Brak instalatorów coraz większym problemem rynku pomp ciepła
Wyraźny wzrost sprzedaży pomp ciepła, jaki odnotowujemy w Polsce, drastycznie zwiększa zapotrzebowanie na instalatorów tych urządzeń. Brak odpowiednio przeszkolonych i doświadczonych monterów jest obecnie wskazywany jako istotny problem rynku pomp ciepła. Zapytaliśmy największe firmy w tym sektorze OZE, jak sobie z nim radzą oraz jak mądrze wybrać instalatora pompy ciepła.
Wzrost popularności pomp ciepła w naszym kraju jest niezaprzeczalny. W pierwszej połowie tego roku cały polski rynek pomp ciepła zwiększył się o 86 proc. w stosunku do analogicznego okresu przed rokiem. Wzrost sprzedaży samych tylko pomp ciepła typu powietrze-woda wyniósł aż 133 proc.
Polska ze swoją rekordową sprzedażą nie jest w Europie wyjątkiem, bo ogromne wzrosty odnotowały także Włochy, Francja, Niemcy, Hiszpania i Holandia.
Kluczowy problem
Podobnie jak inne europejskie kraje, również i my zaczynamy mierzyć się z problemem wynikającym z tej klęski urodzaju: niedostateczną liczbą odpowiednio przeszkolonych instalatorów pomp ciepła.
– Ze względu na duży popyt na te urządzenia w ostatnich miesiącach zapotrzebowanie na pracę instalatorów wzrosło bardzo dynamicznie i rynek za tym nie nadąża – potwierdza Robert Marczak, wiceprezes SolarSpot SA.
Daniel Gębka, kierownik ds. technicznych pomp ciepła w firmie Polenergia, uważa, że brak odpowiednio przeszkolonych instalatorów jest dziś – obok głównego problemu, z którym boryka się cała branża, dotyczącego dostępności sprzętowej – istotnym czynnikiem wpływającym na rozwój rynku pomp ciepła.
Również Piotr Ordon, dyrektor regionalny w Sun-Pro, twierdzi, że liczba specjalistów na rynku jest obecnie niewystarczająca, a montażem zajmują się osoby bez odpowiedniego przygotowania, wiedzy i narzędzi.
Są monterzy, ale nie pomp ciepła
Paweł Lachman, prezes Polskiej Organizacji Rozwoju Technologii Pomp Ciepła (PORT PC), ocenia, że o ile mamy w Polsce sporą liczbę instalatorów montujących urządzenia grzewcze, o tyle problemem może być odpowiednie doświadczenie. – Według niektórych szacunków w Polsce jest około 25–30 tys. czynnych firm instalacyjnych – szacuje ekspert. – Ważnym problemem jest przede wszystkim to, że nie wszyscy instalatorzy montowali do tej pory pompy ciepła – dodaje Lachman.
Jego zdaniem widoczne to jest szczególnie w województwach małopolskim i śląskim oraz podkarpackim, gdzie udział firm, które jeszcze nie montowały pomp ciepła, może przekraczać 60 proc. Tymczasem popyt rośnie
– Zjawisko to widać po wynikach wniosków na wymianę źródeł ciepła w programie Czyste Powietrze. W sierpniu 2022 roku udział pomp ciepła w liczbie złożonych wniosków w całej Polsce wyniósł 61 proc., a w czterech województwach: małopolskim, śląskim, mazowieckim i podkarpackim wyniósł tylko 48 proc. W pozostałych 12 województwach średni udział pomp ciepła we wnioskach wynosi 70 proc. – wylicza Lachman.
źródło: PORT PC
Uprawnienia i referencje
Nie ma wątpliwości, że przy dużym popycie na pompy ciepła rynek boryka się z brakiem odpowiednio wykwalifikowanych i doświadczonych monterów urządzeń. To problem kluczowy, ponieważ montaż jest najważniejszym – poza odpowiednim doborem urządzenia – etapem, z którym będą musieli się zmierzyć przyszli inwestorzy.
