Grupa państw UE chce przyjęcia celu zeroemisyjności
Przed odbywającym się dzisiaj szczytem Unii Europejskiej osiem państw UE zaapelowało do pozostałych o zobowiązanie się do osiągnięcia zeroemisyjnści w Unii najpóźniej w 2050 r.
Tematem unijnego szczytu odbywającego się w Rumunii będą strategiczne kierunki działania Unii Europejskiej w perspektywie najbliższych 30 lat.
Osiem unijnych państw odniosło się do tych kwestii jeszcze przed rozpoczęciem spotkania w rumuńskim Sibiu.
W ujawnionym przez media piśmie Belgia, Dania, Francja, Hiszpania, Holandia, Luksemburg, Portugalia i Szwecja zaapelowały do pozostałych państw członkowskich UE o przyjęcie ambitnej długoterminowej strategii energetycznej, której celem będzie osiągnięcie zerowych emisji netto nie później niż w 2050 r.
Autorzy dokumentu piszą, że zmiany klimatu to globalne wyzwanie o ogromnym znaczeniu dla przyszłości ludzkości i Ziemi, a zatrzymanie globalnego ocieplenia na poziomie 1,5 st. C wymaga działań „ambitnych i pilnych”.
Ich zdaniem jest to zarazem ogromna szansa, ponieważ „ambitna, efektywna kosztowo i sprawiedliwa społecznie transformacja w kierunku gospodarki neutralnej dla klimatu może przynieść korzyści w obszarach wzrostu gospodarczego, zatrudnienia, jakości życia, zdrowia publicznego oraz bioróżnorodności.”
Ujawnienie dokumentu z pewnością sprawi, że kwestie klimatu staną się jednym z najważniejszych tematów czwartkowego szczytu. Podniesie także poprzeczkę dla kolejnego spotkania unijnych przywódców w czerwcu, podczas którego rozpoczną się pracę nad strategią energetyczną UE do 2050 r.
Skupiająca polskie organizacje ekologiczne Polska Zielona Sieć podkreśla, że brak naszego kraju w gronie ośmiu unijnych państw opowiadających się za przyjęciem celu zeroemisyjności do 2050 r. nie jest zaskoczeniem i że nasz kraj od wielu lat pracuje na miano „hamulcowego” unijnej polityki klimatycznej.
– Dalsze dystansowanie się od unijnych wysiłków na rzecz powstrzymania globalnego ocieplenia wcale nie będzie dla Polski dobre. Po pierwsze, polityka i debata publiczna Unii Europejskiej w nadchodzących latach będzie koncentrować się wokół tematu, w którym Polska nie będzie miała nic konstruktywnego do powiedzenia – nie będzie zatem liczyć się w dyskusji. Po drugie, ujawniony wczoraj dokument oznacza, że presja polityczna, a także oddolna presja społeczna na przyjęcie przez UE ambitnej długoterminowej strategii klimatyczno-energetycznej będzie rosła, a szanse, że Polsce uda się ten proces spowolnić i skłonić resztę UE do dostosowania ambicji klimatycznych do oczekiwań polskiego rządu są żadne – czytamy w stanowisku Polskiej Zielonej Sieci.
Joanna Furmaga, prezes Polskiej Zielonej Sieci, wskazuje, że analizy przeprowadzone na potrzeby polskiego krajowego planu energetyczno-klimatycznego potwierdzają słowa apelu do uczestników szczytu w Sibiu – przejście na model gospodarki neutralnej dla klimatu jest bardziej korzystne gospodarczo.
– Skoro już to wiemy, to może w unijnej dyskusji o długoterminowej strategii energetycznej najwyższy czas stanąć po stronie klimatu, silnej gospodarki i zdrowego rozsądku? Zwłaszcza, że alternatywą może być rozwijanie Unii Energetycznej dwóch prędkości, a kraje mało ambitne, w tym niestety Polska, na nasze własne życzenie pozostaną w ogonie – komentuje Joanna Furmaga.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.