„RZ”: w tym miesiącu zabraknie wymaganej rezerwy mocy
Jak wynika z danych PSE, na które powołuje się Rzeczpospolita, już w pierwszych dniach grudnia w polskim systemie elektroenergetycznym zabraknie wymaganego poziomu mocy rezerwowych, a w przyszłym miesiącu rezerwa będzie nawet na minusie.
Powodem tej sytuacji będą remonty elektrowni. W pierwszych dwóch miesiącach 2016 r. wyłączone z tego powodu mają być bloki o mocy 2,5 GW – w tym blok nr 3 w Bełchatowie, bloki 1,4 i 6 o łącznej mocy 700 MW w Turowie, blok 5 w Kozienicach o mocy 200 MW oraz bloki o mocy 460 MW w Elektrowni Łagisza.
Rzeczpospolita wskazuje, że sytuacja polepszy się w kolejnych miesiącach, ale nieznacznie. W lutym i marcu wymagana nadwyżka mocy w systemie elektroenergetycznym wyniesie 130 MW i 80 MW.
Cytowany przez „RZ” Maciej Bando, prezes URE, zwraca uwagę, że występuje ryzyko ograniczeń w dostawach energii i będzie ono zależne od pogody jak i ewentualnych awarii w elektrowniach.
Przed taką sytuacją polski system elektroenergetyczny może natomiast uchronić import energii z Niemiec i Ukrainy. PSE zamówiło na Ukrainie na grudzień moc do 220 MW.
Pomóc ma także tzw. mechanizm interwencyjnej rezerwy zimnej, czyli włączanie wyeksploatowanych bloków, które są utrzymywane w pogotowiu na wypadek problemów z niedoborem mocy. Tą rolę spełniają należące do Taurona bloki w elektrowni Siersza i Stalowa Wola, a także należący do PGE Zespół Elektrowni Dolna Odra o łącznej mocy 830 MW. Operatorzy tych elektrowni mają zawarte umowy na zimną rezerwę do końca 2017 r. z możliwością przedłużenia do 2019 r.
Więcej w artykule „Rzeczpospolitej”
gramwzielone.pl