Tak może wyglądać polska elektrownia wiatrowa dla prosumenta

Tak może wyglądać polska elektrownia wiatrowa dla prosumenta
NCBR

Zespół MMP Team z Gdańska został zwycięzcą pierwszej edycji konkursu „Wielkie Wyzwanie: Energia”, którego celem było zaprojektowanie najlepszego prototypu przydomowej elektrowni wiatrowej. Zwycięzca konkursu otrzymał nagrodę w wysokości 1 miliona złotych. Na razie małe elektrownie wiatrowe nie znalazły szerszego zastosowania na rynku, jednak według profesora Zbigniewa Krzemińskiego kierownika zespołu MMB Team, splot pozytywnych okoliczności może zwiększyć zainteresowanie tą technologią, która jego zdaniem w sprzyjających warunkach już dziś może generować tańszą energię niż fotowoltaika.

W ramach finału przeprowadzonego przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju konkursu „Wielkie Wyzwanie: Energia” zespół MMB Team musiał zmierzyć się z 10 najlepszymi drużynami konstruktorskimi z całego kraju, które opracowały najlepsze modele małych elektrowni wiatrowych przeznaczonych do produkcji energii na potrzeby np. gospodarstw domowych.

W czasie finałowej rywalizacji na stadionie PGE Narodowy w Warszawie przydomowe elektrownie wiatrowe 10 najlepszych drużyn pracowały nieprzerwanie przez 6 godzin w warunkach sztucznego wiatru stymulowanego w specjalnie zaprojektowanym stanowisku nawiewowym.

REKLAMA

Sędziowie uznali, że urządzeniem, które w sposób najbardziej efektywny przetworzyło energię wiatru w energię elektryczną, było to zaprojektowane przez zespół MMB Team z Gdańska pod kierownictwem prof. Zbigniewa Krzemińskiego.

W skład zwycięskiego zespołu MMB Team, którego członkowie na co dzień zajmują się projektowaniem układów elektronicznych oraz sterowania urządzeniami energoelektronicznymi i napędowymi, weszli – obok prof. Zbigniewa Krzemińskiego – także Robert Dobieglewski, Sebastian Giziewski, Mateusz Karpiczenko, Bartosz Kołpacki, Krzysztof Kowalewski, Piotr Pancewicz, Jędrzej Pietryka, Mariusz Rutkowski, Janusz Szewczyk, Marcin Szostak, Jarosław Jurysta, Roman Jurysta, Jacek Małecki i Adam Szylin.

Portal Gramwzielone.pl rozmawiał na temat tego projektu z kierownikiem zespołu MMB Team, profesorem Zbigniewem Krzemińskim, i zapytał go o szczegóły zwycięskiego prototypu przydomowej elektrowni wiatrowej oraz szanse na jego komercjalizację.

Radosław Błoński: Dlaczego Pana zespół postanowił skupić się na projekcie związanym właśnie z małą energetyką wiatrową?

Prof. Zbigniew Krzemiński: – Energetyką wiatrową interesuję się od końca lat 90-tych, kiedy współpracowaliśmy z firmą AvK SEG produkującą przekształtniki do elektrowni z maszyną dwustronnie zasilaną. Opracowaliśmy wtedy bezczujnikowy układ regulacji maszyny, stosowany obecnie w wiatrakach dużej mocy. Małe wiatraki stały się z czasem jednym z obszarów działania kierowanej przeze mnie firmy MMB Drives sp. z o.o. Przystąpienie do „Wielkiego Wyzwania: Energia” było konsekwencją posiadania odpowiedniej wiedzy i doświadczenia.

Jak powstał pomysł na zaprojektowanie urządzenia? Czy postawili sobie Państwo jakieś początkowe założenia?

– Podstawowe założenia projektu elektrowni podali organizatorzy „Wielkiego Wyzwania”. Nam pozostało przeanalizowanie warunków i wybór odpowiednich rozwiązań każdego podzespołu. Elektrownia jako całość musiała być starannie zaprojektowana, bez uproszczeń i kompromisów. Przyjęliśmy założenie, że każdy z komponentów będzie przetwarzał energię z maksymalną do uzyskania sprawnością.

Reklama

Gdzie szukać paneli fotowoltaicznych?

Poniżej przedstawiamy ranking serwisu Oferteo.pl dotyczący 18 343
firm instalujących panele fotowoltaiczne, najlepszych w 2020 roku w
poszczególnych miastach:

Jak dużo czasu zajęło zaprojektowanie, wybudowanie oraz zoptymalizowanie pracy elektrowni?

– Prace trwały od Konferencji Otwarcia w październiku 2019 roku, po której powstał zespół MMB Team. Wybór koncepcji, projekty, integracja podzespołów oraz testy zajęły łącznie około 4 miesięcy pracy w kilkuosobowych zespołach w różnych terminach.

Jakie trudności napotkał zespół na drodze realizacji projektu?

