Szkocja ma już prawie 100 proc. energii ze źródeł odnawialnych
Szkocja w ubiegłym roku niemal w całości była zasilana energią elektryczną pochodzącą ze źródeł odnawialnych. Szkoci podkreslają jednak, że 100 proc. OZE w elektroenergetyce to tylko początek drogi do neutralności klimatycznej, którą chcą osiągnąć szybciej niż inne europejskie państwa.
Kilka lat temu rząd Szkocji wyznaczył cel osiągnięcia 100 proc. udziału OZE w zapotrzebowaniu na energię elektryczną w roku 2020 r.
Z najnowszych danych wynika, że Szkocji tego celu nie udało się osiągnąć, jednak zabrakło niewiele. Udział zielonej energii w konsumpcji energii elektrycznej w Szkocji wyniósł w ubiegłym roku 97,4 proc. w stosunku do wyniku na poziomie 90,1 proc. odnotowanego rok wcześniej.
Taki wynik wypracowały przede wszystkim lądowe farmy wiatrowe, których udział w generacji zielonej energii w Szkocji sięga około 70 proc. Pozostałe 30 proc. uzupełniły morskie farmy wiatrowe oraz elektrownie wodne.
Szkockie stowarzyszenie branży energetyki odnawialnej Scottish Renewables podkreśla jak duży postęp został wykonany w tym zakresie w ciągu ostatniej dekady. Jeszcze w 2011 roku udział OZE w pokryciu zapotrzebowania na energię elektryczną wynosił 37 proc.
Osiągnięcie 100-procentowego pokrycia zapotrzebowania na energię elektryczną ze źródeł odnawialnych to pierwszy etap w drodze do osiągnięcia neutralności klimatycznej przez Szkocję, co ma nastąpić do roku 2045.
Kolejnym krokiem ma być osiągnięcie do rok 2030 przynajmniej 50-procentowwego udziału OZE w ogólnej konsumpcji energii w Szkocji – a więc nie tylko w elektroenergetyce, ale także w ciepłownictwie i transporcie.
– Odnawialna energia elektryczna to tylko fragment całości. Transport odpowiada za 25 proc. energii zużywanej w Szkocji, a ogrzewanie za ponad połowę – jak również za ponad połowę emisji. Obecnie 6,5 proc. naszego, niekonsumującego energii elektrycznej ogrzewania bazuje na źródłach odnawialnych. Technologie, którymi musi zastąpić gaz, w większości istnieją, jednak ich zastosowanie w całym kraju to ogromne wyzwanie – komentuje Claire Mack ze Scottish Renewables.
Innym wyzwaniem związanym ze zwiększaniem udziału zielonej energii w zasilaniu szkockiej gospodarki jest zapewnienie odpowiedniej elastyczności systemu elektroenergetycznego, która zmniejszy koszty związane z zarządzaniem nadpodażą zielonej energii w okresach dużej wietrzności. Ta sytuacja to jednak również szansa na zmniejszenie emisyjności w ciepłownictwie czy transporcie, poprzez zagospodarowanie w tych obszarach nadwyżek odnawialnej energii elektrycznej.
Szkockie media informowały w ubiegłym roku o rosnących kosztach, które wynikają z rekompensat wypłacanych operatorom farm wiatrowych za ich wyłączanie w sytuacjach nadmiernej podaży mocy w systemie elektroenergetycznym.
Więcej na temat kosztów związanych z zarządzaniem wahaniami generacji wiatrowej w Szkocji w artykule: Szkoci blisko 100 proc. energii z OZE. Ale rosną koszty wyłączania farm wiatrowych
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.