J. Topolski, Tauron: Potrzebne dotacje na domowe magazyny energii

Jerzy Topolski w programie Rzecz o Biznesie, który jest emitowany na kanale Rzeczpospolitej, podkreślał działania, które Tauron podejmuje w celu zwiększania udziału zielonej energii w swoim miksie wytwórczym. Wskazał też na wyzwania pojawiające się w segmencie dystrybucji, które wynikają z szybko rosnącej liczby prosumentów.
Pierwszym dużym projektem w zakresie ogłoszonego przez Tauron tzw. Zielonego Zwrotu było sfinalizowane w ubiegłym roku przejęcie działających w systemie zielonych certyfikatów farm wiatrowych o mocy 180 MW od grupy in.ventus, dzięki czemu – jak podkreślał Jerzy Topolski – Tauron wskoczył na drugie miejsce pod względem posiadanych mocy wiatrowych wśród państwowych grup energetycznych.
Jak zaznaczył wiceprezes Taurona, na razie przejęcia i realizację kolejnych projektów wiatrowych blokuje ustawa odległościowa, która sprawia, że dostępne jeszcze na rynku projekty są – jak to określił – „nadmuchane ekonomicznie” – stąd Tauron ma podchodzić do takich projektów z ostrożnością.
– Czekamy na zmianę ustawy odległościowej, aby inwestować w nowe projekty wiatrowe – mówił wiceprezes Taurona.
Jerzy Topolski poinformował ponadto o planowanych inwestycjach w farmy fotowoltaiczne, w których Tauron w ciągu 5 lat chce zbudować, korzystając z własnych gruntów, moce na poziomie 100-150 MW, a do tego ma poszukiwać pod kątem przejęć projektów znajdujących się na różnych etapach przygotowań.
Cel Taurona to pokrycie do 2030 roku do 70 proc. zainstalowanych mocy wytwórczych w grupie mocami pochodzącymi z OZE i jak zapewnił Jerzy Topolski, Tauron ma na ten cel zabezpieczone finansowanie.
Mają to zapewnić otwarte linie kredytowe, udostępnione m.in. przez bank Intesa Sanpaolo, ale także porozumienie z Polskim Funduszem Rozwoju, które umożliwia pokrycie połowy kosztu prowadzonych przez Tauron inwestycji w odnawialne źródła energii.
– Jeśli pokażemy, że projekt jest opłacalny, to w tej chwili na start mamy zapewnione finansowanie – stwierdził Jerzy Topolski.
Program Mój Magazyn odpowiedzią na problemy w sieci
Odnosząc się do wyzwań, które pojawiają się przed segmentem dystrybucji w grupie Tauron, Jerzy Topolski podkreślał, że obecnie przyłączania nowych źródeł prosumenckich „bije rekordy”, a praca tych źródeł wpływa na sieć i jej parametry jakościowe.
Wiceprezes Taurona zapewniał, że problemem nie są same przyłączenia, na które ma być przygotowana spółka Tauron Dystrybucja, ale destabilizacja pracy sieci z powodu pracy coraz większej ilości mikroinstalacji.
Jak ocenił, zachęceni dotacjami prosumenci przewymiarowują swoje instalacje i w efekcie średnio 70 proc. produkowanej przez nich energii trafia do sieci, która nie jest na to przygotowana.
Odpowiedzią mają być działania bilansujące. W tym zakresie Tauron ma prowadzić projekty, współpracując m.in. z NCBiR, aby zaoferować nowe usługi mające zoptymalizować wykorzystanie energii wytwarzanej przez prosumentów.
Jerzy Topolski wskazał ponadto, że wyzwaniem, które pojawia się przed spółkami dystrybucyjnymi, jest zwiększanie elastyczności sieci. Jak ocenił, w tym kontekście konieczne jest upowszechnienie inteligentnych liczników oraz zebranie doświadczeń w bilansowaniu prosumentów.
Wiceprezes Taurona zasygnalizował też potrzebę wspierania inwestycji w domowe magazyny energii.
– Mocno namawiamy przedstawicieli rządu, aby wesprzeć zakup magazynów energii, np. tworząc program Mój Magazyn, aby instalacje OZE wraz z magazynami pozwalały prosumentom się zbilansować. Wtedy rozbudowa sieci będzie znacznie tańsza i przyniesie lepsze efekty dla prosumentów, klastrów, spółdzielni, ale także dla krajowego systemu energetycznego – stwierdził Jerzy Topolski.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.