Opust 1:1, ale tylko na energię. Nowe propozycje dla prosumentów

Opust 1:1, ale tylko na energię. Nowe propozycje dla prosumentów
Jadwiga Emilewicz. Fot. MRPiT

Prace nad rozszerzeniem energetyki prosumenckiej o prosumenta zbiorowego czy prosumenta wirtualnego są prowadzone w rządzie przez Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii. Resort rozwoju zapoczątkował je, gdy kierowała nim Jadwiga Emilewicz. Teraz była wicepremier i minister rozwoju rozpoczyna nową inicjatywę, która ma skutkować nowelizacją ustawy o odnawialnych źródłach energii, wprowadzając do niej koncepcje prosumenta zbiorowego i wirtualnego, ale także zmieniając zasady, na których funkcjonują dotychczasowi, indywidualni prosumenci.

Chociaż pojęcia prosumenta zbiorowego i wirtualnego nie pojawiły się jeszcze w prawie, to mówi się o nich już od pewnego czasu za sprawą inicjatywy legislacyjnej, którą szykuje Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii i która została zapoczątkowana, gdy tym resortem kierowała Jadwiga Emilewicz.

Na czym mają polegać koncepcje prosumenta zbiorowego i wirtualnego według Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii?

REKLAMA

Pierwsza koncepcja zakłada stworzenie mechanizmu rozliczeń energii produkowanej ze wspólnej instalacji OZE umieszczanej na budynkach wielolokalowych i przeznaczonej dla ich mieszkańców – w przeciwieństwie do obecnych możliwości wykorzystania energii produkowanej na takich budynkach tylko do zasilenia części wspólnych i rozliczenia nadwyżek wprowadzonych do sieci w ramach systemu opustów na takich samych zasadach, z jakich korzystają indywidualni prosumenci.

Natomiast druga koncepcja – prosumenta wirtualnego – ma na celu stworzenie systemu opierającego się na przypisaniu określonej części produkcji energii z oddalonej instalacji OZE do danego punktu poboru.  

Na jakim etapie są prace MRPiT? Z informacji uzyskanej przez portal Gramwzielone.pl w połowie ubiegłego miesiąca wynikało, że resort rozwoju zakładał wówczas, że projekt nowelizacji ustawy o OZE zawierający pojęcia prosumenta zbiorowego i wirtualnego zostanie przyjęty przez Radę Ministrów jeszcze w tym kwartale. Dzięki temu projekt nowelizacji mógłby trafić do prac w Sejmie już niedługo.

Tymczasem nową inicjatywę, uwzględniającą oba nowe pojęcia prosumenta, zaprezentowała pod koniec ubiegłego tygodnia Jadwiga Emilewicz podczas posiedzenia kierowanego przez nią Parlamentarnego Zespołu ds. Gospodarki Zeroemisyjnej i Europejskiego Zielonego Ładu.

Prosument klasyczny

Zmiany zaproponowane przez Jadwigę Emilewicz miałyby dotyczyć jednak także modelu rozliczeń obejmującego dotychczasowych prosumentów – nazwanych prosumentami klasycznymi.

Autorzy nowych rozwiązań dla prosumenta klasycznego uzasadniają je oceną, zgodnie z którą „obecnie funkcjonujący model opustowy generuje szereg niekorzystnych zjawisk rynkowych, jak również jest przyczyną rosnących strat po stronie sprzedawców energii”.

Pierwsza zaproponowana zmiana dotyczy zwiększenia opustu dla części energii elektrycznej do 1:1 wobec aktualnego opustu 1:0,7 lub 1:0,8, który obejmuje nie tylko energię, ale także zmienną część opłaty dystrybucyjnej.

Zdaniem pomysłodawców opustu 1:1 wyłącznie dla energii, taki mechanizm byłby rozwiązaniem sytuacji, w której mając opust 1:0,7 lub 1:0,8, prosumenci przewymiarowują swoje instalacje, aby odpowiednio wysoką nadwyżką wprowadzoną do sieci zbilansować swoje zużycie w okresie zimowym.

Ponadto zamiast aktaulnie stosowanego rozwiązania, w którym sprzedawca pokrywa opust w zakresie opłat dystrybucyjnych, proponowane jest pełne obciążenie prosumenta takimi opłatami, ale z rabatem na odbiór energii zmagazynowanej.

Proponowane jest także zwolnienie energii zmagazynowanej z opłat związanych z akcyzą i prawami majątkowymi.


Jak czytamy w uzasadnieniu propozycji, na których wdrożeniu mogą skorzystać sprzedawcy energii, obecnie szacowany poziom straty z tytułu obsługi prosumentów rozliczających się w systemie opustów po stronie sprzedawców wynosi 70-100 mln zł rocznie, a problem będzie narastał wraz z rozwojem rynku prosumenckiego.

Inna proponowana zmiana dla prosumentów klasycznych to zniesienie ograniczenia wynikającego z konieczności posiadania wyłącznie umowy kompleksowej. To rozwiązanie ma być szczególnie istotne dla prosumentów publicznych, nabywających energię elektryczną w formie przetargów PZP.

