Nowe przepisy utrudnią rozwój farm fotowoltaicznych
Działający w naszym kraju deweloper odnawialnych źródeł energii European Energy alarmuje, że przepisy, które mogą zostać wkrótce przyjęte przez parlament, zmniejszą podaż terenów pod inwestycje w OZE i utrudnią przygotowanie projektów. – Zmiany w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym zablokują na lata rozwój energetyki słonecznej w Polsce poprzez ograniczenie lokalizacji instalacji fotowoltaicznych – ostrzega Olga Sypuła z European Energy.
Ministerstwo Rozwoju i Technologii zaproponowało zmiany w ustawie o planowaniu przestrzennym. Wcześniej przed potencjalnie negatywnymi ich skutkami ostrzegało m.in. Polskie Stowarzyszenie Fotowoltaiki (PSF). Teraz na problem, którym dla krajowego rynku energetyki odnawialnej może być szykowana reforma przepisów dotyczących planowania przestrzennego, ostrzega jeden z deweloperów budujących w naszym kraju elektrownie wiatrowe i fotowoltaiczne – European Energy.
Propozycje niekorzystne dla projektów PV
European Energy alarmuje, że przygotowane zmiany mogą bardzo ograniczyć lub wręcz zablokować na kilka lat rozwój zielonych źródeł opartych na energii słonecznej. Chodzi o część zapowiadanych zmian w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Najważniejsza dotyczy ograniczenia w lokalizacji instalacji fotowoltaicznych na gruntach rolnych najgorszych klas – w szczególności klasy IV, uznawanej w przepisach za grunty praktycznie nieprzydatne do produkcji rolnej.
Kolejną niekorzystną zmianą jest ograniczenie ważności decyzji o warunkach zabudowy do 5 lat. – Przy skomplikowanych inwestycjach spowoduje to konieczność kilkukrotnego uzyskiwania decyzji o warunkach zabudowy, co wydłuży czas procesu inwestycyjno-budowlanego i zwiększy obciążenie organów administracyjnych – ocenia Olga Sypuła, country manager European Energy w Polsce.
Inną negatywną zmianą, na którą wskazuje firma, jest proponowane zobowiązanie wszystkich samorządów do uchwalenia planów ogólnych do 2025 roku. Deweloper ocenia, że obecnie taki termin wydaje się nieosiągalny.
Nowe narządzie planistyczne
Tak zwane masterplany to nowy instrument planistyczny. Zgodnie z projektem przepisów do końca 2025 roku farmy fotowoltaiczne będą mogły powstawać na podstawie istniejących warunków. Zdaniem Olgi Sypuły wątpliwe jest jednak, aby w ciągu najbliższych 2 lat samorządy były w stanie uchwalić plany generalne – zarówno ze względów finansowych, jak i organizacyjnych. Branża proponuje więc zmiany terminu co najmniej do 2028 roku.
Wierzymy, że projektowane zmiany uwzględnią sugestie praktyków. Decydenci polityczni, wprowadzając przyjazne dla OZE zmiany ustawowe, mogą przybliżyć Polskę do osiągnięcia unijnych celów „zerowej emisji netto”. Zielona transformacja i rozwój energetyki odnawialnej nie tylko łagodzi zagrożenia związane ze zmianami klimatycznymi, ale także poprawia bezpieczeństwo energetyczne i społeczno-gospodarcze – poprzez zwiększenie udziału mocy wytwórczych energii elektrycznej bez importu surowców paliwowych – podsumowuje Olga Sypuła.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Macie pierdolca, ile tych farm pv moze byc i tak juz są problemy z nadwyżkami mocy
IV klasa praktycznie nie przydatna do produkcji rolnej? jakiś ograniczony umysł to napisał. klasa I-III to 20% gruntow w Polsce, klasa IV 44%