Senat uchwalił nowelizację ustawy o OZE, „bez szczegółowej analizy”

Senatorowie nie wnieśli żadnych poprawek do przyjętej w piątek w Senacie nowelizacji ustawy o odnawialnych źródłach energii, bo nie mieli ich wnieść. Ustawa musi teraz zostać szybko podpisana przez prezydenta, aby Urząd Regulacji Energetyki mógł zdążyć z przygotowaniem tegorocznych aukcji dla OZE, a przedsiębiorcy chcący ograniczyć koszty zakupu energii mogli w końcu zyskać status prosumenta.
Uchwalenie w Senacie przyjętej 19 lipca przez Sejm nowelizacji ustawy OZE miało być formalnością i tak się stało. Najpierw do ustawy żadnych uwag nie wniosła senacka Komisja Gospodarki Narodowej i Innowacyjności, a następnie ustawa została przyjęta na posiedzeniu plenarnym Senatu bez poprawek.
Za przyjęciem nowelizacji ustawy o OZE głosowało 82 senatorów, jeden wstrzymał się od głosu, a żaden nie był przeciwko.
Jak przyznał senator Grzegorz Peczkis z PiS, zdając sprawozdanie z prac nad nowelizacją w Komisji ds. Gospodarki, senacka komisja „aż tak szczegółowo nie analizowała” nowych regulacji dla rynku energetyki odnawialnej, a senatorom wystarczyło omówienie przygotowanych zmian przez przedstawicieli Ministerstwa Energii.
W dyskusję na temat regulacji wpisanych do najnowszej nowelizacji ustawy o OZE na plenarnym posiedzeniu Senatu włączyło się tylko dwóch senatorów.
Senator Leszek Czarnobaj z Platformy Obywatelskiej pytał, dlaczego przepisy dotyczące wprowadzanych do ustawy spółdzielni energetycznych nie mogą objąć miast.
Odpowiadający wiceminister energii Adam Gawęda zapewnił, że wynika to ze specyfiki infrastruktury miejskiej, a tłumacząc przygotowanie takiego rozwiązania pod tereny wiejskie, mówił, że są to „naturalne obszary do rozwoju energetyki rozproszonej w sposób zrównoważony”.
Senator Marian Poślednik z PO pytał, czy gminy i stowarzyszenia prowadzące działalność gospodarczą mogą być prosumentem w myśl ustawy.
Wiceminister Gawęda odpowiedział, że jeśli gmina powoła spółkę komunalną, to ta spółka może być prosumentem. Nie wymienił jednak wszystkich podmiotów, które skorzystają ze statusu prosumenta.
Senator Poślednik zwracał ponadto uwagę na problem braku projektów wiatrowych, wynikający z przyjętej w 2016 roku tzw. ustawy odległościowej, który będzie skutkować ograniczeniem wzrostu produkcji energii odnawialnej w Polsce.
Senator PO pytał też o plany Ministerstwa Energii jeśli chodzi o kolejne nowelizacje ustaw o OZE i o wprowadzenie do niej mechanizmów wsparcia dla inwestycji w magazyny energii.
Oddelegowany przez Ministerstwo Energii do udzielenia odpowiedzi wiceminister Gawęda, który w resorcie energii ma skupiać się bynajmniej nie na obszarze OZE, ale na górnictwie, odpowiedział, że z uwagi na dynamiczny rozwój technologii odnawialnych ustawa będzie nowelizowana, ponieważ „musi nadążać za tym, co dzieje się na świecie”.
Pora na aukcje
Przyjęta w piątek przez Senat nowelizacja ustawy o OZE trafi teraz do prezydenta, który powinien szybko ją podpisać, aby Urząd Regulacji Energetyki zdążył z przygotowaniami zapowiedzianych na ten rok przez Ministerstwo Energii tegorocznych aukcji.
Nowelizacja wskazuje kluczowe parametry aukcji, a także wprowadza kilka udogodnień dla inwestorów, w tym daje więcej czasu na zrealizowanie projektów, dla których zagwarantowano wsparcie w systemie aukcyjnym.
W ustawie o OZE pojawią się ponadto zapisy istotne dla segmentu najmniejszych instalacji OZE. Zakładają one m.in. objęcie przedsiębiorców posiadających mikroinstalacje definicją prosumenta, co ma im umożliwić wejście do rozliczeń nadwyżek energii w postaci tzw. opustów.
W nowelizacji pojawiła się też nowa koncepcja spółdzielni energetycznych. Funkcjonujący w jej ramach producenci energii odnawialnej za wprowadzenie nadwyżek do sieci będą mogli utrzymać opust – stosowany od połowy 2016 r. w przypadku prosumentów – ale z niższym współczynnikiem 1:0,6.
Więcej o regulacjach, które wpisano do przyjętej w piątek nowelizacji ustawy o odnawialnych źródłach energii, w artykule: Co pojawi się w ustawie o OZE, a czego zabraknie?
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.