– Inwestycję w pompę porównałbym do budowy domu. Wybieramy materiały i technologię, ale nie mamy pewności, że będziemy z tego zadowoleni, dopóki nie znajdziemy kogoś, kto w odpowiedni sposób połączy wszystkie elementy w całość – mówi Piotr Ordon z Sun-Pro.
Jak więc wybrać instalatora i na co zwracać uwagę? – Zacznę od tego, że warto pytać o referencje, obserwować strony internetowe instalatorów. Najważniejsza jest pytanie o posiadane autoryzacje producenta pomp ciepła w zakresie montażu pomp ciepła – konkretnych typów urządzeń, danego producenta – uważa prezes PORT PC. – Warto też pytać o uprawnienia Urzędu Dozoru Technicznego (UDT) w zakresie pomp ciepła czy uprawnienia UDT w zakresie urządzeń elektrycznych do 1 kV.
Jak wyjaśnia Lachman, w przypadku montażu pomp ciepła typu split wymagane są uprawnienia f-gazowe, zarówno personalne, jak i firmowe. – Niektóre firmy dystrybucyjne pomp ciepła posiadają własnych serwisantów, którzy mają uprawnienia f-gazowe, i to oni zajmują się podłączeniem linii freonowej i uruchomieniem urządzeń – wyjaśnia ekspert.
Robert Marczak z SolarSpot radzi: – Klientom mogę polecić, aby sprawdzać, czy instalator jest autoryzowanym instalatorem lub serwisantem, najlepiej kilku dostawców; czy ma za sobą udane już realizacje, czy doświadczenie będzie zdobywał na tym właśnie kliencie.
Daniel Gębka zaznacza, że instalator musi przede wszystkim mieć wiedzę z hydrauliki. – Znać się na podstawowych systemach stosowanych w kotłowniach, tym, jak je poprawnie łączyć ze sobą. Jest to szczególnie ważne przy modernizacjach istniejących systemów grzewczych – mówi ekspert z Polenergii.
Jakub Gryzło, specjalista ds. pomp ciepła z firmy Hymon, podkreśla, że najlepiej jest zdecydować się na usługi firmy, która oprócz sprzedaży pompy ciepła oferuje najpierw audyt, a następnie profesjonalny montaż i opiekę posprzedażową. – Wtedy mamy pewność, że monterzy, którzy mają wykonać pracę, są wykwalifikowani i posiadają wszystkie niezbędne uprawnienia – przyznaje.
Certyfikat UDT – czy potrzebny?
Wielu inwestorów, którzy uważnie przyglądają się kwalifikacjom i doświadczeniu instalatorów, zastanawia się, czy do prawidłowo przeprowadzonego montażu niezbędny jest certyfikat instalatora pomp ciepła, wystawiany przez UDT. – Przypomnę, że formalnie nie jest niezbędny. Często jest on jednak wymagany w przypadku gminnych programów dofinasowania pomp ciepła. Występuje taka prawidłowość, że firmy, które dłużej zajmują się montażem pomp ciepła, z reguły zatrudniają instalatorów z takim certyfikatem – uważa Lachman.
Zdaniem specjalisty z Polenergii certyfikat instalatora pomp ciepła UDT jest jak najbardziej pożądany, lecz nie należy go traktować obligatoryjnie. – Aby montaż był prawidłowo przeprowadzony, instalator musi posiadać certyfikację danego producenta, uprawniającą do montażu i uruchamiania. Podczas jej zdobywania zapozna się w wymogami stawianymi przez producenta dla efektywnej i bezawaryjnej pracy wybranej pompy ciepła – mówi Daniel Gębka.
Lachman przypomina, że w Polsce są różne kursy UDT w zakresie pomp ciepła. – Mimo że wszystkie realizują wspólne podstawy programowe i są zakończone egzaminem prowadzonym przez UDT, mają różny poziom merytoryczny. Niektóre trwają 2 dni, a niektóre – jak w przypadku systemu Eucert – trwają nawet 5 dni – dodaje Lachman.
