Lider rynku mikroinstalacji w trzecim kwartale na minusie
Największa firma na krajowym rynku dachowej fotowoltaiki, czyli Columbus Energy, zakończył ostatni kwartał stratą netto sięgającą 3 mln zł. W analogicznym okresie zeszłego roku firma odnotowała zysk netto wynoszący 24,5 mln zł. W najnowszym raporcie finansowym Columbus ocenił perspektywy rynku mikroinstalacji w kontekście zmian w zasadach rozliczania prosumentów, które mają wejść w życie z początkiem drugiego kwartału 2022 r.
Columbus Energy podał wyniki finansowe za trzeci kwartał 2021 roku. W tym czasie spółka kierowana przez Dawida Zielińskiego wypracowała 172,45 mln zł przychodów w porównaniu do przychodów na poziomie 213,22 mln zł w analogicznym okresie zeszłego roku.
Łącznie w ciągu pierwszych trzech kwartałów tego roku Columbus osiągnął 508,31 mln zł przychodów i jest to wynik lepszy od wypracowanego w analogicznym okresie zeszłego roku (468,13 mln zł).
EBITDA firmy w pierwszych trzech kwartałach tego roku wyniosła 42,6 mln zł wobec wyniku na poziomie 69,3 mln zł w analogicznym okresie zeszłego roku.
Wysokie przychody Columbusa nie przełożyły się tym razem na wypracowanie zysku. W trzecim kwartale spółka miała 2,97 mln zł straty netto, podczas gdy przed rokiem wypracowano zysk sięgający 24,42 mln zł.
W pierwszych trzech kwartałach 2021 r. Columbus miał 13,15 mln zł zysku netto, podczas gdy w analogicznym okresie zeszłego roku jego zysk wyniósł 47,94 mln zł.
– Niższa wartość EBIDTA jest wypadkową dynamicznego wzrostu kosztów własnych, w tym znaczącego zwiększenia zatrudnienia. Wpływ na rentowność miały również koszty komponentów czy logistyki – komentuje Dawid Zieliński, prezes Columbus Energy S.A.
Spółka notowana na NewConnect w trzecim kwartale po raz kolejny wyraźnie zwiększyła wartość swoich aktywów. Na koniec września wyniosła ona 729,52 mln zł w porównaniu do 644,4 mln zł na koniec drugiego kwartału tego roku oraz wobec 338,17 mln zł przed rokiem. W ciągu ostatnich 12 miesięcy majątek trwały firmy wzrósł ponad trzykrotnie – ze 143 mln zł do 467 mln zł.
W pierwszych trzech kwartałach 2021 roku Columbus zrealizował ponad 15 tys. mikroinstalacji fotowoltaicznych. W efekcie liczba klientów posiadających fotowoltaikę od Columbusa wzrosła do 48,5 tys.
– Nasza strategia przyniosła już skokowy wzrost podpisanych w październiku umów na instalacje fotowoltaiczne do rekordowego poziomu 22 700 kW w skali miesiąca oraz rekordowy wzrost sprzedaży pomp ciepła i innych produktów. To powinno spowodować konwersje na montaż w całym kwartale do prawie 40 000 kW, co również byłoby kwartalnym rekordem i wynikiem wyższym niż w okresie pierwszej fali boomu przy okazji ogłoszenia programu Mój Prąd – komentuje Dawid Zieliński.
Firma rozwija również sprzedaż pomp ciepła, magazynów energii oraz stacji ładowania pojazdów elektrycznych.
Columbus chwali się zwłaszcza wynikami osiągniętymi w obszarze pomp ciepła. Spółka postawiła na technologię pomp typu powietrze-woda. Sprzedaż tych urządzeń miała wzrosnąć w pierwszych trzech kwartałach br. o 2514 proc. rok do roku. Przychód ze sprzedaży pomp ciepła w trzech kwartałach 2021 r. wyniósł niemal 34 mln zł.
W komentarzu do wyników finansowych za ostatni kwartał zarząd Columbus Energy odnosi się do perspektyw rynku prosumenckiego w kontekście planowanej zmiany zasad rozliczania prosumentów, która zgodnie z nowelizacją ustawy o OZE przyjętą w październiku przez Sejm ma objąć osoby zgłaszające przyłączanie mikroinstalacji po 31 marca 2022 r.
– Tak jak biznes potrzebuje spokoju, tak rynek OZE potrzebuje stabilizacji prawa, aby mógł się rozwijać i konsolidować. Od 2014 r., kiedy powstał Columbus, prawo zmienia się regularnie i wzbudza bardzo duże emocje społeczne, co przekłada się na mocne oświadczenia stowarzyszeń branżowych, wypowiedzi ekspertów i staje się nośnym tematem medialnym, budując obraz niepewności i konsternacji w obrębie całego rynku. Rynek ten należy jednak analizować szerzej – ocenia zarząd Columbusa.
– Miks energetyczny musi się dynamicznie, elastycznie i równolegle zmienić. To już nie tylko kwestia ekologii, ale przede wszystkim ekonomii sektora energetycznego. Oprócz redukcji wysokoemisyjnych źródeł wytwórczych, rośnie popyt na energię elektryczną, a ta zanotowała wzrost ceny w kontrakcie BASE na koniec października o 100% r/r. W tym samym czasie cena gazu na TGE wzrosła prawie czterokrotnie. Czy zatem nowelizacja prawa dla prosumentów – która zmienia ekonomię instalacji ze zwrotu inwestycji z 6 lat na dłużej (w zależności od analizy i zmienności założeń 7-9), wzbudza sporo emocji i powoduje wielką dyskusję społeczną – na pewno jest tak istotna? W momencie, kiedy ceny energii dla gospodarstw domowych zostaną uwolnione, cała dyskusja nad ekonomią instalacji przestanie mieć znaczenie – czytamy w komentarzu Columbusa.
Zarząd Columbusa odnosi się także do przyszłości firm z rynku PV i tego, jak wpłyną na nie aktualnie procedowane w parlamencie zmiany zasad rozliczania prosumentów.
– Obecnie wiele małych firm próbuje swoich sił na rynku fotowoltaiki, chcąc dostarczyć produkt. Niestety bez wsparcia organizacji, procesów i doświadczenia ulegają one pokusie szybkiego zarobku i przeważnie ich istnienie na rynku to tylko kilkumiesięczna przygoda (…) Rynek już zaczyna mocną konsolidację i obrał kierunek profesjonalizacji branży – ocenia zarząd spółki.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.