Prezes PSE: Widzimy wpływ prosumentów na system energetyczny

Prezes PSE: Widzimy wpływ prosumentów na system energetyczny
Fot. Ministerstwo Klimatu i Środowiska

Polskie Sieci Elektroenergetyczne wprowadziły na swojej stronie funkcjonalność mającą pokazywać, kiedy w ciągu bieżącego i następnego dnia system elektroenergetyczny będzie najbardziej obciążony i kiedy warto oszczędzać energię. Podczas dzisiejszej prezentacji nowej funkcjonalności prezes PSE Eryk Kłossowski podkreślał rosnącą rolę, jaką w kształtowaniu się popytu i podaży na energię w polskim systemie elektroenergetycznym zaczęła odgrywać fotowoltaika, a także pompy ciepła.

Funkcjonalność wskazująca na godziny szczytu zapotrzebowania, w których odbiorcy mogą redukować swoje zużycie, aby wspierać pracę systemu elektroenergetycznego, jest dostępna na głównej stronie PSE od kilku dni.

Jak informuje Ministerstwo Klimatu i Środowiska, które zleciło uruchomienie takiej funkcjonalności, PSE z pomocą aplikacji będzie wskazywać godziny, w których elektrownie konwencjonalne muszą pracować z największą mocą, a do pokrycia zapotrzebowania konieczna jest praca jednostek najmniej efektywnych, przez co najdroższych. W tych godzinach często występują również najniższe poziomy rezerw mocy dostępne dla operatora systemu przesyłowego, niezbędne dla zbilansowania krajowego systemu i zapewnienia jego bezpiecznej pracy.

REKLAMA

Wyznaczane godziny szczytu są prezentowane na stronie internetowej operatora systemu przesyłowego w formie tabeli w zakładce „Godziny szczytu” oraz na stronie głównej PSE w postaci „pasków”, na których godziny szczytu oznaczono na żółto. Jeżeli w ten sposób zaznaczona jest np. godz. 16, wskazane jest ograniczenie zużycia w godzinach 16-17. Jeden z pasków ma pokazywać godziny szczytu w bieżącym dniu, drugi – na kolejną dobę. Informacje będą aktualizowane codziennie przed godz. 17.

Wczoraj PSE wskazywało na potrzebę oszczędzania energii w godzinach 16-19, natomiast dzisiaj operator zaleca oszczędne korzystanie z urządzeń elektrycznych w godzinach 11-13. Z uwagi na zachmurzenie, swoich mocy krajowemu systemowi elektroenergetycznemu nie dostarcza dzisiaj fotowoltaika, a autokonsumpcja energii wytwarzanej przez ponad 1 milion polskich prosumentów nie przyczynia się do redukcji zapotrzebowania w KSE.

Dzisiaj wprowadzenie nowej funkcjonalności ogłosili prezes PSE Eryk Kłossowski oraz wiceminister klimatu Anna Łukaszewska-Trzeciakowska.

Wiceminister Anna Łukaszewska-Trzeciakowska aapelowała o świadome korzystanie z urządzeń elektrycznych i oszczędzanie energii w godzinach wskazywanych przez operatora krajowego systemu elektroenergetycznego, aby w ten sposób wspierać bezpieczeństwo KSE.

– Ważne jest, by nie utożsamiać informacji operatora o godzinach szczytu z ograniczeniami dostaw energii. Te komunikaty mają zwiększyć świadomość społeczną i promować solidarne zachowania wszystkich odbiorców – zaznaczyła Anna Łukaszewska-Trzeciakowska.

Ograniczenie zużycia jest najlepszym sposobem na obniżenie kosztów energii elektrycznej, zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych oraz poprawę sytuacji w systemie, na czym korzystamy wszyscy – dodał szef PSE Eryk Kłossowski.

