KGHM chce postawić pierwsze reaktory jądrowe w Polsce
W Waszyngtonie została podpisana wczoraj umowa między KGHM i amerykańską firma NuScale rozwijającą technologię małych reaktorów modułowych. Pierwsze tego rodzaju instalacje mają rozpocząć pracę w Polsce jeszcze przed końcem obecnej dekady. Małe reaktory, ale bazujące na technologii innej firmy, chcą postawić w Polsce także Orlen i Synthos.
KGHM i NuScale Power podpisały wczoraj umowę w sprawie rozpoczęcia prac nad wdrożeniem zaawansowanych małych reaktorów modułowych (SMR) w Polsce.
W ramach zawartej umow, KGHM wdroży technologię SMR w Polsce, a pierwsza elektrownia ma zostać uruchomiona do 2029 roku, przyczyniając się do ograniczenia emisji w Polsce nawet 8 mln ton emisji CO2 rocznie. Energia z SMR ma zasilać oddziały produkcyjne miedziowej spółki.
Kierownictw KGHM podkreśla, że budowa małych reaktorów jądrowych do 2029 roku jest związana z nowym kierunkiem strategicznym spółki, którym jest energetyka.
– KGHM z dumą inicjuje projekt produkcji energii w 100 proc. wolnej od emisji dwutlenku węgla, wywiązując się ze swojego zobowiązania do prowadzenia działań na rzecz dekarbonizacji. Technologia SMR zwiększy efektywność kosztową firmy i przekształci polski sektor energetyczny – zapewnia prezes KGHM Polska Miedź Marcin Chludziński.
Obie firmy podpisały pierwsze porozumienie o współpracy we wrześniu ubiegłego roku. KGHM informował wówczas o planie wybudowania do 2030 roku 4 małych modułowych reaktorów SMR z opcją rozbudowy do 12 o mocy zainstalowanej łącznie około 1 GW.
Małe reaktory jądrowe (Small Modular Reactors, SMR) w odróżnieniu od tradycyjnych elektrowni jądrowych mają osiągać całkowitą moc do kilkuset MW. W zależności od potrzeb można tworzyć małe i większe kompleksy energetyczne. Zaletą tej technologii ma być kompleksowa dostawa na miejsce inwestycji, co może ograniczyć czas i koszty związane z budową.
Opracowana przez NuScale Power technologia modułowej elektrowni jądrowej z reaktorem lekkowodnym ma dostarczać energię do wytwarzania energii elektrycznej, ciepłownictwa, odsalania, produkcji wodoru i innych zastosowań związanych z ciepłem procesowym.
Projekt małego reaktora modułowego ma zawierać w pełni fabrykowany moduł zdolny do generowania 77 MW energii elektrycznej przy użyciu bezpieczniejszej, mniejszej i skalowalnej wersji technologii reaktora ciśnieniowego. Elektrownie mają pomieścić do czterech, sześciu lub dwunastu pojedynczych modułów zasilania.
NuScale podaje, że realny do osiągnięcia jest koszt produkcji energii w ujęciu LCOE (Levelised Cost of Electricity) na poziomie 65 USD/MWh.
Technologia SMR nie ma być całkowicie bezemisyjna. Produkcja energii ma generować emisje, ale bardzo niskie, wynoszące zaledwie około 15 g CO2 na kWh.
Rozwiązanie NuScale jako jedyne spośród technologii małych reaktorów modułowych uzyskało jak na razie zatwierdzenie Komisji Regulacji Jądrowej USA.
Na razie amerykańska firma nie uruchomiła jednak jeszcze żadnego reaktora. Pierwszy ma powstać w Idaho i zgodnie z planami powinien zostać oddany do użytku dopiero w latach 2029-2030, a więc w czasie, kiedy tego rodzaju reaktory chce mieć już u siebie KGHM.
KGHM chce pierwszy zbudować w Polsce reaktory SMR, jednak nie jest to jedyny podmiot planujący rozwój w naszym kraju tego rodzaju technologii.
Wcześniej plany budowy małych reaktorów jądrowych ogłosiły ZE PAK, Orlen i Synthos. Te dwie ostatnie firmy powołały pod koniec ubiegłego roku spółkę, która chce bazować na technologii reaktorów BWRX-300 firmy GE Hitachi.
Orlen podawał, że budowa BWRX-300 zajmuje tylko około 1/3 czasu potrzebnego na uruchomienie tradycyjnej dużej elektrowni jądrowej, a koszty budowy mają być o około 30 proc. niższe za każdy MW w porównaniu z konwencjonalnymi projektami atomowymi.
Mały reaktor BWRX-300 o mocy około 300 MWe ma być w stanie wytworzyć energię potrzebną do zasilania ok. 150-tysięcznego miasta, a według zapewnień Orlenu koszt produkcji 1 MWh energii elektrycznej będzie docelowo o około 30 proc. niższy niż w przypadku energii z gazu.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.