W Niemczech powstanie fabryka sodowych baterii półprzewodnikowych
Australijska firma Altech Chemicals i instytut badawczy Fraunhofer-Gesellschaft planują wybudować w Niemczech fabrykę sodowych akumulatorów półprzewodnikowych. Jej zdolność produkcyjna wynieść ma 100 MWh. Inwestorzy uważają, że produkt będzie bezpośrednią konkurencją dla powszechnie stosowanych baterii litowo-jonowych.
Altech Chemicals we wrześniu 2022 roku zawarła umowę typu joint-venture z niemieckim instytutem Fraunhofera w celu skomercjalizowania opracowanej przez instytut baterii sodowej CERENERGY. W ramach współpracy powstanie fabryka, która ma produkować 100 MWh baterii rocznie.
Większość udziałów w rękach Altech
Technologia CERENERGY była przez ostatnie 8 lat rozwijana na małą skalę przez zespoły badawcze z instytutu Fraunhofera. W ramach testów osiągano coraz lepsze wyniki pod kątem wydajności energetycznej i możliwości obniżenia kosztów produkcji.
Aktualnie baterie CERENERGY są w końcowej fazie testów i produkt jest gotowy do wprowadzenia na rynek. Niemiecki instytut wydał już około 35 mln euro na związane z nim badania i rozwój. Prowadzi również zakład pilotażowy o wartości 25 mln euro w Hermsdorf w Niemczech. Teraz jednak poszukuje partnera, z którym mógłby jeszcze bardziej przyspieszyć rozwój biznesu.
W ramach utworzonej niedawno spółki joint-venture między Grupą Altech i instytutem Fraunhofera Altech będzie właścicielem większości (75 proc.) udziałów.
Ponad 1600 zestawów baterii CERENERGY rocznie
Zawiązana spółka planuje postawić w niemieckiej dzielnicy Schwarze Pumpe w Brandenburgii zakład produkcyjny o rocznej wydajności 100 MWh. Przekłada się to na około 1666 zestawów bateryjnych, każdy o pojemności nominalnej około 60 kWh. Fraunhofer oszacował, że koszt produkcji autorskiej baterii może być nawet o kilkadziesiąt procent niższy niż w przypadku baterii litowo-jonowych. Wynika to m.in. z braku w CERENERGY litu, grafitu, miedzi czy kobaltu.
Co więcej, Fraunhofer podaje, że opracowana sodowa bateria na poziomie pojedynczego ogniwa ma gęstość energii 130 Wh/kg, co stanowi wartość nieco przekraczającą dolną granicę zakresu gęstości energii podawanej dla baterii li-ion (100–265 Wh/kg). Zdaniem badaczy to kolejny dowód na to, że oprócz niższego kosztu produkcyjnego również oferowane przez CERENERGY parametry techniczne sprawiają, że może ona być konkurencja wobec baterii litowo-jonowych.
Jak czytamy w portalu „PV Magazine”, Altech Chemicals poinformował, że jeden z wiodących producentów energii już wyraził zainteresowanie rozwiązaniem opracowywanym przez spółkę instytutu Fraunhofera i Altech.
Radosław Błoński
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Jeśli faktycznie okażą się kilkadziesiąt procent tańsze to będą świetną opcją do zastosowań stacjonarnych.
Do SPS: w artykule pominięto najważniejsze w zastosowaniu do magazynów domowego użytku- opisana chemia ulega zapłonowi dopiero w temperaturze 550 stopni Celsjusza. Większość komentatorów OZE wielokrotnie poruszała problematykę pożarów łącząc pożar z zastosowaniem magazynu energii.Tymczasem światowe statystyki są jednoznaczne w tej sprawie, że najpowszechniej wszelkie inne urządzenia lub czynnik ludzki są dosłownie ,,źródłem” pożarów w domach indywidualnych, ale prawdą jest, że wtórnie pożar często ogarnia pomieszczenia w jakich usytuowano Magazyn energii.Dlatego tak istotnym jest czy prowadząca akcję gaśniczą straż nie ma czasu na reakcję gdy chemia magazynu zapala się np. już w 160 °C czy też (jak w omawianym artykułem przypadku) dopiero po sporej zwloce tj. po rozgrzaniu powyżej 500°C
@ASB: tak jest to bardzo ważny aspekt: cena (uwzględniając żywotność i liczbę cykli) oraz bezpieczeństwo zadecyduje o popularności danej technologii do zastosowań domowych.