Jak wygląda sytuacja na polskim rynku instalatorów pomp ciepła, jeśli chodzi o kwalifikacje? Czy żądanie od montera, by pochwalił się certyfikatem UDT, jest w ogóle realnym pomysłem? – Szacujemy, że tylko kilka procent instalatorów ma uprawnienia UDT w zakresie pomp ciepła. Obecnie ponad 70 tys. instalatorów i serwisantów w Polsce posiada personalne uprawnienia f-gazowe – mówi Lachman.
Wiceprezes SolarSpot przyznaje, że trudno mu oszacować tę liczbę precyzyjnie. – Można podejrzewać, że jest z tym różnie. Kiedy widzę, że coraz częściej sprzedawane są pompy ciepła w monoblokach, to mogę się domyślać, że jednym z powodów może być to, że do instalowania splitów konieczne są certyfikaty f-gazowe i umiejętność wykonywania połączeń. Tutaj nie ma miejsca na niedoróbki. W monoblokach liczą się już tylko umiejętności hydrauliczne i elektryczne, a o nie jest łatwiej na rynku – wyjaśnia.
Jakub Gryzło z firmy Hymon również przyznaje, że ciężko jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. – W przypadku hydraulików ten odsetek może wynosić nawet 80–90 proc. Jeśli zaś chodzi o pozostałych instalatorów, to niełatwo jest doprecyzować tę odpowiedź. W branży odbywa się coraz więcej szkoleń, po których ukończeniu można uzyskać wymagane certyfikaty i uprawnienia. Dlatego dane te ciągle ulegają zmianie – mówi.
Stawiają na szkolenia
Jak przyznaje Anna Piszczek, kierownik ds. personalnych w Sun-Pro, procesy rekrutacyjne prowadzone przez jej firmę w ciągu ostatnich miesięcy pokazały, że zatrudnienie fachowca z doświadczeniem bądź ekipy podwykonawczej specjalizującej się konkretnie w montażu pomp ciepła jest dużym wyzwaniem.
Dlatego część polskich dystrybutorów planuje wdrożyć strategię już przyjętą przez duże międzynarodowe koncerny, jak np. Bosch, który na niedobór kadry monterów pomp ciepła odpowiedział intensywnymi szkoleniami dla instalatorów.
W odniesieniu do samych tylko pomp ciepła Bosch Thermotechnology zaoferował około 20 różnych formatów szkoleń on-line i stacjonarnych. Coraz częściej obejmują one takie zagadnienia jak np. sterowanie temperaturą budynku za pomocą pomp ciepła i urządzeń hybrydowych.
Ekspertka z Sun-Pro przyznaje, że większość osób, z którymi firma rozmawiała podczas rekrutacji, miała wieloletnie doświadczenie w montażu instalacji fotowoltaicznych i chciała poszerzać swoje kompetencje o pompy ciepła. – Dlatego jednym z rozwiązań problemu braku monterów, jakie stosujemy, jest inwestowanie w osoby wkraczające w ten obszar OZE. Dobre zaplecze techniczne firmy to podstawa, aby wykształcić dobrego instalatora – podkreśla Piszczek.
– Spotykamy się z problemem niedostatecznej liczby przeszkolonych instalatorów pomp ciepła Jednak radzimy sobie z tym, oferując szkolenia dla instalatorów o różnym zaawansowaniu wiedzy i umiejętności. Przygotowaliśmy programy szkoleniowe, które dopasowane są zarówno do osób, które nigdy nie miały styczności z montażem pompy ciepła, jak i dla osób, którym potrzebne jest tylko uzupełnienie specjalistycznej wiedzy i umiejętności praktycznych, by mogły oferować swoje usługi na najwyższym poziomie. Takie szkolenia oprócz objętości materiału do przyswojenia różni także czas trwania – mówi Jakub Gryzło.