Nowe prawo w Kalifornii. 50% energii z OZE do 2030
Zgodnie z przyjętą wcześniej regulacją – tzw. Renewable Portfolio Standard (RPS), udział OZE w energii sprzedawanej przez kalifornijskich operatorów ma wzrosnąć na koniec obecnej dekady do 33%. Teraz władze Kalifornii wprowadziły prawo, zgodnie z którym udział OZE w miksie energetycznym tego stanu ma wzrosnąć do 50% już w roku 2030.
Forsowane w Kalifornii cele w zakresie czystej energii zakładały ponadto zmniejszenie zużycia ropy o 50%. Ten cel jednak nie został przyjęty w wyniku podziału wśród Demokratów.
W 2013 r. w kalifornijskim miksie energetycznym przeważała generacja z elektrowni gazowych (61%), wodnych (12%), jądrowych (9%), geotermalnych i wiatrowych (po 6%), przy marginalnym udziale biomasy, energii słonecznej i ropy.
Ostatnio jednak szybko rośnie znaczenie dla kalifornijskiego miksu energetycznego generacji ze słońca. Dręczące Kalifornię susze znacznie ograniczyły możliwość wytwarzania energii z elektrowni wodnych, jednak nie przeszkadzają w produkcji energii słonecznej.
Według statystyk US Energy Information Administration (EIA), w ubiegłym roku Kalifornia stała się pierwszym stanem w USA, w którym udział energetyki solarnej w stanowym miksie energetycznym przekroczył 5%.
Kalifornia dołączyła tym samym do grona globalnych liderów w zakresie udziału energii słonecznej w miksie energetycznym – obok Niemiec, Włoch czy Grecji, w przypadku których udział ten wyniósł w ubiegłym roku ponad 7% (średnia dla Unii Europejskiej – według SolarPower Europe – to 3,5%).
W tym zakresie Kalifornia wyprzedziła w USA Nevadę i Arizonę. W przypadku tych stanów udział energii słonecznej w ich miksie energetycznym wyniósł w ubiegłym roku 2,8%.
W ubiegłym roku działające w Kalifornii przemysłowe elektrownie słoneczne o mocy ponad 1 MW wyprodukowały w sumie 9,9 mln MWh energii elektrycznej – o 3,8 mln MWh więcej niż w roku 2013.
Warto podkreślić, że w Kalifornii istotną rolę w produkcji energii słonecznej odgrywają nie tylko farmy fotowoltaiczne, ale także elektrownie termalne typu CSP, z których moc największych – projektów Ivanpah i Genesis – liczy odpowiednio 377 MW i 250 MW.
W tym roku udział energii słonecznej w kalifornijskim miksie energetycznym powinien dalej rosnąć – napędzany wsparciem stanowym oraz federalnym, które jest udzielane w postaci ulg podatkowych dla inwestorów uruchamiających produkcję zielonej energii.
Ostatnio potencjał elektrowni fotowoltaicznych w USA przekroczył 20 GW. Najwięcej z nich działa w Kalifornii. Tylko kalifornijski potencjał elektrowni PV o mocy powyżej 1 MW wynosił na koniec ubiegłego roku ponad 5,4 GW.
Obecnie sektor energetyki słonecznej tworzy w Kalifornii około 55 tysięcy miejsc pracy.
Przyjęty przez władze Kalifornii cel dla OZE nie jest najambitniejszym planem w tym zakresie w USA. Przed kilkoma miesiącami władze Hawajów przyjęły cel 100-procentowego udziału OZE w swoim miksie energetycznym. Kalifornia i Hawaje to jednak inne uwarunkowania systemu energetycznego, a także inna skala stanowej gospodarki.
gramwzielone.pl