MG wskazuje na wątpliwości w interpretacji poprawki prosumenckiej
Podczas dzisiejszego posiedzenia sejmowej komisji ds. energetyki poświęconego ustawie o OZE Ministerstwo Gospodarki zapowiedziało znowelizowanie jej w części poświęconej poprawce prosumenckiej, a także omówiło wątpliwości w interpretacji poszczególnych zapisów art. 41 ustawy, który reguluje kwestie wsparcia dla prosumentów w ramach systemu taryf gwarantowanych.
Podczas dzisiejszego posiedzenia komisji ds. energetyki wiceminister gospodarki Jerzy Pietrewicz zapowiedział wprowadzenie czysto technicznych zmian w ustawie o OZE, które nie zmienią podstawowych założeń poprawki prosumeckiej. Podkreslił, że celem MG nie jest jej podważanie.
– Naszym celem jest umożliwienie wdrożenia tej ustawy i wystąpimy z tymi zmianami o charakterze technicznym, aby tą ustawę uczynić wykonalną – podkreślił Jerzy Pietrewicz.
Także dzisiaj w Sejmie dyrektor departamentu OZE w Ministerstwie Gospodarki Janusz Pilitowski przedstawił problematyczne kwestie w zakresie poprawki prosumenckiej, które mogą stwarzać problemy z ich interpretacją i które będzie chciał doprecyzować resort gospodarki.
Zdaniem resortu gospodarki, przepisy w ustawie nie precyzują czy taryfy gwarantowane mają przysługiwać za całość wyprodukowanej energii czy tylko za nieskonsumowaną nadwyżkę. – Tak sformułowane przepisy tego nie rozstrzygają – ocenił przedstawiciel MG.
Janusz Pilitowski wskazywał też, że zdaniem MG nie jest jasne czy po przekroczeniu wskazanych w art. 41 progów 300 MW dla instalacji o mocy do 3 kW i 500 MW dla instalacji w przedziale mocy 3 kW – 10 kW – stała cena przestanie obowiązywać dla wszystkich mikroinstalacji czy tylko dla kolejnych mikroinstalacji, które powstały po przekroczeniu wyżej wymienionych progów mocowych. Jak zauważył, zapisy art. 41 tego jednoznacznie nie określają. – Obecne regulacje nie umożliwią oceny dokładnego momentu przekroczenia progów. Taki techniczny przepis powinien zostać wprowadzony do ustawy – ocenił przedstawiciel MG
Dyrektor Pilitowski wskazał ponadto, że ustawa w art. 41 nie precyzuje, na jakich zasadach ma się odbywać monitorowanie w/w progów mocowych dla mikroinstalacji i jaka instytucja ma za to odpowiadać.
Przedstawiciel MG ocenił ponadto, że przepisy nie definiują zasad pokrywania strat sprzedawców zobowiązanych z tytułu obowiązku płacenia taryf gwarantowanych. Podkreślił, że art. 41 określa, iż każdy sprzedawca musi kupować energię po cenie gwarantowanej przez okres 15 lat, a także, że ma prawo do pokrywania powstających z tego tytułu strat. Zdaniem MG, ustawa nie precyzuje jednak, w jaki sposób te straty mają być pokrywane i zdaniem resortu nie jest doprecyzowane, o jakie straty chodzi – o straty wnikające z różnicy między taryfą gwarantowaną a ceną rynkową energii czy także o inne straty ponoszone przez sprzedawcę zobowiązanego z tego tytułu.
Janusz Pilitowski wskazał, że zgodnie z aktualnym brzmieniem ustawy w części dot. opłaty OZE można pokryć jedynie ujemne saldo powstałe w ramach systemu aukcyjnego. – W tym momencie nie ma tytułu formalno-prawnego, aby opłatą OZE finansować ujemne saldo ze źródeł niepochodzących z systemu aukcyjnego – ocenił dyrektor Pilitowski.
