Prosument bardziej niezależny energetycznie. Fotowoltaika i magazyn energii
W Lublińcu w woj. śląskim powstał domowy system składający się z instalacji fotowoltaicznej i magazynu energii, który może dostarczać energię w czasie do 18 godzin bez pracy fotowoltaiki. To kolejna instalacja, która została nagrodzona w ramach konkursu na najlepszą instalację z zarządzaniem energią 2019 w ramach IV Konferencji Partnerów Serwisowych Fronius.
Na system wykonany w Lublińcu składa się instalacja fotowoltaiczna oraz bateryjny magazyn energii. Moc paneli fotowoltaicznych wynosi 6,2 kWp, a szacowana roczna produkcja energii to 5,72 MWh.
Urządzenia zostały dostarczone przez europejskich dostawców Victron Energy, BMZ i Fronius, a okablowanie solarne zapewniła polska firma MG Wires. Instalację wykonała firma Sun Eco Energy.
Insalacja fotowoltaiczna składa się z 20 modułów Longi Solar o jednostkowej mocy 310 Wp, falownika On-Grid Fronius Symo 5.0-3-M, trzech falowników Victron Energy Multiplus II 48/3000/35 (moc inwertera 3x 3 kVA; prąd ładowania do 105A) i kontrolera Victron Color Control.
Jest to instalacja hybrydowa pozwalająca na pracę ciągłą po wyłączeniu zasilania z sieci Tauron Dystrybucja. Taką możliwość daje litowo-jonowy magazyn energii BMZ ESSX o parametrach 10,06 kWh/186,3Ah(48V) i zapewniający 5 tysięcy cykli pełnego rozładowania.
Moduły fotowoltaiczne dostarczają energię do falownika On-Grid Fronius Symo i jeśli w danym czasie dom potrzebuje energii, to jest ona wykorzystywana w czasie rzeczywistym, a jeśli domowe instalacje zużywają mniej energii, wówczas nadwyżka energii jest przekazywana do magazynu BMZ. Z kolei jeśli bateria jest naładowana w 100 proc., wówczas nadwyżka jest przekazywana do sieci.
Wieczorem lub w dzień, kiedy dom potrzebuje energii, a panele fotowoltaiczne nie zapewniają wystarczającej generacji, brakująca energia jest pobierana również z baterii, co pozwala nie pobierać energii z sieci.
Co więcej, instalacja może zasilać budynek po tym, jak operator wyłączy zasilanie. Magazyn ma pojemność 10,8 kWh, do wykorzystania jest 20-90 proc. pojemności, a więc pobierając 1000W mocy, dom może funkcjonować poza siecią w czasie do 9,5 godziny.
Aby upewnić się, że cała instalacja działa w takich warunkach bezawaryjnie, inwestor wykonał test pracy poza siecią, wyłączając zasilanie z sieci na zabezpieczeniu przedlicznikowym. Czas przełączenia się z sieci do instalacji można liczyć w milisekundach, w efekcie nie zaobserwowano nawet najmniejszej przerwy w zasilaniu domowych urządzeń.
I taki właśnie był cel inwestora, do którego należy instalacja. Jak powiedział portalowi Gramwzielone.pl, cała instalacja nie była tania, ale względy ekonomiczne nie były dla niego na pierwszym miejscu.
Jak mówi właściciel, klimat się zmienia, również w Polsce i widać to wyraźnie, coraz częściej występują huragany czy nawałnice. Stąd inwestor obawia się, że – jak przewidują niektórzy eksperci – w Polsce może zabraknąć mocy np. w razie przedłużenia się okresu bardzo wysokich temperatur i nasilenia się spowodowanej przez nie suszy. Dlatego też, gdyby miał wystąpić blackout, chce być niezależny od dostaw energii elektrycznej z sieci i wszystko wskazuje na to, że plan się powiódł.
Instalacja potrafi pracować poza siecią energetyczną nawet 9 czy 18 godzin – w zależności od poboru mocy – 1000 lub 500 W i w założeniu rozładowania baterii do 90 proc.
Instalacja została uruchomiona w październiku 2019 roku i od tego momentu działa bezawaryjnie. Inwestor podkreśla, że trudno na razie oszacować, jak duże oszczędności wygeneruje w skali roku, bo od chwili założenia licznika dwukierunkowego minęło niewiele czasu.
Jednak podkreśla, że już w lutym pokryła w 100 proc. zapotrzebowania domu – zużycie było równe energii pozyskanej z fotowoltaiki. Miesiąc wcześniej, w styczniu, było to około 70 proc., dlatego inwestor z dużym optymizmem patrzy na nadchodzące miesiące. Pozytywnie zaskakuje go też sprawność instalacji w pochmurne dni.
Inwestor wskazuje ponadto, że instalacja wyposażona w baterię o pojemności 10,06 kWh może być dowolnie konfigurowana przez użytkownika. Można więc trzymać ją w pełni naładowaną i używać wyłącznie na wypadek braku zasilania z sieci, ale można też korzystać z niej wieczorem, kiedy energia z paneli nie jest już dostarczana – użytkownik programuje dowolnie limit pojemności w procentach, poniżej którego bateria nie będzie dalej rozładowywana.
W przypadku wykorzystywania w ten sposób baterii, jest ona ładowana z paneli fotowoltaicznych już od następnego poranka. Aktualne parametry można kontrolować za pomocą aplikacji producentów sprzętu – Fronius i Victron. Dodatkowo raz ustawiona instalacja jest całkowicie bezobsługowa.
Joanna Kędzierska
Tym artykułem kończymy cykl czterech artykułów przygotowanych przez portal Gramwzielone.pl we współpracy z firmą Fronius, w których opisujemy najciekawsze instalacje fotowoltaiczne nagrodzone w konkursie corocznej Konferencji Partnerów Serwisowych Fronius.
Poprzednie artykuły można znaleźć tutaj:
- Dom prawie samowystarczalny energetycznie w Warszawie. Rachunki bliskie 0
- Autobusy w Ostrołęce jeżdżą na energii z fotowoltaiki
- Instalacja fotowoltaiczna produkuje energię elektryczną, ale także ogrzewa dom
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.