Spora część dotacji z Mojego Prądu wyczerpana. W czołówce fotowoltaika, pompy ciepła i magazyny
W piątej edycji programu Mój Prąd złożono już kilkadziesiąt tysięcy wniosków o dotacje. Największym zainteresowaniem cieszą się – oprócz domowych instalacji fotowoltaicznych – pompy ciepła i magazyny energii. NFOŚiGW rozpoczął wypłatę dotacji dla pierwszych beneficjentów Mojego Prądu 5.0.
Zainteresowanie dotacjami z uruchomionej w kwietniu 2023 roku piątej edycji programu Mój Prąd nie maleje. Początkowy budżet w wysokości 100 mln zł został zagospodarowany już po miesiącu. Później jednak Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) zdecydował się na dołożenie do programu 400 mln zł, dzięki czemu można nadal składać wnioski o dotacje.
O ile w trzech pierwszych edycjach programu można było wnioskować tylko o dotację na montaż domowej instalacji fotowoltaicznej, o tyle w czwartej edycji (zakończyła się w pierwszym kwartale br.) dotację można było otrzymać także na domowy magazyn energii elektrycznej, magazyn ciepła czy domowy system zarządzania energią. Natomiast obecna, piąta edycja Mojego Prądu została jeszcze poszerzona o pompy ciepła i kolektory słoneczne.
Jak pokazują dotychczasowe efekty naboru, kolektory słoneczne cieszą się marginalnym zainteresowaniem uczestników Mojego Prądu 5.0. Inaczej jest z pompami ciepła. Są one obecnie drugim – po instalacjach fotowoltaicznych – najpopularniejszym komponentem piątej edycji programu.
Z informacji przekazanych przez Pawła Mirowskiego, wiceprezesa NFOŚiGW, wynika, że do 13 lipca w Moim Prądzie 5.0 wpłynęło 33,3 tys. wniosków o dotację na łączną kwotę 296,35 mln zł. Jeśli wnioski w takiej liczbie zostaną zatwierdzone przez NFOŚiGW, do wykorzystania pozostanie jeszcze niewiele ponad 200 mln zł. Przy tym nie jest wykluczone kolejne zwiększenie budżetu.
Paweł Mirowski przekazał, że we wszystkich pięciu dotychczasowych edycjach programu Mój Prąd liczba złożonych wniosków sięga już 540 tys. Dla porównania – w Polsce mamy obecnie około 1,27 mln prosumentów.
Po zwiększeniu budżetu piątej edycji programu do 500 mln zł przybywa dziennie kilkaset wniosków o dotacje. Obecnie codziennie ma wpływać około 400 wniosków.
Wysokość dotacji w Moim Prądzie
W piątej edycji programu Mój Prąd, podobnie jak w poprzednich, dotacja może pokryć maksymalnie 50 proc. kosztów kwalifikowanych związanych z zakupem i instalacją danego urządzenia. W przypadku instalacji fotowoltaicznej maksymalna wysokość wsparcia została uzależniona od przypisania do jednej z grup, do których kwalifikują się beneficjenci.
Na poszczególne urządzenia objęte programem będzie można otrzymać maksymalnie:
- mikroinstalacja fotowoltaiczna: 6 tys. zł (tylko grupa 1 i 2 wnioskodawców),
- mikroinstalacja fotowoltaiczna + urządzenie dodatkowe:
a) 7 tys. zł (grupa 1 i 2 wnioskodawców),
b) 3 tys. zł (grupa 3 wnioskodawców). - urządzenia dodatkowe:
a) magazyn ciepła/urządzenie grzewcze:
– magazyn ciepła: 5 tys. zł,
– gruntowe pompy ciepła – pompy ciepła grunt-woda, woda-woda: 28,5 tys. zł,
– pompa ciepła powietrze-woda o podwyższonej klasie efektywności energetycznej: 19,4 tys. zł,
– pompa ciepła powietrze-woda: 12,6 tys. zł,
– pompa ciepła powietrze-powietrze: 4,4 tys. zł,
b) magazyn energii elektrycznej: 16 tys. zł,
c) system zarządzania energią HEMS/EMS: 3 tys. zł,
d) kolektory słoneczne c. w. u.: 3,5 tys. zł.
Dominuje fotowoltaika, na końcu kolektory słoneczne
Niemal wszystkie złożone dotychczas w Moim Prądzie 5.0 wnioski o dotacje uwzględniają dofinansowanie na fotowoltaikę (99,1 proc.). Drugim najpopularniejszym komponentem programu są pompy ciepła. Te urządzenia zostały wpisane do 11,5 proc. złożonych wniosków o dofinansowanie. Kolejne są: magazyny energii elektrycznej (6,1 proc. wniosków), magazyny ciepła (4,6 proc.), systemy EMS/HEMS (3,9 proc.), natomiast dotacje na kolektory słoneczne do 11 lipca uwzględniono tylko w niecałych 0,2 proc. wniosków.
