NIK: resort energii zabezpiecza interesy lobby węglowego

NIK: resort energii zabezpiecza interesy lobby węglowego
Minister energii Krzysztof Tchórzewski. Fot. Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, flickr cc

W najnowszym raporcie Najwyższa Izba Kontroli alarmuje, że osiągnięcie wymaganych poziomów redukcji emisji pyłów i benzo(a)pirenu z sektora komunalno-bytowego, przy obecnym tempie działań, może zająć w skali poszczególnych województw objętych kontrolą od 24 do niemal 100 lat. NIK krytykuje jednocześnie działania, które w walce ze smogiem podejmują kluczowe ministerstwa.

Według Najwyższej Izby Kontroli, działania rządu, ale także samorządów wojewódzkich i gminnych (z wyjątkiem nielicznych przypadków), podejmowane w walce z tzw. niską emisją, są daleko niewystarczające.

Symbolem tego stał się przygotowany przez Ministerstwo Energii projekt rozporządzenia dotyczący wymagań jakościowych dla paliw stałych, który w ocenie NIK zabezpiecza w znacznie większym stopniu interesy lobby węglowego niż dążenie do ochrony Polaków i środowiska naturalnego przed negatywnymi skutkami zanieczyszczenia powietrza.

REKLAMA

W ocenie NIK, możliwość osiągnięcia w Polsce jakości powietrza zgodnej z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) w odniesieniu do pyłów PM10 i PM2,5, a przede wszystkim B(a)P nie znajduje potwierdzenia w aktualnie realizowanych i przewidywanych w przyszłości działaniach naprawczych.

Zdaniem NIK, warunki takie zostaną stworzone tylko w przypadku zasadniczej zmiany w sposobie ogrzewania gospodarstw domowych, w szczególności poprzez odpowiednie ograniczenie możliwości stosowania paliw stałych w sektorze komunalno-bytowym oraz zwiększenie wykorzystania sieci ciepłowniczych i gazowych lub innych mniej emisyjnych źródeł ciepła. To z kolei wymaga podjęcia strategicznych decyzji dotyczących funkcjonowania w przyszłości górnictwa węgla kamiennego, z uwzględnieniem przewidywanej rentowności tego sektora i kosztów zewnętrznych powodowanych złą jakością powietrza, która w Polsce w głównej mierze wynika ze stosowania paliw stałych w gospodarstwach domowych.

Najwyższa Izba Kontroli zaznacza, że projektowany jest program wsparcia finansowego dla procesów mających zapewnić poprawę jakości powietrza przy wykorzystaniu ponad 100 mld zł środków publicznych, lecz jak wskazują ustalenia kontroli, nie ma pewności, że działania te pozwolą na osiągnięcie oczekiwanej poprawy jakości powietrza.

NIK wnioskuje, że rozwiązania na szczeblu centralnym, przyjęte w toku obecnej kontroli lub aktualnie projektowane, będą niewystarczające dla zdecydowanej poprawy jakości powietrza i osiągnięcia zakładanych efektów wdrożenia uchwał antysmogowych.

Przyjęte w 2017 r. rozporządzenie regulujące wymogi dla kotłów na paliwa stałe dotyczy tylko nowych kotłów, natomiast w użytkowaniu w dalszym ciągu pozostaną urządzenia grzewcze, które charakteryzują się wysokimi parametrami emisji zanieczyszczeń do powietrza.

Najwyższa Izba Kontroli podkreśla w komunikacie, że najważniejsze jest to, aby przygotowane regulacje mogły realnie przyczynić się do poprawy jakości powietrza w Polsce, a do tego muszą im towarzyszyć m.in. odpowiednie przepisy w sprawie wymagań jakościowych dla paliw stałych dopuszczonych do sprzedaży. 

REKLAMA

Tymczasem przygotowany przez Ministerstwo Energii projekt rozporządzenia w sprawie wymagań jakościowych dla paliw stałych nie przewiduje paliw o takiej jakości, która zapewniłaby osiągnięcie parametrów emisji zanieczyszczeń dla kotłów klasy 5. oraz spełniających wymagania Ekoprojektu, a właśnie taki standard został przyjęty w analizowanych podczas kontroli NIK uchwałach antysmogowych.

Oprócz Ministerstwa Energii w raporcie NIK krytykowane za niewystarczające działania w walce ze smogiem jest również Ministerstwo Środowiska – za „nie podejmowanie aktywnych, adekwatnych do skali problemu działań”.

Pozytywnie ocenione zostały natomiast działania Ministerstwa Przedsiębiorczości, które przygotowało w założonym terminie rozporządzenie ws. wymagań dla kotłów na paliwo stałe – wymagające jednak, jak zaznacza NIK, uzupełnienia w celu wyeliminowania ryzyka wprowadzenia do sprzedaży urządzeń niespełniających przewidzianych parametrów.

NIK przypomina dane Europejskiej Agencji Środowiska, z których wynika, że rocznie z powodu zanieczyszczonego powietrza w Polsce umiera ponad 46 tys. ludzi, czyli mniej więcej tyle, ile wynosi liczba mieszkańców Kołobrzegu. 

Wśród prawie 3 tys. miast z całego świata ujętych w bazie Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), według danych za lata 2012-2015, w pierwszej setce najbardziej zanieczyszczonych państw europejskich pod względem PM10 znajdowało się aż 45 polskich miast.

Przeprowadzona w czasie kontroli NIK analiza wskazuje, że koszty zewnętrzne spowodowane złą jakością powietrza na obszarze tylko pięciu województw objętych kontrolą wynoszą aż około 12,6 mld zł w skali roku.

gramwzielone.pl

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.