Tak podrożała energia w europejskich domach. Jak wypada Polska?
Ogromny wzrost cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych w tym roku odnotowała Holandia, która w tym zakresie stała się najdroższym krajem w Unii Europejskiej. Polska jest daleko za czołówką państw UE, w których energia podrożała najbardziej. Nie oznacza to jednak, że podwyżki ominęły nasz kraj.
Według najnowszego raportu unijnej agencji statystycznej Eurostat w pierwszej połowie 2023 r. przeciętna całkowita cena energii elektrycznej i gazu dla gospodarstw domowych w Unii Europejskiej wyraźnie wzrosła.
Eurostat zaznacza, że średnie ceny energii elektrycznej i gazu dla domowych odbiorców w UE w porównaniu do zeszłego roku spadłyby, jeśli nie zostałyby uwzględnione podatki. Rządy państw unijnych w tym roku częściowo wycofały się z wdrożonych w 2022 r. mechanizmów osłonowych, wśród których znalazła się m.in. redukcja podatków naliczanych gospodarstwom domowym przy sprzedaży energii i gazu. To przede wszystkim miało wpłynąć na wzrost średniej ceny energii dla odbiorców domowych na terenie UE.
Holendrzy dostali po kieszeniach
W pierwszej połowie 2023 r. przeciętna całkowita cena energii elektrycznej dla gospodarstw domowych w Unii Europejskiej wzrosła w porównaniu z ceną z analogicznego okresu zeszłego roku z 0,253 euro/kWh do 0,289 euro/kWh.
Najbardziej w pierwszej połowie 2023 r. wzrosły koszty energii dla gospodarstw domowych w Holandii (aż o 953 proc.). Eurostat tłumaczy to tym, że holenderski rząd nie tylko wycofał stosowane w ubiegłym roku ulgi podatkowe w cenach energii, ale nawet podniósł dwukrotnie wcześniejsze stawki opodatkowania (Holendrzy mają w planach wprowadzenie maksymalnej ceny za energię, co powinno złagodzić podwyżki).
Wyraźnie w pierwszej połowie tego roku wzrosły też koszty energii dla gospodarstw domowych w Litwie (88 proc.), Rumunii (77 proc.) i Łotwie (74 proc.).
Z kolei państwami Unii Europejskiej, w których w tym roku odbiorcy energii doczekali się obniżek kosztów energii, były: Hiszpania (-41 proc.), Dania (-16 proc.), Portugalia (-6 proc.), Malta (-3 proc.) oraz Luksemburg (-0,4 proc.).
W przypadku Polski Eurostat odnotowuje wzrost kosztów energii elektrycznej dla gospodarstw domowych o 20 proc.
Ogromny wzrost cen energii w Holandii sprawił, że stała się ona unijnym liderem, jeśli chodzi o wysokość średniej ceny energii dla gospodarstw domowych (0,475 euro/kWh). Kolejne były Belgia (0,435 euro/kWh), Rumunia (0,42 euro/kWh) oraz Niemcy (0,413 euro/kWh).
Przed ostatnim kryzysem energetycznym i ubiegłorocznym wzrostem cen energii to Niemcy i Dania były krajami z najwyższymi cenami energii dla gospodarstw domowych. Ceny te oscylowały wokół poziomu 0,3 euro/kWh.
Najmniej za energię elektryczną w Unii Europejskiej płaciły w pierwszej połowie tego roku gospodarstwa domowe w Bułgarii (0,114 euro/kWh), na Węgrzech (0,116 euro/kWh) oraz Malcie (0,126 euro/kWh).
Gaz najtańszy na Węgrzech
W pierwszej połowie 2023 r. gospodarstwa domowe w Unii Europejskiej musiały się liczyć także z wyraźnym wzrostem cen gazu – z około 0,086 euro/kWh do 0,119 euro/kWh. Wzrost cen gazu odbiorcy w UE odczuli w 20 z 24 państw UE raportujących ceny tego surowca dla odbiorców domowych.
Najbardziej gaz dla gospodarstw domowych podrożał w Łotwie (139 proc.), Rumunii (134 proc.), Austrii (103 proc.), Holandii (99 proc.) i Irlandii (73 proc.). Spadek cen gazu odnotowały trzy kraje: Estonia, Chorwacja i Włochy (między -0,6 proc. i -0,5 proc.), natomiast w Litwie ceny się nie zmieniły.
