Sąsiedzki handel energią pomaga stabilizować sieć

W Bawarii zakończył się projekt, w którym sprawdzano możliwości kontrolowanego handlu energią elektryczną pomiędzy sąsiadami posiadającymi między innymi instalację PV. Wyniki testu pokazują, że tego typu transakcje mogą pomóc w utrzymaniu stabilności sieci elektroenergetycznej.
Projekt o nazwie BASE.V został zainicjowany przez naukowców z Uniwersytetu Technicznego w Monachium (TUM). Siedem gospodarstw w bawarskim mieście Dietfurt przez sześć miesięcy testowało wzajemny handel energią wytwarzaną przez dachowe instalacje solarne i częściowo gromadzoną w domowych bateriach.
Każdy z domów został wyposażony w instalację fotowoltaiczną, pojazd elektryczny z domową stacją ładowania oraz system magazynowania energii. Ten ostatni dostarczyła niemiecka firma Sonnen specjalizująca się w produkcji domowych magazynów energii.
Uczestnicy projektu mogli przez sześć miesięcy kupować i sprzedawać energię elektryczną za pośrednictwem centralnej platformy transakcyjnej peer-to-peer bazującej na mechanizmach typu blockchain, której obsługą zajmowała się firma Moxa Europe.
Według informacji przedstawiciela Moxy same transakcje handlowe pomiędzy użytkownikami przebiegały bez zarzutów, system zdał egzamin i już niebawem będzie w stanie obsługiwać dużą większą liczbę transakcji wraz z rozwijającą się koncepcją międzysąsiedzkiego handlu energią.
Zagrożona stabilność sieci
W samym rejonie Bawarii obecnie przyłączonych do sieci jest już około 350 tys. systemów fotowoltaicznych. Największy operator sieci w tym landzie – Bayernwerk Netz GmbH – już dziś sygnalizuje, że dalszy wzrost liczby instalacji PV coraz częściej będzie powodował problemy z utrzymaniem stabilności sieci elektroenergetycznej. Co więcej, zwiększająca się dynamicznie liczba instalowanych pomp ciepła i samochodów elektrycznych wpływa na zwiększenie szczytowego poboru mocy, z którym operator sieci będzie musiał sobie poradzić.
Wyniki projektu BASE.V pokazały, że stabilność sieci można utrzymać poprzez unormowany handel energią już w przypadku kilku gospodarstw domowych. Badacze odnotowali, że wzajemny zakup i sprzedaż energii elektrycznej pomaga w zapobieganiu przeciążeniom w wyniku zbyt dużego zapotrzebowania na energię, co pozwala uniknąć tzw. wąskich gardeł. Jest to możliwe dzięki wprowadzeniu bodźca ekonomicznego poprzez inteligentne sterowanie ceną energii.
Model sygnalizacji świetlnej
Wykorzystany w projekcie BASE.V mechanizm bazował na modelu sygnalizacji świetlnej Federalnego Stowarzyszenia Gospodarki Energetycznej i Wodnej.
W przypadku zielonego światła sieć jest stabilna, a użytkownik może nadmiar swojej energii wykorzystać samemu, wprowadzić do sieci lub sprzedać sąsiadom.
Światło żółte sygnalizuje ryzyko powstawania wąskiego gardła w sieci spowodowane zbyt dużą ilością energii wprowadzanej do sieci lub z niej pobieranej. Wówczas w sposób dynamiczny dostosowywana jest opłata sieciowa, aby stłumić to zjawisko.
Gdy pojawia się czerwone światło, operator sieci musi interweniować, aby zapobiec przeciążeniu – i może to zrobić za pośrednictwem narzędzia Redispatch 2.0.
Decydującą rolę w tego typu programach odgrywają zdecentralizowane magazyny energii elektrycznej oraz samochody elektryczne, które mogą przyjmować nadmiar energii i oddawać ją, gdy jest to konieczne. Niezbędnym elementem systemu są także liczniki inteligentne, które odpowiadają za opomiarowanie procesu.
Komentując efekty pilotażu, Susan Käppeler z Sonnen zapewnia, że handel energią na zasadzie peer-to-peer pomiędzy gospodarstwami domowymi nie jest mrzonką, lecz pomysłem do wdrożenia już dziś, ponieważ dysponujemy stosownymi narzędziami i wystarczającą wiedzą, jak to robić.
Radosław Błoński
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.