– Mieliśmy dobry projekt, ale pojawiły się ograniczenia finansowe i podczas realizacji konieczne było zastosowanie zastępczych podzespołów. Największą trudnością było zmobilizowanie się do ciągłego wprowadzania zmian bez gwarancji osiągnięcia założonego rezultatu.

REKLAMA

MMB Team. Fot. NCBR.

Czy wykorzystanie zastępczych podzespołów mogło w sposób znaczący ograniczyć końcową sprawność turbiny?

– Sposób wykonania łopatek zmienił ich profile aerodynamiczne w porównaniu z założonymi. Wiatrak w końcowej wersji nie osiągnął mocy takiej, jakiej spodziewaliśmy się na podstawie obliczeń.

Jakie końcowe parametry osiągnęła turbina MMB Team?

– Końcowe parametry przyniosły pewne rozczarowanie. Teoretycznie wyznaczone wartości nie zostały w 100 procentach osiągnięte, ale byliśmy bardzo blisko. Przy prędkości wiatru równej 8 m/s turbina osiągała około 450 W, z czego po przekształceniu energii mogliśmy wykorzystać ok. 350 W.

Dlaczego właśnie projekt opracowany przez MMB Team uzyskała najlepsze rezultaty?

– Nasz projekt spełniał wymagania i ograniczenia techniczne określone przez organizatorów. Ocena projektów opierała się na jednym obiektywnym kryterium, jakim jest maksymalna ilość energii oddanej na obciążenie w postaci 5 żarówek o mocy 60 W każda.

Nasza elektrownia posiada poziomą oś obrotu, więc może mieć średnicę 2 metrów. Wykonaliśmy turbinę o średnicy mniejszej o 2 mm od maksymalnej. Zastosowaliśmy bezrdzeniową maszynę z magnesami trwałymi sterowaną bezczujnikowo, z wykorzystaniem zaawansowanych algorytmów sterowania zarówno generatorem jak i turbiną. W przekształtnikach zastosowaliśmy tranzystory z węglika krzemu zapewniające bardzo wysoką sprawność przetwarzania energii. Akumulatory o dużej pojemności zapewniły wysoką sprawność magazynowania i odzysku energii. Te właśnie elementy zadecydowały o sukcesie.

Czy projekt zwycięskiej elektrowni wiatrowej ma szansę na komercjalizację? Co trzeba zrobić, aby takie rozwiązanie stało się atrakcyjną inwestycją dla prosumentów?

– Stawiamy sobie następne wyzwanie polegające na takim zaprojektowaniu elektrowni, żeby wartość energii wytworzonej w ciągu 6-7 lat pokryła cenę zakupu. Tylko taki projekt będzie miał sens ekonomiczny.

Jak w najbliższych latach będzie rozwijać się mała energetyka wiatrowa w Polsce?

– Istnieje duże zapotrzebowanie na małe elektrownie, jednak cena instalacji kilku – kilkudziesięcio-kilowatowej elektrowni jest znaczna i ogranicza inwestycje. Małe elektrownie będą mimo wszystko atrakcyjne i będą stopniowo wchodzić na rynek.

 

Co może wpływać na niekorzystną na ten moment cenę przydomowej elektrowni wiatrowej? Chodzi o drogie komponenty, problem z ich dostępnością czy może nie do końca zoptymalizowaną technologię wytwarzania?

– Projektując elektrownię nie liczyliśmy się z końcowymi kosztami. Duży koszt generatora zredukujemy do kilkuset złotych przez zastosowanie maszyny indukcyjnej dostępnej komercyjnie kosztem mniejszej o kilka procent sprawności przetwarzania energii. Uprościmy układ obrotu na wiatr i wprowadzimy obliczanie prędkości wiatru na podstawie modelu matematycznego zamiast drogiego anemometru.

Czy przydomowe elektrownie wiatrowe mogą powtórzyć sukces, jaki na rynku prosumenckim odniosły mikroinstalacje fotowoltaiczne?

– Przydomowe turbiny wiatrowe mogą dostarczać energię w okresach, w których jest duże zapotrzebowanie, a nasłonecznienie małe. Ich wykorzystanie zależy od warunków technicznych, pogodowych, ekonomicznych i prawnych. Splot pozytywnych okoliczności może zwiększyć zainteresowanie małymi elektrowniami wiatrowymi, które w sprzyjających warunkach już dziś generują tańszą energię niż fotowoltaika.

Finał „Wielkiego Wyzwania: Energia” pozwolił na wyłonienie najlepszej drużyny. Jednakże organizatorzy konkursu jak i sam zwycięzca pokreślił, że wszystkie zaprezentowane przez finalistów prototypy odznaczały się efektywną pracą, a implementacja przedstawionych rozwiązań może przynieść w niedalekiej przyszłości zmiany w obszarze OZE.

Po zakończeniu finału, Narodowe Centrum Badań i Rozwoju zorganizowało spotkanie, na które zostali zaproszeni wszyscy uczestnicy finału pierwszej edycji konkursu. W ramach spotkania zostały przedstawione i omówione dalsze możliwości wspierania zaprezentowanych przez poszczególne zespoły prototypów.

Radosław Błoński

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.