Właściciel wiatraka może dołożyć PV na tych samych warunkach przyłączenia

Inwestorzy działający na rynku odnawialnych źródeł energii coraz częściej zgłaszają problemy z zabezpieczeniem warunków przyłączenia dla nowych instalacji. Stąd pomysł, aby otrzymane już miejsce w sieci, do którego została podłączona np. elektrownia wiatrowa, wykorzystać także do uruchomienia farmy fotowoltaicznej, bez zwiększania mocy przyłączeniowej, wykorzystując komplementarność profilu produkcji energii z obu źródeł.
Pomysł, aby w ten sposób zrealizować dodatkowe inwestycje w odnawialne źródło energii, tworząc układ hybrydowy z wybudowaną wcześniej instalacją OZE, zgłaszają m.in. inwestorzy zrzeszeni w Polskiej Izbie Małej Energetyki Odnawialnej (PIMEO).
Brak możliwości uzyskania nowych warunków przyłączenia sprawia, że skłaniają się oni do wykorzystania już uzyskanych warunków – z reguły dla wybudowanych jeszcze w systemie zielonych certyfikatów elektrowni wiatrowych.
Sens utworzenia hybrydy elektrowni wiatrowej z instalacją fotowoltaiczną w ramach posiadanych mocy przyłączeniowych miały wykazać analizy wykonane przez PIMEO.
Powstaje jednak pytanie, czy wdrażając takie rozwiązanie, inwestor pozyskujący dla swojej pierwszej instalacji zielone certyfikaty zachowa prawo do dalszego korzystania z nich po pojawieniu się w tym samym punkcie przyłączenia instalacji PV?
Do sprawy odniósł się Urząd Regulacji Energetyki, wskazując, że w świetle przepisów ustawy o OZE, w przypadku uczestnictwa w systemie świadectw pochodzenia, nie ma wymogu posiadania przez daną instalację odnawialnego źródła energii wyodrębnionego zespołu urządzeń służących do wyprowadzania mocy do sieci elektroenergetycznej wyłącznie z tej instalacji.
Taki wymóg jest natomiast stawiany instalacjom aplikującym do aukcyjnego systemu wsparcia oraz do systemów taryfy/premii gwarantowanej (systemy FIT/FIP).
Jak podkreśla URE, obowiązujący stan prawny nie wyklucza zatem sytuacji, w której jednostki uprawnione do korzystania z systemów wsparcia świadectwami pochodzenia będą współdzieliły wyprowadzenie mocy do sieci elektroenergetycznej.
W konsekwencji realizacja przez wytwórcę nowej inwestycji, a następnie jej przyłączenie do sieci elektroenergetycznej w punkcie przyłączenia wcześniej funkcjonującej instalacji, która już jest beneficjentem systemu świadectw pochodzenia, pozostanie bez wpływu na zakres uprawnień instalacji uzyskującej dotychczas świadectwa pochodzenia.
Regulator zaznacza, że warunkiem kontynuowania wsparcia w tej formie będzie jednak zapewnienie opomiarowania instalacji korzystającej z systemu świadectw pochodzenia w sposób umożliwiający operatorowi sieci elektroenergetycznej potwierdzenie wolumenu energii elektrycznej wytworzonej wyłącznie z tej instalacji.
Jak podkreśla URE, konieczne jest bowiem, aby ilość energii elektrycznej objęta wnioskiem o wydanie świadectwa pochodzenia została określona, zgodnie z art. 45 ust. 6 ustawy o OZE, na podstawie wskazań urządzeń pomiarowo-rozliczeniowych na zaciskach: generatora, ogniwa fotowoltaicznego lub ogniwa paliwowego, w którym następuje bezpośrednia przemiana energii chemicznej w energię elektryczną.
Urząd informuje ponadto, że ponieważ system świadectw pochodzenia został wyłączony dla instalacji OZE uruchamianych od 1 lipca 2016 r., to nowobudowane instalacje, przyłączane do sieci elektroenergetycznej w miejscach przyłączenia dotychczas istniejących jednostek uzyskujących zielone certyfikaty, nie będą mogły stać się beneficjentami tego systemu.
Co więcej, występujący w tego rodzaju hybrydzie brak wyodrębnionego wyprowadzenia mocy powoduje, że nowe instalacje nie będą również uprawnione do korzystania z aukcyjnego systemu wsparcia lub z systemów FIT/FIP.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.