PGE wypłynie na morze z globalnym liderem

Polska Grupa Energetyczna poinformowała o wyborze firmy, z którą rozpocznie negocjacje mające zakończyć się sprzedażą połowy udziałów w projektach morskich farm wiatrowych na 2,5 GW. To globalny lider w budowie wiatraków na morzu.
Największy polski koncern energetyczny rozpocznie rozmowy z duńskim koncernem energetycznym Orsted na temat sprzedaży udziałów w dwóch projektach o łącznej mocy do 2,5 GW oraz określenia warunków współpracy przy ich realizacji.
Przedmiotem rozmów ma być sprzedaż 50 proc. udziałów w spółce Elektrownia Wiatrowa Baltica-3 sp. z o.o. realizującej projekt o planowanej mocy ok. 1 GW w perspektywie 2026 roku, a także w spółce Elektrownia Wiatrowa Baltica-2 sp z o.o. realizującej projekt o mocy około 1,5 GW w perspektywie 2030 roku.
W pierwszym etapie programu offshore Polska Grupa Energetyczna przewiduje budowę do końca przyszłej dekady morskich farm wiatrowych o maksymalnej mocy zainstalowanej do 2545 MW.
Zgodnie z założeniami, energia z pierwszej farmy wiatrowej o mocy 1 GW popłynie w 2025 r., a rok później nastąpi przekazanie inwestycji do fazy komercyjnej eksploatacji.
Globalny lider
Orsted to lider globalnego rynku morskiej energetyki wiatrowej pod względem potencjału posiadanych farm wiatrowych oraz realizowanych projektów.
W wyniku podjętych w ostatnich latach inwestycji duńskiemu koncernowi udało się już zbudować morskie farmy wiatrowe o całkowitej mocy ponad 5 GW, co stanowi około 1/4 globalnego potencjału farm wiatrowych na morzu.
Duńczycy są wszędzie, gdzie rozwija się morska energetyka wiatrowa. Orsted pracuje nad kolejnymi projektami elektrowni wiatrowych, które mają stanąć u wybrzeży W. Brytanii, Niemiec, Holandii, Danii, ale także USA i Tajwanu.
Do 2020 roku duński koncern ma zwiększyć moc swoich wiatraków na morzu do 7,45 GW, przy czym w tej prognozie nie uwzględniono inwestycji planowanych poza Europą.
Obecnie Orsted finalizuje budowę swoich pierwszych morskich farm wiatrowych u wybrzeży Tajwanu, w których posiada 35 proc. udziałów. Chodzi o projekty Formosa 1 i 2 o łącznej mocy 120 MW.
Natomiast u wybrzeży Wielkiej Brytanii wkrótce Orsted zakończy budowę największej morskiej farmy wiatrowej na świecie, złożonej ze 174 wiatraków o jednostkowej mocy 7 MW.
Wielka farma wiatrowa Hornsea One o całkowitej mocy 1,218 GW znajduje się w odległości ponad 100 km od brytyjskiego wybrzeża, na wysokości Yorkshire, a elektrownie wiatrowe zajmują powierzchnię 407 km2.
Orsted posiada 50 proc. udziałów w tym projekcie. Pozostałe należą do funduszu Global Infrastructure Partners.
Duński koncern jest ponadto głównym udziałowcem w obecnie największej na świecie morskiej farmie wiatrowej. Chodzi o projekt Walney Extension o mocy 659 MW, który jest zlokalizowany na Morzu Irlandzkim, ok. 20 km od wybrzeży Kumbrii, na powierzchni 145 km2 i na którą składa się 40 turbin MHI Vestas o jednostkowej mocy 8 MW i średnicy wirnika 164 m, a także 47 turbin Siemens Gamesa o mocy 7 MW i średnicy wirnika 154 m.
Walney Extension ma produkować w skali roku energię w ilości odpowiadającej zapotrzebowaniu 600 tys. brytyjskich gospodarstw domowych, czyli 2,4 TWh.
Orsted posiada w Walney Extension 50 proc. udziałów, a po 25 proc. mają duńskie fundusze emerytalne PFA oraz PKA.
Duński koncern energetyczny szykuje już jeszcze większą inwestycję od Hornsea One. W drugim etapie projektu Hornsea ma powstać morska farma wiatrowa o mocy 1,386 GW.
Wiatraki staną na powierzchni ok. 486 km2, na głębokościach 30-40 metrów. Wiadomo, że w skład tej farmy wiatrowej wejdą turbiny Siemens Gamesa o jednostkowej mocy 8 MW.
Uruchomienie Horsea Project Two zaplanowano na 2022 r. Produkowana energia ma odpowiadać zapotrzebowaniu generowanemu przez ponad 1,3 mln brytyjskich gospodarstw domowych.
Duński koncern zatrudnia około 6,3 tys. osób, a w 2018 roku wypracował przychody na poziomie 10,3 mld euro, czyli około 44 mld złotych. Dla porównania przychody PGE w tym samym roku wyniosły 25,9 mld zł.
Co ciekawe w 2017 roku duński koncern zmienił nazwę z Dong Energy (Danish Oil and Natural Gas) na Orsted, aby nie kojarzyła się ona z biznesem związanym z paliwami kopalnymi.
Duński koncern zapowiedział, że do roku 2025 zwiększy potencjał posiadanych farm wiatrowych na morzu do 15 GW, a do tego czasu ma zainwestować 200 mld duńskich koron, czyli około 115 mld złotych, z czego 75-85 proc. mają pochłonąć inwestycje w morskiej energetyce wiatrowej, a 15-20 proc. w energetyce wiatrowej na lądzie. Orsted sygnalizuje także zainteresowanie inwestycjami w fotowoltaikę i magazyny energii.
Do roku 2030 Orsted ma posiadać w energetyce odnawialnej zainstalowane 30 GW. Duński koncern zakłada przy tym, że wartość globalnego rynku energii odnawialnej do tego czasu potroi się w stosunku do obecnego poziomu.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.