Tyle wiemy o pompach ciepła
Czy duży wzrost zainteresowania pompami ciepła, jaki ostatnio obserwujemy w Polsce, idzie w parze z wiedzą inwestorów wystarczającą do udanego zakupu pompy ciepła? Zapytaliśmy o to branżowych ekspertów.
Pompy ciepła w naszym kraju cieszą się coraz większą popularnością. Rynek tych urządzeń w Polsce w ubiegłym roku odnotował rekordowy wzrost – zainstalowaliśmy więcej pomp ciepła na mieszkańca niż jakikolwiek inny kraj europejski. Wszystko wskazuje na to, że tendencja wzrostowa się utrzyma, na co wpływa ostatnia sytuacja w Ukrainie i bardzo duże zainteresowanie innymi technologiami niż kotły gazowe – pompami ciepła i kotłami na biomasę.
Do wzrostu zainteresowania wykorzystaniem pomp ciepła przyczynia się także uruchomiony kilka miesięcy temu rządowy program Moje Ciepło, oferujący dofinansowanie do zakupu i instalacji tych urządzeń w nowych domach jednorodzinnych (właściciele starszych domów mogą skorzystać z dotacji z programu Czyste Powietrze).
Czy w parze z coraz intensywniejszym rozwojem tego sektora rynku OZE idzie wzrost wiedzy i świadomości klientów na temat działania i możliwości pomp ciepła? Zdaniem Pawła Lachmana, prezesa Polskiej Organizacji Rozwoju Technologii Pomp Ciepła (PORT PC), chociaż pompy ciepła stały się już technologią akceptowalną, zrozumiałą, do której zaufanie wzrosło, to wiedza o niej wśród Polaków jest ciągle niewystarczająca.
Taką ocenę potwierdzają przedstawciele firm sprzedających pompy ciepła.
Ufamy, ale niewiele wiemy
– Osoby, które się z nami komunikują, często nie rozumieją, jak działa pompa ciepła i jakie są niezbędne elementy układu – przyznają Michał Sochacki i Roman Krawczyk z firmy BeeIN SA – Większą wiedzę mają posiadacze paneli PV, którzy są już świadomi korzyści wynikających z rozszerzania instalacji o kolejne urządzenie OZE.
Również Dariusz Skóra, specjalista ds. pomp ciepła w Minutor Energia SA, ocenia wiedzę przyszłych inwestorów na temat pomp ciepła jako niewystarczającą.
– Nie powinno to jednak dziwić, ponieważ dynamiczny rozwój sprzedaży tych urządzeń obserwujemy dopiero od 2019 roku – zauważa. – Oczywiście istnieje pewien procent klientów wyróżniających się wiedzą na temat sposobu i zasad działania pomp ciepła, ale większość osób wymaga edukacji w tym zakresie lub przynajmniej skorygowania pozyskanych wcześniej informacji – szczególnie tych zaczerpniętych z forów internetowych – mówi ekspert z Minutor Energii.
Mariusz Kostrzewa, prezes zarządu Zeneris Projekty SA, zauważa, że na wzrost zainteresowania pompami ciepła i idące za nim decyzje inwestycyjne wpływają pozytywne doświadczena innych osób, które wcześniej zdecydowały się na montaż pompy ciepła.
– Ponieważ obecnie nawet ogrzewanie domu ekogroszkiem czy węglem oznacza wysokie koszty przekraczające tysiące złotych w okresie zimowym w przypadku domów o słabej izolacji termicznej, ludzie sami poszukują rozwiązań i informacji, edukując się przy tym w obszarze pomp ciepła oraz termomodernizacji – komentuje prezes zarządu Zeneris Projekty SA.
– Wielu naszych klientów ma wiedzę od znajomych, którzy już są użytkownikami pompy ciepła. Pozytywne doświadczenia powodują, że sami rozważają inwestycję w modernizację domu lub zastosowanie pompy ciepła w nowo budowanym obiekcie – dodaje Mariusz Kostrzewa.
Dostępnych urządzeń jest za mało
Czy wiedza pozyskana od innych właścicieli pom ciepła albo informacje znalezione w internecie są przydatne, gdy trzeba wybrać odpowiedni – do powierzchni domu i stanu budynku – model urządzenia? Niekoniecznie. Sytuacji nie poprawia mała dostępność urządzeń na rynku, wynikająca z dużego zainteresowania klientów i rosnącego popytu, a także z problemów z podzespołami i łańcuchem dostaw na skutek pandemii COVID-19.
Kłopoty te sprawiają, że na rynku są produkty łatwo dostępne, ale też takie, na których dostawę trzeba poczekać. W efekcie klienci kupujący pompę ciepła wybierają urządzenia, które po prostu są aktualnie w ofercie dostawców, ale nie do końca odpowiadają ich potrzebom i parametrom ogrzewanego domu.
Przedstawiciele rynku wskazują też, że niewielu klientów zwraca uwagę na certyfikaty, które ma pompa ciepła, takie jak np. EHPA-Q czy HP KEYMARK, potwierdzające jakość deklarowaną przez producentów.
Nie tylko dotacje, potrzebna edukacja
Zdaniem branżowych ekspertów systemowe wsparcie w postaci dotacji powinno iść w parze z bardziej efektywną kampanią informacyjno-promocyjną.
– Konieczne jest pokazywanie efektów wymiany urządzeń – mówi Paweł Lachman. Prezes PORT PC zauważa, że tego najbardziej brakowało w programie Czyste Powietrze: kampanii informacyjnej pokazującej realne efekty, rzeczywistych przykładów wykorzystania pomp przez osoby, które miały wcześniej kocioł węglowy lub na paliwo stałe – pokazania, jak z ich strony wygląda ocena kosztów eksploatacji czy komfortu użytkowania po wymianie tych urządzeń.
Pompa jak na razie to najlepszy pomysł przeciw ociepleniu klimatu i powinni w te stronę kierować się ekonomiści i ekolodzy. Przecież pompa schładza klimat a ciepło zatrzymuje w domu, następna rzecz bardzo ważna niech spalają węglowodany te zakłady które mają oczyszczalnie spalin i nie trują środowiska (małe domy niestety smrodzą). Jeśli chodzi o przesył energii to myślę że modernizując sieci zaprzęgniemy do tego sztuczną inteligencję – przecież nie będziemy się cofać w rozwoju.