Wielka Brytania z ujemnymi cenami energii przez OZE?
Brytyjski operator National Grid zajmujący się przesyłem i dystrybucją energii ocenił, że w przypadku dalszego dynamicznego wzrostu produkcji zielonej energii brytyjski rynek energetyczny jeszcze przed końcem tej dekady może pójść śladem rynku niemieckiego, notując ujemne ceny energii w okresach zwiększonej generacji z OZE.
Ujemne ceny energii odzwierciedlające nadwyżkę podaży energii nad popytem występują od kilku lat w Niemczech, w okresach wzmożonej produkcji z odnawialnych źródeł energii. Wówczas Niemcy dopłacają, aby pozbyć się nadmiaru energii.
Duncan Burt z National Grid ocenił, że podobna sytuacja może mieć miejsce w Wielkiej Brytanii jeszcze przed końcem obecnej dekady i wezwał brytyjskich odbiorców do dostosowywania konsumpcji energii do jej podaży wyznaczanej przez generację z OZE.
Przedstawiciel brytyjskiego operatora energetycznego zakłada, że ujemne ceny energii w Wielkiej Brytanii mogą pojawić się przy wzroście mocy generacji z OZE do poziomu 10 GW.
Bloomberg w artykule na temat brytyjskiego rynku energii przypomina, że rząd Wielkiej Brytanii chce zwiększyć udział OZE w miksie energetycznym tego kraju z 5,3% odnotowanych w roku 2013 do 15% w roku 2020.
W wypowiedzi cytowanej przez Bloomberga Duncan Burt ocenia, że w Wielkiej Brytanii brakuje zachęt i strategii ukierunkowanych na aktywne kształtowanie popytu na energię, zwłaszcza wśród dużych przemysłowych klientów.
Przedstawiciel National Grid szacuje, że kształtując odpowiednie zachowania odbiorców przemysłowych i komercyjnych można wykreować odpowiednie mechanizmy popytu – w perspektywie trudnych do kontrolowania wzrostów podaży energii – które stworzą do końca dekady bufor wielkości 3 GW lub 5% szczytowego zapotrzebowania, który będzie można dopasowywać do bieżącej podaży energii z OZE.
National Grid wprowadza już mechanizmy pozwalające na regulowanie popytu wśród jego klientów i posiada w tym zakresie kontrakty z odbiorcami na 700 MW mocy.
gramwzielone.pl