Podczas dzisiejszej prezentacji MG wskazało także na niejasność, czy korzystanie ze stałych taryf uprawnia jednocześnie do półrocznego rozliczenia energii pobranej i wprowadzonej do sieci, a także na brak mechanizmu pozwalającego na wyegzekwowanie od sprzedawcy zobowiązanego zakupu energii z instalacji objętych systemem taryf gwarantowanych, po cenie gwarantowanej.
Przedstawiciel resortu gospodarki wskazał też na, jego zdaniem, niejasne pojęcie określające fakt uruchomienia mikroinstalacji, które według MG jest niezgodne z pozostałymi określeniami zawartymi w ustawie. Ocenił, że wpisane do ustawy pojęcie nowobudowanej instalacji nie jest tożsame z innymi przepisami ustawy, które określają moment rozpoczęcia okresu wsparcia, i że potrzebne jest lepsze sformułowanie tego zapisu poprzez literalne wskazanie określenia momentu pierwszego wprowadzenia energii do sieci.
Janusz Pilitowski omówił też wątpliwości dotyczące pomocy publicznej podkreślając, że Komisja Europejska oceniła, że działalność małych wytwórców ma charakter gospodarczy, wobec czego trzeba wobec nich stosować przepisy o pomocy publicznej nawet gdy taka działalność jest prowadzona przez osobę fizyczną.
Przedstawiciel MG wskazał, że przy ocenie pomocy publicznej należy brać pod uwagę wytyczne KE w sprawie wyłączeń blokowych (GBER), zgodnie z którym wartość pomocy na jednostkę energii nie może przekroczyć różnicy między łącznymi uśrednionymi kosztami produkcji, a ceną rynkową energii elektrycznej (pkt 42 i 43 GBER). Dodał, że rozporządzenie GBER i zasady pomocy, które wytyczne GBER umożliwiają, wygasają z końcem grudnia 2020 r.
Oceniając możliwość łączenia pomocy na poziomie inwestycyjnym i operacyjnym Janusz Pilitowski zauważył, że art. 41 pomija tą kwestię. Dodał, że konieczne jest wprowadzenie przepisów uniemożliwiających kumulację pomocy inwestycyjnej i operacyjnej ponad dozwolony poziom i umożliwiających pomniejszenie pomocy operacyjnej o ewentualną pomoc inwestycyjną.
Przedstawiciel MG podał ponadto, że GBER wskazuje na ograniczenie pomocy do okresu pełnego zamortyzowania danej instalacji, a także wskazał na brak w ustawie o OZE mechanizmów umożliwiających monitorowanie pomocy publicznej przyznawanej w ramach systemu taryf gwarantowanych.
Poseł Bramora: nie powinniśmy łączyć pomocy
Ze stanowiskiem MG polemizował poseł Artur Bramora. – Według mojej wiedzy GBER dotyczy taryf FiT, ale dla dużych instalacji. W przypadku małych instalacji, o których rozmawiamy, te taryfy są określone na zupełnie innych zasadach – powiedział Artur Bramora wzywając do przedstawienia przez MG opinii w tej sprawie na kolejnym posiedzeniu komisji ds. energetyki.
– Nie powinniśmy traktować prosumenta jako producenta i wtedy nie mamy problemu z tym, czy wsparcie można łączyć – ocenił poseł Bramora dodając jednak, że jego zdaniem pomocy inwestycyjnej i operacyjnej łączyć się nie powinno.
– Jako autor tej poprawki twierdzę, że tej pomocy łączyć nie powinniśmy, dlatego że idea zawarta w poprawce prosumenckiej wyklucza możliwość korzystania z jakiejkolwiek innej pomocy poza samą ideą taryfy gwarantowanej – podkreślił poseł PSL.
Odpowiadając na uwagę MG, które oceniło, że nie jest wiadome, czy taryfy gwarantowane przysługują za całość wyprodukowanej energii czy tylko za nadwyżki, poseł Bramora powiedział, że prosumentowi ma przysługiwać prawo do sprzedaży całej wytworzonej energii, a gdy z czasem koszty energii z sieci będą wyższe niż wartość taryfy, wówczas prosumenci zaczną decydować się na konsumpcję własną.
gramwzielone.pl