Zaćmienie słońca w Chile. Jak wpłynęło na pracę fotowoltaiki?

Elektrownie fotowoltaiczne w Chile, kraju posiadającym trzykrotnie większy zainstalowany potencjał fotowoltaiki od Polski, musiały zmierzyć się wczoraj z rzadkim zjawiskiem – całkowitym zaćmieniem Słońca. Jaki był efekt?
Wczoraj w Chile, w regionach Coquimbo i Atacama, gdzie zlokalizowana jest spora część chilijskich elektrowni PV, odnotowano całkowite zaćmienie Słońca, a w pozostałych częściach kraju zaćmienie sięgało kilkudziesięciu procent – od 46 proc. na południu do 65 proc. na północy kraju.
Zaćmienie zredukowało generację z fotowoltaiki w chilijskim systemie elektroenergetycznym od godziny 15.14 do 17.50, a największe odnotowano o godz. 16.39.
O spadku generacji z fotowoltaiki dzień wcześniej poinformował w oficjalnym komunikacie rząd Chile, prognozując, że moc, z jaką będą pracować w czasie zaćmienia elektrownie fotowoltaiczne, może spaść nawet o 1,5 GW, co – jak tłumaczył chilijski rząd – stanowi mniej niż połowę zapotrzebowania generowanego przez region metropolitalny Santiago de Chile.
Chilijski minister energii Juan Carlos Jobet zapewnił jednocześnie, że z takim spadkiem generacji poradzi sobie krajowy system elektroenergetyczny, a spadek wytwarzania w elektrowniach fotowoltaicznych zostanie zrekompensowany wzmożoną pracą elektrowni szczytowo-pompowych i gazowych.
Obecnie moc elektrowni fotowoltaicznych w Chile wynosi już około 2,5 GW, a w tym roku wyprodukowana przez nie energia stanowiła dotąd około 8 proc. krajowego miksu energetycznego.
Podjęte wczoraj środki wystarczyły, aby chilijski system elektroenergetyczny pracował bez większych problemów. W szczytowym momencie generacja z PV zmniejszyła się z około 1,5 GW do ok. 0,2 GW i została zgodnie z planem zrównoważona przez generację z przygotowanych w tym celu źródeł.
W komentarzu do tego wydarzenia chilijskie stowarzyszenie sektora elektroenergetycznego, Generadoras de Chile, podkreśliło, że zaćmienie było świetną okazją do przetestowania elastyczności chilijskiego systemu energetycznego – cechy, która zaczyna odgrywać coraz ważniejszą rolę w systemach, w których rośnie znaczenie odnawialnych źródeł energii.
Kolejne zaćmienie Słońca wystąpi w Chile już pod koniec przyszłego roku.
W 2017 roku z podobną sytuacją miał do czynienia kalifornijski system elektroenergetyczny, w którym ważną rolę odgrywa fotowoltaika.
W dniu 21 sierpnia 2017 r., w kluczowym momencie zaćmienia, które w Kalifornii przypadło około godziny 11, produkcja z fotowoltaiki spadła z ok. 5,31 GW o godz. 10 – do ok. 3,5 GW. O godzinie 12 elektrownie fotowoltaiczne w Kalifornii pracowały już z mocą około 6,33 GW, a godzinę później generacja z PV wzrosła do 8,7 GW.
W całym dniu 21 sierpnia elektrownie fotowoltaiczne w Kalifornii wyprodukowały około 72,1 GWh energii elektrycznej wobec 85,42 GWh w dniu wcześniejszym. W poniedziałek w szczytowym momencie, o godzinie 13, a więc już po ustąpieniu zjawiska zaćmienia, kalifornijskie elektrownie fotowoltaiczne pracowały z mocą 9,03 GW.
Cały kalifornijski system elektroenergetyczny pracował bez zakłóceń. W czasie spadku produkcji z PV, a więc o godz. 11, zwiększono generację z elektrowni termalnych – niemal o 1 GW, nieznacznie zwiększono również import i generację z hydroelektrowni.
Wcześniej, w marcu 2015 r., zaćmienie Słońca wystąpiło w Europie. Wówczas w obawie przed ewentualnymi problemami z systemem energetycznym swoje wszystkie elektrownie fotowoltaiczne o mocy powyżej 100 kWp zdecydowali się wyłączyć Włosi. Mimo, że zaćmienie trwało tylko około 1-2 godzin, włoski operator systemu przesyłowego zarządził wyłączenie większych instalacji PV na okres 24 godzin.
Tamto zaćmienie nie spowodowało jednak problemów europejskim operatorom systemów przesyłowych.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.