Marszałek Wyrowiński w obronie współspalnia
Podczas wczorajszego posiedzenia senackich Komisji Gospodarki Narodowej i Środowiska o zmianę zasad produkcji energii w technologii współspalnia zaapelowali przedstawiciele elektrociepłowni i branży biomasowej. Do zmian zasad wsparcia dla współspalania wzywał też wicemarszałek Senatu Jan Wyrowiński.
Na wczorajszym posiedzeniu senackich komisji głos zabrał m.in. Jacek Piekacz reprezentujący Polskie Towarzystwo Elektrociepłowni Zawodowych, który wezwał do zmiany wpisanej do ustawy o OZE zasady, zgodnie z którą wsparcie za produkcję zielonej energii z wykorzystaniem biomasy nie będzie przysługiwać w przypadku wykorzystania m.in. drewna pełnowartościowego czy biomasy zanieczyszczonej.
Przedstawiciel elektrociepłowni zaapelował, aby w ustawie zmienić zapis mówiący, że w przypadku wykorzystania zanieczyszczonej biomasy wsparcie nie będzie przysługiwać za całą produkcję – tak jako przewiduje teraz ustawa – ale tylko dla części biomasy, której jakość zakwestionuje Urząd Regulacji Energetyki.
Jak informuje serwis WysokieNapiecie.pl, zgodnie z obecnym brzmieniem przepisów w ustawie o OZE jakiekolwiek ilości zanieczyszczeń niewystępujących naturalnie w spalonej biomasie, uniemożliwiają przyznania świadectw pochodzenia o które wytwórca wystąpił we wniosku, co mogłoby oznaczać brak certyfikatów przynajmniej za miesięczną produkcję.
Postulaty zgłoszone przez Jacka Piekacza poparł Jacek Szymczak reprezentujący Izbę Gospodarczą Ciepłownictwo Polskie, który wezwał ponadto do przyznania większych preferencji dla kogeneracji, oceniając, że ustawa o OZE nie wspierana wystarczająco tej technologii. Przedstawiciel IGCP wskazywał na liczne korzyści wynikające z wykorzystania kogeneracji, m.in. na większą efektywność, lokalny charakter produkcji energii, a także na jej stabilność. Dodał, że udział biomasy w polskim ciepłownictwie wynosi już prawie 7%.
Marek Kozłowski ze Stowarzyszenia Producentów Polska Biomasa postulował wczoraj wydłużenie okresu przejściowego i zwiększenie wsparcia dla współspalania, które w nowej ustawie o OZE traci częściowo obowiązujące dotychczas preferencje. Ocenił, że przyjęcie współczynnika zielonych certyfikatów na poziomie 0,5 może skutkować likwidacją produkcji energii ze współspalania, a więc i problemami polskich producentów tego surowca.
Przedstawiciel Stowarzyszenia Producentów Polska Biomasa apelował też, aby wprowadzić przepis dopuszczający transport biomasy do elektrowni najwyżej z odległości np. 400 km, aby w ten sposób chronić polskich producentów biomasy.
Zgłoszone wczoraj postulaty dotyczące współspalania poparł wicemarszałek Senatu Jan Wyrowiński (PO), naciskając na obecnego na sali wiceministra gospodarki Jerzego Pietrewicza, aby Ministerstwo Gospodarki zgodziło się na postulowane zmiany.
Senator, który do swoich najważniejszych osiągnięć zalicza na swojej stronie internetowej m.in. „ograniczanie praktyk monopolistycznych w energetyce” wezwał wczoraj do ułatwienia zasad produkcji energii w technologii współspalania.
Senator Platformy Obywatelskiej ocenił, że uniemożliwienie w ustawie o OZE przyznawania wsparcia dla współspalania, w którym wykorzystuje się zanieczyszczoną biomasę, stwarza zachętę do importu np. wiórów kokosowych jako czystej biomasy, uniemożliwiając wykorzystanie polskiej biomasy.
Argumentów wicemarszałka Wyrowińskiego nie podzielił jednak wiceminister Pietrewicz, który ocenił, że zapis dotyczący ograniczeń dla zanieczyszczonej biomasy ma chronić przed nieuczciwymi praktykami ze strony operatorów instalacji współspalania.
Jerzy Pietrewicz podkreślił, że takie ograniczenie ma służyć temu, aby „nie chrzcić” biomasy i nie zwiększać jej wartości opałowej, zwiększając w ten sposób korzyści z systemu wsparcia.
Wiceminister gospodarki dodał, że rząd chce ograniczyć w ustawie wsparcie dla produkcji energii z biomasy do instalacji o mocy do 50 MW, ograniczając w ten sposób import biomasy i zwiększając wykorzystanie biomasy krajowej transportowanej na bliższe odległości.
Jerzy Pietrewicz przypomniał, że operatorzy instalacji współspalania po wejściu w życie ustawy o OZE dostana połowę zielonych certyfikatów, w całkowitej ilości nie większej niż średni roczny poziom produkcji energii ze współspalania z ostatnich lat. Dodał, że w ramach nowych przepisów „charakter rozwojowy” będą mieć natomiast regulacje dla dedykowanych instalacji współspalania. – Ustawa nie ogranicza dedykowanych instalacji współspalania, pod warunkiem, że wygrają aukcje – podkreślił wiceminister gospodarki.
gramwzielone.pl