Spalanie odpadów węglowych będzie znowu legalne
Ministerstwo Klimatu i Środowiska zamierza wkrótce wprowadzić czasowe zniesienie norm jakości węgla spalanego w gospodarstwach domowych. Oznacza to, że będzie można palić nie tylko najmocniej zasiarczonymi sortymentami węgla, ale również odpadami kopalnianymi, czyli flotokoncentratem i mułem kopalnianym. Jest to poważny krok wstecz w polityce antysmogowej rządu – wskazuje Polski Alarm Smogowy.
Eksperci Polskiego Alarmu Smogowego (PAS), informując o nowych planach rządu, podkreślają, że normy jakości węgla, zakaz sprzedaży kopciuchów i uchwały antysmogowe są filarami polityki antysmogowej w Polsce. Dzięki tym regulacjom udaje się powoli poprawiać jakość powietrza w Polsce.
„Odejście od normowania jakości węgla oznacza kapitulację polityki antysmogowej rządu i odejście od działań poprawiających jakość powietrza. Zawieszenie norm oznacza zezwolenie na spalanie każdym paliwem stałym wydobytym przez kopalnię – również flotokoncentratami i mułami kopalnianymi będącymi odpadem powstającym podczas wydobycia węgla. Odpady te cechują się bardzo wysoką zawartością wilgoci oraz metali ciężkich i sprzedawane były dawniej za niewielką cenę. Spalanie tych odpadów generuje potężne ilości zanieczyszczeń do powietrza” – czytamy w komunikacie PAS.
Powrót alertów o stanie powietrza
Polski Alarm Smogowy podkreśla, że zawieszenie norm oznacza ogromne ryzyko znaczącego pogorszenia się stanu powietrza w nadchodzącym sezonie grzewczym, co przełoży się na wzrost zachorowalności na choroby układu sercowo-naczyniowego i oddechowego oraz wzrost śmiertelności z tych powodów.
Zdaniem PAS zawieszenie norm jakości węgla stworzy okno zakupowe pozwalające na nabywanie nielegalnych dotychczas paliw – odpadów węglowych oraz węgla słabej jakości, o wysokiej zawartości popiołu, wilgoci i siarki. To również okazja dla kopalń do zbycia zalegających na hałdach odpadów, których sprzedaży zakazano w 2018 roku.
Piotr Siergiej, rzecznik PAS, komentując najnowszy pomysł rządu, wskazuje, że Polacy w nadchodzącym sezonie grzewczym koszty tej decyzji.
– Kilka tygodni temu ze stanowiska odszedł pełnomocnik rządu do spraw czystego powietrza, teraz rząd zapowiedział kolejny krok w polityce antysmogowej – zwieszenie norm jakości węgla. To bardzo dobitnie pokazuje, że dla tego rządu czyste powietrze przestało być priorytetem. Za tę decyzję mieszkańcy Polski zapłacą zdrowiem w nadchodzącym sezonie grzewczym – komentuje Piotr Siergiej.
Andrzej Guła, lider PAS, dodaje: „to bardzo zła wiadomość, dlatego że nie tylko spowoduje to dramatyczne pogorszenie jakości powietrza w nadchodzącym sezonie grzewczym, ale również bardzo zwiększa ryzyku utraty środków unijnych na Krajowy Program Odbudowy przeznaczonych na poprawę efektywności energetycznej polskich domów”.