Tyle zarobił największy magazyn energii w Europie
Wielka Brytania to obecnie największy europejski rynek bateryjnych magazynów energii. Specyfika brytyjskiego rynku energetycznego przyciąga coraz większe inwestycje w bateryjne magazyny i – jak pokazują wyniki jednej z nich – tego rodzaju inwestycje mogą generować spore przychody.
Jeden z największych brytyjskich deweloperów bateryjnych magazynów energii – Harmony Energy – poinformował o przychodach, które w pierwszych miesiącach tego roku wypracowała jego najnowsza inwestycja. Jej koszt wyniósł 75 mln funtów, czyli około 390 mln zł.
Chodzi o ogromny bateryjny magazyn energii o nazwie Pillswood Battery Energy Storage System, który znajduje się w Pillswood w pobliżu Hull na wschodnim wybrzeżu Wielkiej Brytanii. Dwugodzinny magazyn energii bazuje na jednostkach bateryjnych, które dostarczyła Tesla (wykorzystano moduły o mocy 1,5 MW i pojemności 3 MWh). Całkowita moc magazynu w Pillswood wynosi 98 MW, a jego pojemność sięga 196 MWh.
Magazyn w Pillswood został uruchomiony w listopadzie zeszłego roku – jeszcze przed planowanym terminem oddania do użytku – i stał się wówczas największą bateryjną jednostką w Europie pod względem pojemności.
Stabilizacja systemu
Zadaniem magazynu jest świadczenie usług pomagających w stabilizowaniu brytyjskiego systemu elektroenergetycznego. Co ciekawe, instalacja została podłączona do sieci w tym samym miejscu, w którym za kilka lat będzie trafiać do systemu elektroenergetycznego Wielkiej Brytanii energia wytwarzana przez największą morską farmę wiatrową na świecie – Dogger Bank o docelowej mocy 3,6 GW. Pierwszy etap tej inwestycji, o mocy 1,2 GW, ma zostać oddany do użytku już latem przyszłego roku.
Harmony Energy podkreśla, że jego magazyn przyczyni się do efektywniejszego wykorzystania energii z Dogger Bank, ponieważ pozwoli ograniczyć okresy, w których generacja z wielkiej farmy wiatrowej musiałaby być zredukowana z powodu nadwyżki mocy w systemie elektroenergetycznym.
Dwugodzinne magazyny bardziej dochodowe
Harmony Energy zapewnia, że Pillswood Battery Energy Storage w ostatnich miesiącach był jedną z najbardziej dochodowych inwestycji na brytyjskim rynku magazynów energii.
Od momentu uruchomienia pod koniec 2022 roku do końca pierwszego kwartału 2023 roku magazyn miał wygenerować przychody rzędu 2,3 mln funtów (około 12 mln zł).
Harmony Energy odnotował wypracowanie takiego przychodu mimo kilkuprocentowego spadku parametru określanego jako Net Asset Value (NAV) – wraz z ustabilizowaniem się cen energii od początku tego roku, co wynikało m.in. ze spadku cen gazu, nadal w dużej mierze zasilającego brytyjską energetykę.
Deweloper nie podał pozostałych wyników finansowych, które osiągnęła jego flagowa bateryjna inwestycja. Zapewnił jednak w ostatnim raporcie finansowym, że dwugodzinne magazyny energii osiągają lepsze wyniki finansowe niż magazyny, które mogą pracować z pełną mocą w okresie godziny (energię z największego jednogodzinnego magazynu energii na Wyspach kupuje spółka obrotu należąca do koncernu Shell).
Chociaż aktualizacja NAV została ograniczona przez stabilizację cen energii, nadal z powodzeniem realizujemy rozbudowę portfela aktywów na podstawie pełnego finansowania, zgodnie z oczekiwanym harmonogramem i w docelowym zakresie zwrotów zgodnie z IPO. W nadchodzących miesiącach spodziewamy się silnego wzrostu przychodów w miarę pojawiania się kolejnych projektów – komentuje Norman Crighton z Harmony Energy.
