Rekord energetyki odnawialnej w Szkocji
Z informacji opublikowanych przez brytyjski rząd wynika, że w ubiegłym roku już 3/4 energii konsumowanej przez Szkotów pochodziło ze źródeł odnawialnych. Jednocześnie szkockie władze oceniają, że lokalny potencjał OZE mógłby rosnąć szybciej, gdyby nie ograniczenia wprowadzane przez brytyjski rząd.
Brytyjski Department for Business, Energy and Industrial Strategy (BEIS) policzył, że udział odnawialnych źródeł energii w ubiegłorocznym miksie energii elektrycznej Szkocji sięgnął 74,6 proc.
Źródła odnawialne wytworzyły w Szkocji w ubiegłym roku 27,708 TWh energii elektrycznej, co jest wynikiem lepszym o 6,1 proc. od wypracowanego w roku 2017.
Zzainstalowany potencjał odnawialnych źródeł energii w Szkocji wzrósł w ubiegłym roku z 10 GW do 10,9 GW.
Jak porównują szkockie władze, ilość energii wyprodukowanej w 2018 roku przez odnawialne źródła energii w Szkocji wystarczyłaby do zasilenia wszystkich domów przez ponad dwa lata.
Szczególnie wyraźnie miał wzrosnąć w 2018 roku w szkockim miksie energii elektrycznej udział energetyki wiatrowej na morzu, podwajając się w stosunku do poziomu generacji z roku 2017.
Produkcja energii z morskich wiatraków oddających energię do szkockich sieci elektroenergetycznych zwiększyła się rok do roku z 616 GWh do 1369 GWh, natomiast zainstalowany potencjał szkockiego offshore wzrósł z 246 MW do 623 MW.
Wyższa generacja z OZE sprawiła, że Szkoci w ubiegłym roku niemal podwoili eksport energii – z 12,868 TWh do 24,379 TWh.
Szkockie władze, informując o rekordowym roku w zakresie produkcji energii odnawialnej, krytykują jednocześnie brytyjski rząd za wprowadzane od 2015 roku regulacje ograniczające możliwość budowy zwłaszcza farm wiatrowych na lądzie.
– Zapewnimy, że podejmowane będą dobre, strategiczne decyzje, aby nadal wspierać ten wartościowy sektor, mimo trudności wynikających z decyzji Westminsteru – komentuje szkocki minister energii Paul Wheelhouse.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.