Polska nie podpisała się pod nowym klimatycznym celem
Są pierwsze efekty szczytu klimatycznego państw ONZ, który rozpoczął się w niedzielę w Glasgow. To inicjatywa zakładająca ograniczenie emisji metanu. Podpisało się pod nią ponad 100 państw, ale nie ma wśród nich Polski.
Projekt określony jako Global Methane Pledge został ogłoszony we wrześniu przez prezydenta USA Joe Bidena i szefową Komisji Europejskiej Ursulę Von der Leyen, a jego inauguracja nastąpiła podczas odbywającego się w tym tygodniu w Szkocji globalnego szczytu klimatycznego państw Narodów Zjednoczonych.
Kraje, które przystąpiły do tego projektu, zobowiązały się do redukcji emisji metanu przynajmniej o 30 proc. w latach 2020-2030. Według szacunków naukowców, w ten sposób uda się ograniczyć wzrost globalnej temperatury o 0,2 st. C do roku 2050. Ograniczenie emisji metanu ma pomóc w powstrzymaniu wzrostu globalnych temperatur do maksimum 1,5 st. C w porównaniu z temperaturami sprzed ery przemysłowej, co jest celem uzgodnionego w 2015 roku w Paryżu Pakietu klimatycznego.
Obecnie stężenie metanu w atmosferze jest 2,5 razy wyższe niż w erze przedprzemysłowej. Około 40 proc. emisji CH4 pochodzi z naturalnych zasobów, jednak pozostała część to wynik działalności człowieka.
Redukcja emisji metanu o założone 30 proc. ma odpowiadać ograniczeniu globalnych emisji CO2 o 8 gigaton co roku do 2030 r.
Na odbywającym się w Glasgow szczycie COP26 do Global Methane Pledge przystąpiło 105 państw ONZ, które w sumie mają odpowiadać za około 40 proc. globalnych emisji metanu. Jednocześnie te kraje generują łącznie 2/3 globalnego PKB. Na liście sygnatariuszy brakuje m.in. Chin, Rosji i Indii.
Wśród uczestników Global Methane Pledge zabrakło także m.in. Polski, Czech i Węgier – mimo, że współautorem tej inicjatywy jest Unia Europejska.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.