GIOŚ za obniżeniem poziomów alarmowych ws. smogu

GIOŚ za obniżeniem poziomów alarmowych ws. smogu
Fot. Rockwool

„Unmask My City”, czyli w polskiej wersji „Demaskujemy Smog Przez Cały Rok”, to nazwa najnowsze kampanii organizacji Health and Environment Alliance (HEAL), która zajmuje się wpływem czynników środowiskowych na zdrowie. Międzynarodowa premiera tej akcji miała miejsce 2 maja, podczas Światowego Dnia Astmy, a w Polsce wydarzeniem inaugurującym była debata podczas Kongresu Młodych Medyków, który miał miejsce w ostatni weekend w Warszawie.

Kampania „Unmask My City” jest prowadzona na szeroką skalę, a projekty w jej ramach realizowano aż na 5 kontynentach – od brazylijskiego Sao Paulo, przez turecki Istambuł, po indyjski Madras.

Realizowany w Polsce przez HEAL projekt wskazuje kilka uniwersalnych rozwiązań, które pozwoliłyby na poprawę sytuacji, m.in. mówi o monitorowaniu i wprowadzaniu nowych przepisów dot. zanieczyszczeń powietrza, opłatach dla samochodów i ciężarówek, aby ograniczyć ruch w miastach czy o odchodzeniu od szkodliwego dla zdrowia spalania węgla.

REKLAMA

Na bardziej lokalnych aspektach i na roli lekarzy i środowisk medycznych w walce o poprawę jakości powietrza skupili się w ostatnią sobotę uczestnicy debaty zorganizowanej w Warszawie przez HEAL w ramach inauguracji kampanii „Demaskujemy Smog Przez Cały Rok”. 

Do debaty zaproszono m.in. prof. Andrzeja Lekstona ze Śląskiego Centrum Chorób Serca i prof. Tadeusza Zielonkę z Polskiego Towarzystwa Chorób Płuc, a także Ewę Palmę z Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska.

Prof. Lekston zaprezentował wyniki badań przeprowadzonych w ŚCChS w Zabrzu, z których wynika, że podczas alarmu smogowego śmiertelność ogólna wzrasta o 6 proc., a śmiertelność z przyczyn sercowo-naczyniowych aż o 8 proc.

REKLAMA

Prof. Zielonka podkreślił natomiast, że w kodeksie etyki lekarskiej jest wpisany obowiązek informowania o zagrożeniach zdrowotnych, dlatego coraz więcej lekarzy angażuje się w kwestie związane z jakością powietrza.

HEAL zaznacza, że zarówno prof. Lekston jak i prof. Zielonka podkreślili, że poprawa jakości powietrza to przede wszystkim zadanie władz, które powinny wprowadzać odpowiednie regulacje, ale też wspierać projekty badawcze i edukacyjne w temacie wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie.

Ewa Palma z GIOŚ zadeklarowała, że instytucja, którą reprezentuje, popiera postulat obniżenia poziomów alarmowych i jeżeli Ministerstwo Środowiska takiej zmiany dokona, to GIOŚ będzie ostrzegał mieszkańców Polski zawsze, kiedy te poziomy zostaną przekroczone.

 Musimy informować o problemach związanych z zanieczyszczeniami powietrza przez cały rok, bo problem nie znika z końcem sezonu grzewczego. Również poza nim zdarzają się przekroczenia limitu stężeń pyłu zawieszonego, a przy ciepłej pogodzie uwydatnia się problem wysokich poziomów tlenków azotu i ozonu, związanych z emisjami z transportu. O odpowiednie regulacje prawne musimy walczyć cały czas, żeby zostały one wprowadzone jak najszybciej. Jeżeli tak się nie stanie to możemy być pewni, że w następnym sezonie grzewczym czekają nas kolejne epizody smogowe. Dzięki zaangażowaniu środowiska medycznego mamy nadzieję dotrzeć do polityków i to zmienić – podsumowała debatę Weronika Piestrzyńska z HEAL Polska.

HEAL podkreśla, że na świecie z powodu zanieczyszczonego powietrza umiera przedwcześnie ponad 6,5 miliona ludzi, w Polsce szacuje się tę liczbę na około 50 tysięcy w skali roku. 

Światowa Organizacja Zdrowia uznała zanieczyszczenie powietrza za najpoważniejsze środowiskowe zagrożenie zdrowia we współczesnym świecie. 

red. gramwzielone.pl