Equinor chce jeszcze więcej inwestować w Polsce

Equinor chce jeszcze więcej inwestować w Polsce
fot. Equinor

Jeden z największych graczy sektora paliwowo-energetycznego na świecie, który ma duży udział w pierwszej fazie rozwoju morskiej energetyki wiatrowej w naszym kraju, stara się o nowe pozwolenia lokalizacyjne na Bałtyku.

Norweski koncern paliwowy Equinor od 2018 roku uczestniczy w przygotowaniu projektów morskich farm wiatrowych (MFW) w Polsce. Robi to jako udziałowiec (50 proc.) w spółkach joint venture z Polenergią. W pierwszej fazie rozwoju MEW bierze udział w przygotowaniu dwóch morskich farm wiatrowych: Bałtyk II i Bałtyk III o łącznej mocy 1,44 GW. W maju 2021 roku inwestycje te otrzymały decyzje Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki o przyznaniu prawa do pokrycia ujemnego salda dla energii elektrycznej wytworzonej i wprowadzonej do sieci.

Na kolejnym etapie rozwoju sektora MEW w naszym kraju powstać ma MFW Bałtyk I o mocy do 1,56 GW. Kiedy wszystkie instalacje MFW Bałtyk będą gotowe i zaczną działać, łącznie dostarczą czystą energię w ilości pokrywającej zapotrzebowanie około 4 mln gospodarstw domowych.

REKLAMA

Teraz norweska grupa złożyła wnioski o nowe pozwolenia lokalizacyjne na Morzu Bałtyckim, konieczne do uczestnictwa w drugiej fazie rozwoju MEW w naszym kraju, która ma bazować na aukcjach mających odbyć się w latach 2025-2027.

Michał Jerzy Kołodziejczyk, prezes zarządu Equinor Polska, mówi: – Polska jest dla Equinor jednym ze strategicznych rynków. Jako firma z szeroką ofertą energetyczną, dostarczająca ropę, gaz i odnawialne źródła energii, chcemy wzmacniać naszą obecność w Polsce.

Rozwój lokalnego rynku

Equinor wybrał już dostawcę turbin dla projektów realizowanych z Polenergią, przygotowuje także bazę serwisową, która będzie zlokalizowana w Łebie i zatrudni około 80–100 specjalistów.

Już teraz Equinor zatrudnia w obszarze OZE w Polsce około 50 ekspertów, pracujących w biurach firmy w Warszawie i na Pomorzu. Biorą oni udział w realizacji projektów morskich farm wiatrowych o mocy 3 GW i rozwijaniu portfolio źródeł lądowych (1,6 GW) budowanych przez Wento, dewelopera przejętego przez Equinor.

REKLAMA

Norweska grupa podkreśla, że kolejne projekty na wodach Bałtyku byłyby szansą na rozwój firm uczestniczących w łańcuchu dostaw.

Realizując swoje projekty i czerpiąc z bogatych doświadczeń Equinor w zakresie wielkoskalowych inwestycji morskich, szczególną wagę przywiązujemy do współpracy z lokalnymi partnerami, włączanymi do łańcucha dostaw. W synergiach między projektami pierwszej i drugiej fazy dostrzegamy szansę na wzmacnianie konkurencyjności polskiego przemysłu i dalszą efektywną współpracę – podkreśla Kołodziejczyk.

Nie tylko wiatr

Equinor od ponad 15 lat realizuje projekty MEW, jednak nie ogranicza się tylko do energetyki wiatrowej. W styczniu tego roku koncern ogłosił, że zbuduje na morzu pilotażową elektrownię fotowoltaiczną. Ma być zlokalizowana niedaleko norweskiej wyspy Froya.

Firma planuje do 2030 roku osiągnąć poziom 12–16 GW mocy zainstalowanej w energetyce odnawialnej. Większość ma pochodzić z morskiej energetyki wiatrowej. Oprócz Bałtyku Equinor ma inwestycje na Morzu Północnym, w USA i Azji.

Barbara Blaczkowska

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.