PSE ma pracować nad mobilną wersją aplikacji wskazującej na godziny, w których warto oszczędzać energię. Jak mówił dzisiaj prezes PSE Eryk Kłossowski, prace nad aplikacją są w „zaawansowanym studium koncepcyjnym”.

Tego rodzaju aplikacja jest powszechnie stosowana m.in. w Kalifornii, gdzie okazała się już bardzo przydatna w redukowaniu zużycia energii w sytuacji realnego niezbilansowania popytu i zapotrzebowania na energię.

REKLAMA

Domowa fotowoltaika i pompy ciepła coraz ważniejsze dla KSE

Prezes Polskich Sieci Elektroenergetycznych zapewnił dzisiaj, że krajowy system elektroenergetyczny działa stabilnie.

– Brak jest oznak ryzyka. Kiedy możemy spodziewać się takiego ryzyka? Nigdy nie wiadomo. System elektroenergetyczny to jedna z większych maszyn, jakie istnieją w Europie (…) Niebezpieczeństwa możemy spodziewać się, kiedy dojdzie do zbiegu niekorzystnych okoliczności – kiedy nastąpi awaria jakiejś linii, stacji elektroenergetycznej, a zarazem będziemy mieć ograniczoną podaż z odnawialnych źródeł energii i brak możliwości zaimportowania czegokolwiek z krajów ościennych. To mogą być przesłanki, które pozwolą powiedzieć, że mamy do czynienia z niebezpieczeństwem – stwierdził Eryk Kłossowski.

Prezes PSE podkreślił, że z uwagi na notowaną skalę inwestycji w instalacje fotowoltaiczne i pompy ciepła, te urządzenia powinny już obecnie wywierać istotny wpływ na pracę systemu elektroenergetycznego. Prezes PSE dodał, że na razie wpływ pracy pomp ciepła jest trudny do oszacowania.

Na listopad 2022 r. zużycie krajowe było niższe niż w roku poprzednim. Co bardziej interesujące, w pierwszej połowie 2022 r. było ono wyższe niż w pierwszej połowie zeszłego roku. Obserwujemy tutaj prawdopodobnie przede wszystkim wpływ prosumenckiej fotowoltaiki zainstalowanej za licznikiem. Wpływ generacji z niej obserwujemy jako spadek zużycia. Nawet wykorzystanie pomp ciepła w okresie pogodnej jesieni nie odbijało się na wzroście zapotrzebowania – stwierdził prezes PSE.

– Natomiast obserwowaliśmy już drobne szczyty, kiedy zapotrzebowanie godzinowe rosło. Wynikało to przede wszystkim z tego, że ta jesień była nieco zimniejsza niż zeszłoroczna. Niższe temperatury powodowały, że zwiększało się zużycie energii, ale pogoda sprzyjająca fotowoltaice amortyzowała ten wstrząs – powiedział Eryk Kłossowski.

Reklama

Gdzie szukać paneli fotowoltaicznych?

Poniżej przedstawiamy ranking serwisu Oferteo.pl dotyczący 18 343 firm instalujących panele fotowoltaiczne, najlepszych w 2022 roku w poszczególnych miastach:

Prezes PSE dodał, że w skali całego roku statystycznie zużycie energii z 2022 r. nie odbiega od zużycia z 2021 r. – Cały czas oscyluje wokół 15 TWh miesięcznie, dlatego na razie nie obserwujemy istotnego trendu – poinformował szef PSE.

Wiceminister klimatu Anna Łukaszewska-Trzeciakowska zwróciła uwagę na warunki pogodowe z ostatnich dni – niską wietrzność i pełne zachmurzenie – które powodowały minimalną pracę źródeł OZE, co przekładało się na konieczność wykorzystania w większym stopniu źródeł konwencjonalnych. Jak podkreśliła, nowa aplikacja ma sprzyjać ograniczaniu konieczności zwiększania mocy takich źródeł, co przełoży się na niższe emisje CO2 i spadek cen energii.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.