Pełnomocnik ds. OZE o kolejnych aukcjach i ustawie odległościowej
Podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach wiceminister klimatu i pełnomocnik rządu ds. OZE, Ireneusz Zyska, potwierdził prace nad organizacją kolejnej tury aukcji jeszcze w tym roku. Odniósł się również do harmonogramu prac nad regulacjami, które odblokują realizację nowych projektów farm wiatrowych na lądzie.
W ubiegłym miesiącu podczas konferencji Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej wiceminister klimatu i pełnomocnik rządu ds. odnawialnych źródeł energii, Ireneusz Zyska, poinformował – wbrew wcześniejszym komunikatom z Ministerstwa Klimatu i Środowiska – że trwają rozmowy z Urzędem Regulacji Energetyki na temat przeprowadzenia jeszcze w tym roku kolejnej tury aukcji, aby zagospodarować środki niewykorzystane w pierwszej tegorocznej turze aukcji dla OZE, które odbyły się na przełomie maja i czerwca.
Teraz te informacje Ireneusz Zyska potwierdził podczas trwającego w Katowicach Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
– Na przełomie maja i czerwca mieliśmy aukcje, które nie wyczerpały całego wolumenu dla poszczególnych technologii OZE. Aukcje przyniosły zakontraktowanie ponad 2000 MW, natomiast przeznaczony wolumen był co najmniej jeszcze raz taki, stąd planujemy przeprowadzenie w tym roku dodatkowych aukcji – powiedział Ireneusz Zyska.
Urząd Regulacji Energetyki przeprowadził w tym roku na razie 8 aukcji dla odnawialnych źródeł energii. Do sprzedaży przeznaczono nieco ponad 68 TWh energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych o łącznej wartości blisko 24 mld zł. W wyniku rozstrzygnięcia aukcji sprzedano łącznie ponad 36,7 TWh (54 proc.) wolumenu energii o łącznej wartości ponad 8,5 mld zł (36 proc.). Rok wcześniej odbyło się również osiem aukcji, w których zakontraktowano blisko 54,5 TWh energii za ponad 12,9 mld zł.
W tej sprawie rządowy pełnomocnik ds. OZE miał zwrócić się do prezesa Urzędu Regulacji Energetyki i w tej chwili mają toczyć się prace nad przygotowaniem tych aukcji.
– Po pierwsze, te aukcje są potrzebne, ponieważ na rynku są dojrzałe projekty, które mogłyby zostać zakontraktowane w aukcjach. Po drugie, lepiej zrobić to wcześniej niż później. Więc jeżeli mamy ustalone wartości, wynikające z rozporządzenia, trzeba podjąć takie działanie w odpowiedzialności za kształt polskiego miksu energetycznego i poziom OZE w tym miksie. Nie chciałbym zostawiać tego na później – powiedział Ireneusz Zyska.
Wiceminister klimatu stwierdził, że kolejne tegoroczne aukcje powinny odbyć się we wszystkich koszykach, jednak zaznaczył, że nie ma jeszcze wypracowanych szczegółowych ustaleń.
– Proszę jeszcze o chwilę cierpliwości. Myślę, że w październiku będziemy informować opinię publiczną – powiedział Ireneusz Zyska.
Rządowy pełnomocni ds. OZE dodał, że na rynku jest coraz więcej projektów, które nie potrzebują już wsparcia aukcyjnego. Zaznaczył jednak, że dla wielu podmiotów aukcje stały się doskonałym instrumentem mitygowania ryzyka, a będący ich efektem kontrakt różnicowy przekłada się na dostęp do stabilnego finansowania inwestycji.
W najnowszej nowelizacji ustawy o OZE, która została uchwalona przez Sejm w ubiegłym miesiącu, znalazł się zapis o przedłużeniu systemu aukcyjnego do 2027 roku.
Aby uruchomić aukcje w kolejnych latach, konieczna będzie jeszcze notyfikacja Komisji Europejskiej. Jak poinformował wiceminister Zyska, polski rząd jest już w tej sprawie po wstępnych rozmowach z unijnymi urzędnikami i jest pozytywna opinia Brukseli.
Liberalizacja przepisów o elektrowniach wiatrowych
Wiceminister klimatu i rządowy pełnomocnik ds. OZE podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego wyraził jednocześnie poparcie dla zliberalizowania przepisów, które po wprowadzeniu w 2016 roku zablokowały możliwość przygotowania nowych projektów lądowych farm wiatrowych, dla których do tego czasu inwestorzy nie uzyskali pozwoleń na budowę.
– Jestem zdecydowanym zwolennikiem liberalizacji zasady 10H, przy czym według określonych zasad, które zostały zaproponowane w projekcie przygotowanym przez ministra rozwoju, pracy i technologii – stwierdził minister Zyska.
– Chciałbym, aby jeszcze w tym roku projekt trafił pod obrady Sejmu, a nawet wszedł w życie, o ile kalendarz sejmowy na to pozwoli – powiedział wiceminister klimatu.
Ireneusz Zyska podkreślił, że nowe rozwiązania zapisane w projekcie ustawy liberalizującej ustawę odległościowąnprzekazują decyzyjność w tej sprawie lokalnym społecznościom, ale – jak zaznaczył – po rozszerzonych konsultacjach.
Przygotowane regulacje dopuszczają możliwość lokowania farm wiatrowych w odległości od domów bliższej niż zapisany w tzw. ustawie odległościowej dystans stanowiący 10-krotność wysokości elektrowni wiatrowej. W projekcie ustawy zapisano przy tym sztywną, minimalną odległość elektrowni wiatrowych od domów, która ma wynieść 500 metrów.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.