PKKE: zarzuty ws. polskiego rynku mocy bezpodstawne

PKKE: zarzuty ws. polskiego rynku mocy bezpodstawne
Fot. Clint Mason, flickr cc

Polski Komitet Energii Elektrycznej w odpowiedzi na informację o skierowaniu skargi do Trybunału Sprawiedliwości UE ws. polskiego rynku mocy przez brytyjską firmę Tempus Energy, zapewnia, że sformułowane zarzuty nie mają podstaw prawnych.

Brytyjska firma, która świadczy usługi z zakresu redukcji zapotrzebowania na moc (Demand Side Response, DSR) miała zaskarżyć w Trybunale Sprawiedliwości UE rynek mocy wdrożony w ubiegłym roku w naszym kraju. Wcześniej w 2018 r. na wdrożenie mechanizmów mocowych przygotowanych przez Warszawę zgodziła się Komisja Europejska.

Jednak wcześniejsza skarga Tempus Energy na brytyjski rynek mocy, który również zyskał aprobatę Komisji Europejskiej, skutkowała wyrokiem TSUE kwestionującym mechanizmy wdrożone na Wyspach, co skutkowało ich zawieszeniem i wznowieniem dochodzenia w tej sprawie przez KE.

REKLAMA

Główny zarzut Tempus Energy wobec polskiego rynku mocy, podobnie jak wcześniej w przypadku brytyjskiego rynku mocy, to rzekoma dyskryminacja firm świadczących usługi DSR, które w przeprowadzonych w naszym kraju w ubiegłym roku pierwszych aukcjach mocowych miały zyskać gorsze warunki od innych podmiotów konkurujących z nimi o wsparcie w postaci wynagrodzenia za udostępnianą moc.

REKLAMA

Do sprawy odniósł się reprezentujący krajowe koncerny energetyczne Polski Komitet Energii Elektrycznej, który zapewnił, że „polski rynek mocy był projektowany z uwzględnieniem sprawy rynku mocy Wielkiej Brytanii, w związku z tym jednostki redukcji zapotrzebowania w ramach polskiego mechanizmu mocowego mają pełne prawo ubiegać się o uzyskiwanie kontraktów pięcioletnich, co oznacza, że w odniesieniu do polskiego mechanizmu mocowego zarzut ten nie ma podstaw prawnych”. 

PKEE podkreśla, że w ramach rozstrzygniętych z końcem ubiegłego roku aukcji mocy, wśród zakontraktowanych ofert znajdują się także pięcioletnie umowy mocowe dla jednostek DSR i że polski mechanizm mocowy oparto na zasadzie „neutralności technologicznej, otwartości dla jednostek zagranicznych oraz na systemie aukcyjnym mającym zapewnić jak najniższy koszt całego mechanizmu”.

Decyzja zatwierdzająca polski mechanizm mocowy jest oparta na indywidualnej procedurze notyfikacyjnej, której nie można ex-ante przyrównywać do sprawy Wielkiej Brytanii. W związku z powyższym nie istnieją żadne uzasadnione podstawy działań skierowanych przeciwko polskiemu rynkowi mocy – czytamy w komunikacie PKEE.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.