W przypadki Polski unijna agencja statystyczna odnotowuje wzrost kosztów gazu dla gospodarstw domowych o 24 proc.
Po tegorocznych zmianach cen gazu najmniej w UE płaciły za to paliwo gospodarstwa domowe na Węgrzech (0,034 euro/kWh), w Chorwacji (0,041 euro/kWh) i Słowacji (0,057 euro/kWh). Najdroższy gaz był natomiast w Holandii (0,248 euro/kWh), Szwecji (0,319 euro/kWh) i Danii (0,166 euro/kWh).
Przyjdzie stabilizacja?
Ceny energii w Unii Europejskiej wystrzeliły w górę wraz ze wzrostem cen gazu ziemnego, który w praktyce wyznaczał ceny energii elektrycznej na europejskich hurtowych rynkach energii. Stało się tak z powodu ryzyka zachwiania podaży gazu wykorzystywanego w dużej mierze przez elektrownie na terenie UE. Zmniejszył się import z Rosji, który szybko musiał zostać zastąpiony importem z innych kierunków. To stworzyło dużą niepewność na rynku, która mocno odbiła się na cenach energii.
Eurostat podkreśla, że wzrost cen energii i gazu dla gospodarstw domowych po rozpoczęciu agresji Rosji na Ukrainę mógłby być wyższy, jednak część państw Unii Europejskiej wdrożyła mechanizmy łagodzące wzrost kosztów.
W komentarzu do aktualnej sytuacji na rynku energii elektrycznej i gazu Eurostat ocenia jednak, że po gwałtownym wzroście cen gazu po rosyjskiej inwazji w Ukrainę ceny energii elektrycznej i gazu w UE zaczynają się stabilizować.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Kiedy wreszcie w Polsce będziemy mogli płacić za prąd tyle ile na zachodzie Europy, czyli po 1.5-2 PLN za kWh, o przepraszam po 0.5 Euro za kWh. Obecnie czuję się niepełnowartościowym europejczykiem.
Jasiek
Zapytaj polityków Paranoi i Schizofrenii – rządzili przez 8 lat i przewalali na socjal wszystkie pieniądze które miały iść na inwestycje w moce wytwórcze, więc wiedzą najlepiej
Marian Polski@ Poszłoby to na pewno nie na to co piszesz. Poza tym budują się moce tylko w kilka lat nie nadrobisz zaniedbań poprzedników.
A może redakcja wysiliła by sie i napisała po ile Polacy płacą gdzie nie ma o tym żadnej wzmianki
Bardzo chętnie bym się dowiedział jakie moce wybudował PIS przez ostatnie 8 lat. Poza Ostrołęką.
PiS w ramach inwestycji „wybudował” zablokowanie wiatraków w 2016.
TTTT – za PISu moce w energetyce wiatrowej wzrosły ok. 60% a mocy energetyki fotowoltaiczej jest kilkadziesiąt razy więcej. Wystarczy trochę poszukać w internecie a nie udawać znawcę.
Niewiem jak to jest liczone ale wcześniej płaciłem 600 zł teraz po dużym wyrównaniu place po 1200 przy tym samym zużyciu energii więc jak by nie było to jest 100 procent a nie 20 jak oni liczą. Tylko teraz jak będzie wyglądał 70 procentowy wzrost to chyba z 1200 będzie z 4 tys
Jasiek
Ten wzrost mocy wiatraków za PIS-u powstał w wyniku dokańczania budów rozpoczętych przez PiS.
PESEL – PiS rozpoczął inwestycje w wiatraki na morzu o naprawdę imponującej mocy a ilość energii z tych farm będzie naprawdę duża.
Jasiek
Czy widzisz subtelną różnicę pomiędzy będzie a ma być?
Niech żyje off-grid.Za moment zobaczycie 1,47/kWh+ koszty dystrybucji.Na zdrowie.
Jest partia Po u władzy – będzie dobrze. I ceny europejskie i poziom zycia wreszcie europejski. A co tam. Jak żyć, to życ a nie tak po dziadosku, jak za PiS-u , ciągle jakieś dopłaty, wsparcie . Teraz będzie wszystko jasne- masz pieniądz żyjesz , nie masz out .
Ktoś przez 8 lat zapomniał zmodernizować sieci energetycznej w kraju i to co produkują panele słoneczne nasze stare kable nie są w stanie przyjąć także nawet jak byśmy odkryli złoża Kuwejtu paliwa na stacjach by podrożały tak nas pan Bóg stworzył .