Obecnie brytyjski deweloper jest w trakcie realizacji kolejnych dwugodzinnych magazynów energii o łącznej mocy około 400 MW. W tym dwa projekty mają charakteryzować się zbliżoną mocą i pojemnością jak magazyn znajdujący się w Pillswood.
Piotr Pająk
piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Zwróci się za 20 lat przy bardzo pozytywnym założeniu
Prędzej się zwróci jak będzie zapotrzebowanie na energię. Pewnie z 5 lat i zaczną zarabiać.
Z danych w artykule wynika, że nie po 20, lecz po około 6 latach.
Tak tylko taka pojemność to nic w porównaniu do mocy farmy wiatrowej. Jedynie co może robić to wygładzać moc oddawana aby nie było skoków mocy.
@ Lazania: dzień bez łajania innych byłby dla Ciebie dniem straconym,a tak – zrobiłeś z siebie durnia, bo na magazynie tym zarabiają- a tak walnąłeś jak gołąb ma parapet i ….już lepiej się czujesz?
za 5 lat baterie trzeba będzie wymienić
Zwrot inwestycji po w najlepszym przypadku 10 latach gdyby nic przy tym nie trzeba było więcej robić. To jest bez sensu!!!
390 ÷12=32,5 po tylu się zwróci geniusze…
@Łukasz, nie 390/12 tylko 390/48 a to daje nieco ponad 8 lat, pisze wyraźnie że za kwartał, a dla przypomnienia rok ma 4 kwartały. Manipulacja artykułu polega na tym, że piszą o przychodzie, a nie o dochodzie czy zysku, więc tak naprawdę nie piszą nic. Co z tego, że sprzedali energię za 12mln skoro mogli ją kupić za 11 mln i nie wygenerować prawie wcale zysku. Chyba, że redaktor nie odróżnia przychodu od dochodu, to wtedy jest to dobry biznes.
Przecież pisowcy ugadani z brytyjczykami o polexit mowili od lat ,że się baterii do magazynow nie produkuje i że ich na świecie nie ma hihihi .Tymczasem taki magazyn generuje wielkie zyski co miesiąc .
Inwestor zarabia i to go tylko interesuje ..nie ma albo albo ..jest biznes plan i do przodu. Zapotrzebowanie na zasilanie stale wzrasta to i podaż rośnie. W pislandzie najpierw kredyty I atom za 20 lat kiedy już wszyscy będą mieli co innego
Te magazyny za niedługo będą w każdym domu.baterie żelowe ,połączone w banki ze sobą szeregowo- równolegle .prosta sprawa. Chyba że kowalski będzie nosił w kieszeni baterie atomową wielkości dysku pamięci.. bo już i takie są. Ale to jest zbyt niebezpieczne. Raczej to sf .jeśli będą to raczej ogniwa wodorowe do kupienia w sklepie .Trzeba się przestawić pis olewał temat 8 lat.A świat przyspiesza
Wychodzi na to że inwestycja zwróci się po ok 100 miesiącach
To zdecydowanie szybciej niż z najmu budowanej Biedr…
Po co nam baterie i całe OZE jak mamy węgla na 200 lat. W końcu Morawiecki wie co mówi. Przecież to premier.
Po co PiS baterie czy fotowoltaika. Przecież węgla mamy na 200 lat, a potem można chrustem czy oponami palić.
Socjalizm dzielnie walczy z problemami nie znanymi w normalnym świecie. Za naszą kasę oczywiście.
ta instalacja to bardziej stabilizator parametrów sieci a nie magazyn, przy farmie docelowej 3,6 GW – kropla w morzu potrzeb, taki stabilizator w godzinach szczytu i grający na rynku na szczyty
kto wprowadził program Mój prąd?
Przychod to nie zysk!!!!, o tym artykuł nie mowi. Przychod to wartość sprzedaży. Więc kiedy sie zwróci nie wiadmo, bo koszty i zyski nie zostaly podane