Rząd wyznaczył kolejne strefy pod morskie wiatraki

Rząd wyznaczył kolejne strefy pod morskie wiatraki
RWE

Ministerstwo Infrastruktury rozpoczęło przyjmowanie wniosków od inwestorów, którzy będą chcieli zagospodarować kolejne strefy na Morzu Bałtyckim, lokując w nich farmy wiatrowe. Jakie kryteria zdecydują o przyznaniu pozwoleń?

Resort infrastruktury opublikował ogłoszenia o możliwości składania kolejnych wniosków o wydanie pozwolenia na wznoszenie i wykorzystywanie sztucznych wysp, konstrukcji i urządzeń w polskich obszarach morskich w wyłącznej strefie ekonomicznej. W ramach trzech ogłoszeń określono strefy, których łączny obszar wynosi około 411 km2.

Wśród kryteriów, które mają zdecydować o przyznaniu prawa do zagospodarowania konkretnych obszarów, jest m.in. planowana efektywność wykorzystania morskiej strefy (minimum 8 MW na km2), posiadanie odpowiedniego zaplecza kadrowego i logistycznego, ale także doświadczenie w realizacji projektów związanych z magazynowaniem energii i wodorem.

REKLAMA

Jednak najistotniejszym kryterium ma być wskazany we wniosku sposób finansowania inwestycji z uwzględnieniem środków własnych, kredytów, pożyczek oraz proponowanego dofinansowania realizacji inwestycji ze środków publicznych.

Inwestorzy, którzy uzyskają prawa do zagospodarowania obszarów wskazanych w ogłoszeniach Ministerstwa Infrastruktury, to potencjalni uczestnicy drugiego etapu systemu wsparcia dla morskiej energetyki wiatrowej w polskiej części Bałtyku.

Realizacja projektów objętych pierwszym etapem systemu wsparcia, w którym kontrakty różnicowe są przyznawane w wyniku indywidualnej decyzji Urzędu Regulacji Energetyki, jest już w toku.

W tym etapie farmy wiatrowe na morzu o łącznej mocy około 5,9 GW mają postawić PGE w konsorcjum z Orsted, spółka Orlenu i Northland Power, spółki Polenergii i Equinor, RWE i konsorcjum Ocean Winds tworzone przez EDPR i Engie.

REKLAMA

Maksymalna cena za energię, która zostanie zagwarantowana inwestorom w tym etapie, wynosi zgodnie z rozporządzeniem Ministerstwa Klimatu i Środowiska 319,6 zł/MWh. 

Beneficjenci decyzji URE uzyskają prawa do rozliczenia z uwzględnieniem określonej z góry ceny w okresie 25 lat w ramach kontraktu różnicowego. Jeśli rynkowa cena energii w tym czasie będzie przekraczać tę cenę, wówczas inwestor będzie musiał zwrócić nadwyżkę, z kolei w przypadku ceny niższej będzie miał prawo do dopłaty, aby wyrównać tzw. ujemne saldo. 

W drugim etapie wsparcie w formie kontraktu różnicowego będzie przyznawane w drodze aukcji, w których inwestorzy będą musieli zaoferować możliwie najniższe ceny za energię i których organizacja ma nastąpić w latach 2025-27.

W tym etapie może dojść do sporego przemeblowania w gronie inwestorów stawiających morskie farmy wiatrowe na polskim Bałtyku. Z dotychczasowych informacji wynika, że zainteresowane udziałem w tym etapie będzie nadal m.in. PGE, ale w konsorcjum z Tauronem i Eneą. Z kolei duński Orsted, który zbuduje z PGE farmy wiatrowe w pierwszym etapie, w drugim ma już działać razem z ZE PAK.

Zgodnie z rządową strategią energetyczną pt. Polityka energetyczna Polski do 2040 r. moc zainstalowana w morskiej energetyce wiatrowej osiągnie w 2030 r. wartość 5,9 GW, a w 2040 r. wzrośnie do około 11 GW. Przyjęto, że w roku 2030 morskie farmy wiatrowe będą odpowiadać za 13 proc. energii elektrycznej wytwarzanej w naszym kraju, natomiast w 2040 roku ma to być 19 proc.

Dane lokalizacji przeznaczonych pod budowę morskich farm wiatrowych, które zostały zawarte w ogłoszeniach Ministerstwa Infrastruktury, można znaleźć pod tym linkiem.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.