Zaproponowano ponadto wydłużenie okresu wsparcia z 15 lat do 25 lat, co ma się pokrywać z cyklem życia instalacji fotowoltaicznych – zdecydowanie dominującej technologii w energetyce prosumenckiej.

Prosument zbiorowy i wirtualny

Część rozwiązań zaproponowanych dla prosumenta klasycznego została powielona w propozycjach dotyczących prosumenta zbiorowego i wirtualnego.

Jak tłumaczył podczas posiedzenia zespołu mecenas Michał Tarka reprezentujący kancelarię SMM Legal, prosumentem zbiorowym będzie mógł zostać „odbiorca końcowy wytwarzający energię elektryczną wyłącznie z odnawialnych źródeł energii na własne potrzeby w mikroinstalacji lub małej instalacji przyłączonej do sieci dystrybucyjnej za pośrednictwem wewnętrznej instalacji elektrycznej budynku wielolokalowego, pod warunkiem że w przypadku odbiorcy końcowego niebędącego odbiorcą energii elektrycznej w gospodarstwie domowym, nie stanowi to przedmiotu przeważającej działalności gospodarczej”.

REKLAMA

Każdy z prosumentów zbiorowych ma posiadać określony udział w instalacji i będzie mu przypisana odpowiednia część wyprodukowanej energii. Prosumenci zbiorowi mają swobodnie ustalać udziały w instalacji bez względu na przysługujące im udziały w nieruchomości wspólnej.

Z kolei prosumentem wirtualnym ma być „odbiorca końcowy wytwarzający energię elektryczną wyłącznie z OZE na własne potrzeby w instalacji odnawialnego źródła energii przyłączonej do sieci dystrybucyjnej w innym miejscu aniżeli miejsce lub miejsca dostarczania energii elektrycznej do tego odbiorcy, która jednocześnie nie jest przyłączona do sieci dystrybucyjnej za pośrednictwem wewnętrznej instalacji elektrycznej budynku wielolokalowego, pod warunkiem że w przypadku odbiorcy końcowego niebędącego odbiorcą energii elektrycznej w gospodarstwie domowym, nie stanowi to przedmiotu przeważającej działalności gospodarczej”.

Model prosumenta wirtualnego zakłada możliwość nabycia przez konsumenta praw do określonej części produkcji energii ze źródła odnawialnego, które jest oddalone od miejsca poboru energii.

Zgodnie z propozycjami zaprezentowanymi podczas posiedzenia zespołu kierowanego przez Jadwigę Emilewicz, zarówno prosumenci klasyczni jak i zbiorowi oraz wirtualni mają zyskać możliwość wyboru umowy rozdzielonej. W każdym przypadku odbiór energii ma być także zwolniony z akcyzy i opłat związanych z systemami świadectw pochodzenia.

Dla każdej z trzech grup proponowany jest również opust 1:1 za energię. O ile jednak prosument zbiorowy ma zyskać możliwość rabatu na dystrybucję – tak jak prosument klasyczny, o tyle prosument wirtualny nie może liczyć ani na opust w części opłat dystrybucyjnych, ani na rabat na dystrybucję.

Dla prosumenta wirtualnego inny ma być również okres wsparcia. O ile dla prosumenta klasycznego i zbiorowego ma on wynosić 25 lat, o tyle w przypadku prosumenta wirtualnego okres wsparcia ma być wyznaczany indywidualnie w umowie inwestycyjnej.

W obu przypadkach w umowie regulującej zasady tego rodzaju działalności ma być wskazywany reprezentant prosumentów. Według definicji zaprezentowanej przez mecenasa Tarkę, ma to być „podmiot uprawniony na mocy umowy, o której mowa w art. 4a ust. 1 u.o.z.e., do reprezentacji prosumentów zbiorowych lub prosumentów wirtualnych, w szczególności w relacjach z operatorem systemu dystrybucyjnego elektroenergetycznego, zarządcą budynku wielolokalowego lub organami administracji architektoniczno-budowlanej”.

Omawiając powyższe propozycje, Jadwiga Emilewicz zaznaczyła, że po ich wdrożeniu będzie istniała możliwość połączenia zaprezentowanych modeli prosumenckich.  

Wówczas obowiązywać ma zasada, zgodnie z którą rozliczenie energii pobranej i wprowadzanej w danym okresie będzie wykonywane w kolejności od najbliższego źródła energii, czyli w przypadku prosumenta łączącego wszystkie trzy modele pierwsza rozliczana będzie energia ze źródła lokalnego (prosument klasyczny), następnie energia przypisana w ramach prosumenta zbiorowego, a na końcu energia pochodząca ze źródła oddalonego, rozliczana w ramach prosumenta wirtualnego.

Możliwość zastosowania przez danego odbiorcę większej ilości modeli prosumenckich ma przy tym ograniczać górny próg łącznej mocy instalacji na poziomie 50 kW.

W dalszej perspektywie forsowana ma być koncepcja prosumenta wirtualnego w ramach wydzielonej części sieci.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.

Reklama

Gdzie szukać paneli fotowoltaicznych?

Poniżej przedstawiamy ranking serwisu Oferteo.pl dotyczący 18 343
firm instalujących panele fotowoltaiczne, najlepszych w 2020 roku w
poszczególnych miastach: