Rządowy think tank zajmie się transformacją energetyczną?
Utworzenie Polskiej Agencji Transformacji Energetyczno-Klimatycznej, która byłaby wewnętrznym rządowym think tankiem, to propozycja fundacji Instrat. Ma być odpowiedzią na postulaty zgłaszane przez przedstawicieli Koalicji Obywatelskiej.
Jak wskazuje fundacja Instrat, wśród postulatów wyborczych Koalicji Obywatelskiej dotyczących przemian sektora energetycznego pojawiło się utworzenie specjalnej agencji, która miałaby koordynować prace resortów odpowiedzialnych za energię, klimat i środowisko. Także w w tzw. Planie Morawieckiego, tj. Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, sygnalizowany był problem braku zaplecza oraz słabości instytucjonalnej urzędów publicznych.
Fundacja Instrat wskazuje, że jednym z elementów sukcesu krajów przodujących w transformacji energetycznej było powołanie specjalnej jednostki gromadzącej dane i przygotowującej analizy na potrzeby procesu legislacyjnego i decyzyjnego. Taką samą rekomendację Instrat ma dla polskiego rządu – powołanie Polskiej Agencji Transformacji Energetyczno-Klimatycznej.
– Stawiane przed ministerstwami zadania przerosły ich możliwości, dlatego trzeba wyciągnąć wnioski z tej lekcji i utworzyć wewnętrzny rządowy think tank – podkreśla Michał Hetmański, prezes fundacji Instrat.
Polska Agencja Transformacji Energetyczno-Klimatycznej
Jako przykład instytucji, które mogłyby być inspiracją dla polskiego rządu, Instrat wskazuje duńską Energistyrelsen, niemiecką agencję dena, ale też Międzynarodową Agencję Energetyczną, do której należy Polska.
– Powołanie takiej agencji wzmocniłoby pozycję negocjacyjną Polski wśród partnerów międzynarodowych w procesach negocjacyjnych i pozwoliłoby nam bardziej aktywnie włączać się w unijny proces decyzyjny – zauważa Hetmański.
Prezes fundacji podkreśla, że dobre zaplanowanie nowych zadań związanych z implementacją unijnej polityki klimatycznej i reformą sektora energetycznego i górniczego, a także monitorowanie wykonania tych zadań wymaga solidnie opracowanych wewnętrznych analiz i strategii, a nie opracowań firm zewnętrznych.
Według organizacji nowa agencja powinna działać jako oddzielny i niezależny od pozostałych resortów rządowy think tank, podległy bezpośrednio Prezesowi Rady Ministrów. Z czasem miałaby przejąć wybrane zadania i kompetencje dotyczące transformacji energetycznej realizowane dotychczas przez ministerstwa, podmioty im podległe lub zewnętrznych doradców.
Wśród najważniejszych zadań Polskiej Agencji Transformacji Energetyczno-Klimatycznej fundacja wskazuje m.in.:
- prowadzenie badań statystyki publicznej,
- modelowanie ścieżek redukcji emisji gazów cieplarnianych i miksu energetycznego (jako kluczowy element Polityki Energetycznej Polski do 2040 r.),
- wspieranie procesów legislacyjnych.
Urealnić cele klimatyczne
Jako jeden z czynników osłabiających zaufanie do rządowych strategii energetycznych formułowanych w ostatnich latach Instrat wskazuje deklarowanie nierealistycznych celów. Z jednej strony było to założenie np. miliona aut elektrycznych na polskich drogach w 2025 r., z drugiej niedoszacowanie przyrostu mocy zainstalowanych OZE w Polityce Energetycznej Polski do 2040 r. Rekomendowana agencja powinna przeciwdziałać takim rozbieżnościom i błędom.
Wśród zagadnień badawczych, którymi powinna się zająć nowa jednostka, fundacja widzi: odnawialne źródła energii, atom, górnictwo węglowe, przemysł paliw kopalnych, przemysł energochłonny, politykę klimatyczną, sprawiedliwą transformację oraz ochronę środowiska.
Agencja powinna jednocześnie aktywnie współpracować ze środowiskiem szerszym niż ministerstwa i instytucje rządowe.
– Wymiana wiedzy z niezależnymi ośrodkami analitycznymi, organizacjami społecznymi, ale też z interesariuszami negatywnie nastawionymi do transformacji, takimi jak górnicze związki zawodowe, pomogłaby administracji rządowej w realizacji jej zadań. Otwartość zapewniłaby pozytywny odbiór społeczny i zrozumienie dla wyznaczanych celów polityki publicznej – ocenia Hetmański.
Doinwestować specjalistów w sektorze publicznym
Za jedno z zagrożeń, które może spowodować, że agencja nie spełni oczekiwań, Instrat wskazuje niskie zarobki w sektorze publicznym. Może to być bariera w pozyskaniu specjalistów. W takiej sytuacji ryzykiem będzie zatrudnianie osób bez wystarczającego doświadczenia na rynku pracy.
– Sposób ustalania wynagrodzeń powinien być wzorowany na sektorze prywatnym, a nie pozostałych instytucjach publicznych – podkreśla ekspert.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
o już kolejka pasożytów się ustawia -profesor doktor wiktor traktor
Zestawienie dwóch słów rządowy i thing, brzmi niedorzecznie.