Co Polacy wiedzą o prądzie?
Aż 74 proc. internautów kopnął prąd. Nie zawsze oznacza to jednak, że wiedzą z jakim typem prądu mieli do czynienia. Wiedzę Polaków na temat energii elektrycznej zweryfikowała Grupa Multimedia Polska we współpracy z agencją badawczą TNS Polska.
100 proc. poprawnych odpowiedzi udzieliło w teście zaledwie 15 proc. Polaków. Wiedza 44 proc. badanych została oceniona na poziomie niskim lub bardzo niskim [1]. Lepiej w teście wypadły osoby powyżej 50. roku życia oraz mężczyźni.
– Do przeprowadzonej przez nas analizy podeszliśmy pół żartem pół serio. Obok podstawowych pytań z zakresu fizyki, zapytaliśmy o bezpośrednie doświadczenia Polaków z energią elektryczną. Wyniki analizy pokazują, że prąd jest dla nas ważny, a dłuższa przerwa w jego dostawie jest dla większości z nas sytuacją nie do zaakceptowania. Nasza wiedza z podstaw fizyki jest jednak umiarkowana, co utrudnia nam świadome podejście do oszczędzania energii elektrycznej w domu – mówi Jakub Jacewicz, dyrektor Departamentu Usług Energetycznych Multimedia Polska Energia.
Ile prądu zużywa żarówka?
Z przeprowadzonej analizy wynika, że aż co czwarty internauta nie wie, ile prądu zużywają dostępne na rynku żarówki. Najmniej z nas potrafi oszacować zużycie energii elektrycznej przez świetlówki kompaktowe (34 proc. poprawnych odpowiedzi), niemal 2/3 badanych wie, ile prądu potrzebują LED-y, a 74 proc. poprawnie wskazuje zużycie energii przez żarówkę tradycyjną.
Stały czy zmienny? – byle by był
Mamy też trudności w określeniu wartości napięcia w gniazdku typu prądu oraz jego pochodzenia. Zdaniem aż 1/3 internautów prąd płynący w ich gniazdkach ma 220V. Poprawnie (jako 230V) określiło napięcie w gniazdku 61 proc. badanych. Tylko 55 proc. z nas wie, że w gniazdku elektrycznym płynie prąd zmienny (dla 31 proc. zapytanych jest on stały). Większość z nas poprawnie wskazuje źródło pochodzenia prądu.
Jak żyć bez prądu?
Boimy się braku prądu. Jedynie wśród 16 proc. taka sytuacja nie budzi lęku. Częściej obawy wymieniają kobiety i w pierwszej kolejności dotyczą one podstawowych potrzeb – żywności w lodówce, która się rozmrozi (46 proc.). Co piąty badany wskazuje na brak dostępu do internetu, a 7 proc. boi się, że nie będzie mogło naładować telefonu.
Na uwagę zasługuje fakt, że aż 60 proc. internautów jest w stanie wskazać jakąkolwiek korzyść wynikającą z braku energii elektrycznej. Dostrzegane przez nas benefity związane są z możliwością oszczędności (27 proc.), wcześniejszym pójściem spać (14 proc.) czy możliwością zjedzenia kolacji przy świecach (9 proc.).
Nie da się ukryć, że korzyści wynikające z przerw w dostawach energii elektrycznej, dostrzegane przez ankietowanych, można łatwo osiągnąć na co dzień. Wystarczy tylko zgasić źródło światła, z którego nie korzystamy. Zatem oszczędzajmy energię, dbajmy o dłuższy sen i jedzmy romantyczne kolacje przy świecach – nie tylko, gdy prądu zabraknie – dodaje Jakub Jacewicz.
Badanie przeprowadzono przez TNS Polska metodą CAWI (ankieta online) na ogólnopolskiej próbie reprezentatywnej gospodarstw domowych, korzystających z usług telekomunikacyjnych. Wzięły w nim udział osoby decyzyjne w zakresie zakupu usług telekomunikacyjnych i energii dla domu oraz posiadające wiedzę na temat wydatków na te usługi. Wielkość próby: N=600. Termin realizacji: wrzesień 2015.
informacja prasowa
[1] Udzielili poprawnej odpowiedzi na 0-3 pytania z 6 zadanych.