Boryszew kupuje projekt wiatrowy za 39 mln zł

Boryszew poinformował o pierwszej inwestycji w odnawialne źródła energii. Inwestycje w OZE spółka zapowiada od ubiegłego roku, sygnalizując przy tym problem generowany przez tzw. ustawę odległościową.
Notowana na Giełdzie Papierów Wartościowych spółka poinformowała o zawarciu umowy zakupu 100 proc. udziałów w spółce EW Rywałd realizującej projekt farmy wiatrowej. Ostateczna cena za 100 proc. udziałów EW Rywałd wyniosła 39 mln zł. Spółka nie podała szczegółów na temat przejmowanego projektu.
Inwestycje w energetykę odnawialną zarząd Boryszewa sygnalizował już w połowie 2019 roku. Zaangażowanie we własne źródła OZE miały być odpowiedzią na rosnące koszty energii grupy kapitałowej konsumującej w skali roku około 500 GWh.
Prezes Boryszewa Piotr Lisiecki podkreślał, że jego spółka będzie inwestować w fotowoltaikę nawet przy braku rządowych mechanizmów wsparcia, co ma wynikać ze spadających kosztów tej technologii.
Prezes Lisiecki sygnalizował też zainteresowanie inwestycjami w elektrownie wiatrowe, jednak w tym przypadku problemem, który podkreśla prezes Boryszewa jest tzw. ustawa odległościowa. Jej uchwalenie w 2016 roku zablokowało możliwość rozwijania nowych projektów wiatrowych.
– W naszej ocenie rząd powinien skorygować ustawę wysokościową, która mówi, że odległość od farmy wiatrowej do najbliższych budowli ma być dziesięciokrotnością wysokości. Ustawa zniszczyła rozwój energetyki wiatrowej w Polsce. Myślę, że w ciągu minionych trzech lat w naszym kraju z tego tytułu przybyłoby 2 lub więcej GW nowych instalacji. Postulujemy liberalizację w tym zakresie i czerpanie z dobrych praktyk naszych zachodnich sąsiadów i nie tylko – mówił w lipcu ubiegłego roku prezes Boryszewa cytowany przez Polską Agencję Prasową.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.