Rekordowe inwestycje na rynku magazynów energii w USA
Inwestycje w magazyny energii na rynku amerykańskim w minionym kwartale osiągnęły rekordowy poziom. Jest to zasługa głównie dużych inwestycji, realizowanych „przed licznikiem”, w tym uruchomienia największego na świecie przemysłowego magazynu energii, który powstał w Kalifornii. W tym roku łączna moc magazynów, które powstaną w USA, ma być dwukrotnie wyższa od mocy takich urządzeń zainstalowanych w 2019 roku, a wartość inwestycji ma po raz pierwszy przekroczyć miliard dolarów.
Łączna moc i pojemność bateryjnych magazynów energii zainstalowanych w USA w całym 2019 roku wyniosła 522,7 MW i 1,113 GWh. W tym wyłącznie ostatnim kwartale ubiegłego roku zainstalowano urządzenia o łącznej mocy 40,4 MW i pojemności 90,3 MWh, co było dwukrotnie lepszym wynikiem od zanotowanego w analogicznym kwartale 2018 roku.
Całkowita wartość inwestycji w bateryjne magazyny energii w Stanach Zjednoczonych wyniosła w 2019 roku według firmy konsultingowej Wood Mackenzie 712 mln dolarów.
Ten rok powinien być pod tym względem jeszcze lepszy i to pomimo kryzysu gospodarczego związanego z pandemią koronawirusa.
Analitycy Wood Mackenzie podają, że w trzecim kwartale 2020 roku w USA powstały magazyny energii o łącznej mocy 476 MW i jest to wynik lepszy aż o 240 proc. od dotychczas najlepszego kwartału na amerykańskim rynku magazynów.
Wcześniej, w drugim kwartale, w USA powstały magazyny o mocy 168 MW, a ich pojemność wyniosła 288 MWh i była o 38 proc. wyższa od zanotowanej w pierwszym kwartale 2020 r.
– Ten wzrost wydarzył się mimo epidemii koronawirusa, która uderzyła w gospodarkę i firmy działające w obszarze konwencjonalnej energetyki. To nie powstrzymało jednak rosnącej liczby stanów, które zdecydowały, że zdolność do gromadzenia energii i uwalniania jej na żądanie będzie kluczowa dla utrzymania sieci w obliczu wzrostu znaczenia odnawialnych źródeł energii – komentują analitycy Wood Mackenzie.
Największy udział we wzroście odnotowanym w trzecim kwartale w USA miały przemysłowe magazyny funkcjonujące „przed licznikiem” i instalowane głównie w Kalifornii. W minionym kwartale sfinalizowano tam m.in. budowę obecnie największego na świecie bateryjnego magazynu o mocy 250 MW i pojemności 250 MWh. Do tego przybyło kilka magazynów o mocach liczących po około 50 MW i więcej.
Ponadto w Kalifornii na zaawansowanym etapie budowy jest jeszcze większy magazyn w ramach inwestycji prowadzonej przez stanowy koncern energetyczny PG&E. Po zainstalowaniu wszystkich zaplanowanych jednostek bateryjnych Tesli, w liczbie 256, powstanie największy na świecie bateryjny magazyn energii o mocy 182,5 MW i pojemności 730 MWh, a w planie jest rozbudowa do 1,1 GWh. Inwestycja ma zyskać status operacyjny w drugim kwartale 2021 roku.
W magazynach domowych Wood Mackenzie odnotował również najlepszy kwartał w historii amerykańskiego rynku magazynowania energii. W tym segmencie powstały w minionym kwartale instalacje o mocy 52 MW i pojemności 119 MWh.
– Baterie w domach są niemal zawsze powiązane z instalacjami fotowoltaicznymi i takie inwestycje są generalnie napędzane przez chęć konsumentów do zwiększania odporności na zjawiska pogodowe, pożary i awarie sieci – czytamy w analizie Wood Mazkenzie.
Wood Mackenzie ocenia, że w tym roku amerykański rynek po raz pierwszy przekroczy granicę 1 GW zainstalowanych magazynów, co oznacza inwestycje warte ponad 1 mld dolarów. Portfel projektów rozwijanych przez amerykańskich deweloperów ma sięgać obecnie już 130 GW.
Amerykańska firma zakłada, że w całym 2020 r. nowe moce jeśli chodzi o magazyny energii w USA ulegną podwojeniu w stosunku do inwestycji z 2019 r., a w roku 2021 nawet się potroją. Natomiast w 2025 r. amerykański rynek magazynów ma zainstalować magazyny o mocy 7,5 GW, co byłoby wartością sześciokrotnie wyższą od prognozowanej na 2020 r.
W prognozie sprzed kilku miesięcy analitycy Wood Mackenzie ocenili, że globalny rynek stacjonarnych magazynów energii będzie rosnąć do 2030 r. średnio o 31 proc. rocznie w ujęciu CAGR (Compound Annual Growth Rate). W efekcie całkowita pojemność magazynów na świecie do tego czasu wzrośnie do 741 GWh.
W tym za 70 proc. nowych zdolności magazynowania mają odpowiadać magazyny montowane „przed licznikiem”.
Największy udział ma przypaść rynkowi amerykańskiemu, na którym według Wood Mackenzie do 2030 r. powstaną magazyny energii o łącznej pojemności 365 GWh, co ma stanowić aż 49 proc. globalnego potencjału magazynowania.
W ciągu dekady do 2030 r. łączna pojemność magazynowania energii w USA ma się zwiększyć o 300 GWh przy CAGR na poziomie 36 proc.
Drugie miejsce ma przypaść Chinom, gdzie według analityków amerykańskiej firmy do 2030 r. powstaną magazyny energii o łącznej pojemności 153 GWh.
Wood Mackenzie podkreślał przy tym rynkową niszę, która pozostaje do zagospodarowania przez technologie pozwalające na gromadzenie energii w dłuższym okresie. Takiej roli nie odegrają magazyny zawierające baterie litowo-jonowe, które są optymalne dla krótszych, kilkugodzinnych okresów eksportu energii do sieci.
W obszarze technologii litowo-jonowej analitycy amerykańskiej firmy prognozują wzrost znaczenia ogniw litowo-żelazowo-fosforanowych (LFP) – posiadających gorsze parametry od ogniw NMC (niklowo-manganowo-kobaltowych), ale za to tańszych. Udział ogniw LFP w rynku bateryjnych magazynów według Wood Mackenzie wzrośnie z 10 proc. w roku 2015 do 30 proc. w roku 2030.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.