We wnioskach złożonych do 11 lipca znalazły się następujące urządzenia:
- instalacja PV – 33,04 tys. wniosków, wartość dofinansowania: 198,8 mln zł,
- pompy ciepła – 3,87 tys. wniosków, wartość dofinansowania: 56,35 mln zł,
- magazyny energii elektrycznej – 2,07 tys. wniosków, wartość dofinansowania: 29,87 mln zł,
- magazyny ciepła – 1,55 tys. wniosków, wartość dofinansowania: 6,68 mln zł,
- systemy EMS/HEMS – 1,3 tys. wniosków, wartość dofinansowania: 3,64 mln zł,
- kolektory słoneczne – 62 wnioski, wartość dofinansowania 199,8 tys. zł.
Będą zmiany?
W ostatnich tygodniach można było usłyszeć od przedstawicieli Ministerstwa Klimatu i Środowiska oraz NFOŚiGW zapowiedzi dotyczące m.in. przygotowania kolejnej edycji Mojego Prądu czy rozszerzenia programu o kolejne urządzenia.
Do tych zapowiedzi odniosła się w korespondencji z portalem Gramwzielone.pl Ewelina Steczkowska, rzeczniczka prasowa NFOŚiGW, informując, że jest zbyt wcześnie, aby podawać szczegóły planów dotyczących kontynuacji programu.
– Przedstawiciele zarządu NFOŚiGW w wypowiedziach medialnych wspominali już, że rozważane są takie zmiany w programie, ale na ten moment brak szczegółowych ustaleń dotyczących chociażby kwoty dofinansowania – komentuje Ewelina Steczkowska.
Pieniądze trafiają do prosumentów
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej rozpoczął już wypłatę środków, które trafiają na konta beneficjentów programu Mój Prąd 5.0. Jednocześnie NFOŚiGW prowadzi wypłaty dotacji dla osób, które zgłosiły się do poprzedniej edycji programu.
Na razie dotację z czwartej edycji programu Mój Prąd otrzymało 55,4 tys. prosumentów. Wartość wypłaconego dofinansowania wynosi 328,5 mln zł.
Z kolei w piątym naborze wniosków w programie Mój Prąd wypłacono już około 1,7 tys. dotacji o wartości 11,57 mln zł.
Osoby zainteresowane otrzymaniem dotacji z Mojego Prądu 5.0 powinny zwrócić uwagę na dodatkowe warunki, których niespełnienie może wykluczyć możliwość dofinansowania. Więcej na ten temat w artykule: Nowe dotacje z Mojego Prądu. Takie będą zasady
Piotr Pająk
piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
A co sprzedaż pomp nie idzie?😂 Ponoć ogromny spadek
Kto to kupuje? Przecież prosta matematyka wystarczy żeby obliczyć całkowitą nieopłacalność rozliczenia wyprodukowanej energii w systemie netbillingu, czy ogrzania domu pompą ciepłą sg oferowanych taryf sprzedaży i dystrybucji prądu przez spółki PiS. Nawet z vatem jesteście 23% do tylu.
Kasę mam to i pompę mam co w tym dziwnego a jak kogoś nie stać to czas za robotę się wziąść a nie głupoty pisać
No i biznes się kręci,wystarczy tylko pomyśleć kto interes na tym największy robi . Takie marże mogą się równać tylko z firmami farmaceutycznymi.No cóż marketing,ludziska łykają ścieme bo ważne że dofinansowanie jest to trzeba brać.
Jak jeszcze kilka lat temu na polach rosła kukurydza tak na tych samych polach są obecnie farmy PV, nie zależnie która klasa ziemi .Jak dalej tak pójdzie to na talerzach będą podawać energię z paneli.
Nazywając rzecz po imieniu: netbilling to prawne oszustwo! Inwestujecie własne pieniądze, sprzedajecie prąd po 40-60 gr/ kWh, kupujecie ten sam prąd po 1 – 1,50 zł/ kWh; płacicie VAT! A zysk? Zysk idzie do kieszeni PiSu!
Co za ciemnota w tych komentarzach. Autokonsumpcja a nie zarabianie na fotowoltaice!
Tak… Zwłaszcza autokonsumpcja zimą, w pochmurny dzień, gdy pada i wieczorem. Powodzenia 😀
Konkurencja wśród prosumentów rośnie, czyli cena wyprodukowanej energii idzie w dół. Faktycznie jest się z czego cieszyć. Taki trochę AmberGold czy tam AmperVolt czyli naciąganie frajerów 🙂