzie współpracował z firmą SolarDuck przy uruchomieniu pilotażowego projektu pływającej farmy fotowoltaicznej na Morzu Północnym. Technologia ta miałaby zostać wykorzystana m.in. w projekcie realizowanym przy morskiej farmie wiatrowej Hollandse Kust West.

Także w Polsce pojawiają się pierwsze inwestycje w technologii FPV. Największa pływająca elektrownia fotowoltaiczna w naszym kraju powstanie na Pomorzu. Zbudowana zostanie na zbiorniku retencyjnym w Żarnowcu. W październiku br. firma Antamion podpisała z Pomorską Specjalną Strefą Ekonomiczną umowy na opracowanie dokumentacji technicznej i uzyskanie niezbędnych pozwoleń dla tej instalacji. Jej moc ma osiągnąć minimum 7 MWp.

Więcej informacji na temat technologii FVP, jej potencjału, scenariuszy rozwoju i przykładowych inwestycjach można znaleźć w opracowaniu SPE do pobrania pod tym linkiem.

Barbara Blaczkowska

barbara.blaczkowska@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.

REKLAMA
Komentarze

Chore pomysły ludzi, którym totalnie wisi środowisko, a chcą tworzyć nowy rynek i napychać sobie kieszenie. Dachów mało? Betonowych powierzchni mało? Trzeba niszczyć zbiorniki wodne, zajmować pola?

Piekny krajobraz, ciekawe dlaczego nie ma tam ekologów ? Interesy ?

Ciekawe ka to niby na pływać na powierzchni? Plastikowe pływaki ? Stalowe ? A jak zamarznie lustro wody ? No i bardzo wilgotny klimat na wodzie … zaraz to zgnije , no chyba że nierdzewna stal ale kto zapłaci itd…

ChłopskiRozum 28-12-2023 11:20

Czy w portalu gramwzielone.pl pracują sami idioci promujący tylko PV. Ktoś prowadził badania na środowisko wodne w ciągłym zacienieniu?

W naturalnym środowisku – katastrofa i idiotyzm, ale na zbiornikach elektrowni szczytowo-pompowych i innych gdzie parowanie jest nieporzadane- super

to jest ciekawy pomysł. Ciekawe czy to w ogóle wejdzie do użycia. my mamy u siebie zamontowane panele i bardzo sobie chwalimy. Hymon zrobił nam instalację, fachowcy wiedzieli co i jak zrobić,żeby wyszło tak jak planowaliśmy

Co za durny pomysł. Narzekamy że mamy mało wody a będziemy ja jeszcze podgrzewać aby szybciej parowała? A ck na to organizmy żyjące w tych zbiornikach? Będą szczęśliwe że żyją w cieniu i gorącej wodzie?

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA