"Komisja Europejska nie zaakceptuje systemu aukcyjnego"

"Komisja Europejska nie zaakceptuje systemu aukcyjnego"
R/DV/RS, flickr cc-by-2.0

{więcej}Nadpodaż zielonych certyfikatów ze spalania wielopaliwowego (współspalania biomasy z węglem) oraz zniekształcenie rynku OZE, jakie zostało wywołane w ostatnim okresie, będzie kontynuowane zgodnie z zaproponowanym nowym projektem ustawy. Niniejsza propozycja jest nie tylko niewskazana, ale również nielegalna w świetle prawa europejskiego – pisze Randy Mott[1]

Problemy powstałe przez współspalanie na obecnym rynku są dobrze znane. Chociaż jest to najtańszy sposób wypełnienia zobowiązań udziału zielonej energii zapisanych w polskim prawie i dyrektywie UE, to w rzeczywistości dotowany jest na tym samym poziomie, co technologie najdroższe. Obecne „oszczędności” nie zostają w kieszeni odbiorców, lecz bezpośrednio zasilają państwowe elektrownie. Projekt ustawy w zasadzie nie zmienia tej sytuacji i dlatego też nigdy nie zostanie zatwierdzony przez Komisję Europejską ze względu na jego skutki antykonkurencyjne.

Chociaż istnieje wiele argumentów przeciwko technologii współspalania biomasy, jak opisano poniżej, to problemy te są jedynie hipotetyczne, ponieważ proponowany mechanizm narusza wytyczne Komisji w sprawie pomocy publicznej oraz w innych przypadkach jest sprzeczny z wcześniejszymi decyzjami w sprawie pomocy niezgodnej z prawem.

REKLAMA

Spalanie wielopaliwowe zostało „ograniczone” poprzez objęcie wsparciem wyłącznie produkcji energii elektrycznej do poziomu średniej ilości energii elektrycznej wytworzonej w szczytowych latach 2011 – 2012, a następnie zostało zakwalifikowane do kategorii, w której cena referencyjna nie ma nic wspólnego z rzeczywistymi kosztami tej technologii. Istniejące elektrownie, w tym prowadzące współspalanie, w ramach proponowanego prawa wykorzystują na aukcjach cenę referencyjną stanowiącą średnią wartość zielonego certyfikatu z lat 2001-2012. Paradoksalnie jest to okres zanim współspalanie stosowane na masową skalę doprowadziło do załamania się cen zielonych certyfikatów. Cena ta w żaden sposób nie jest skorelowana z rzeczywistymi kosztami wytworzenia energii w procesie współspalania. Pozostałe źródła energii odnawialnej, które powstaną w najbliższym czasie będą rozliczane według rzeczywistych kosztów uzyskania energii, jakie zostały ustalone w lecie tego roku przez Instytut Energetyki Odnawialnej.

REKLAMA

Rzeczywiste koszty energii pozyskiwanej ze spalanie wielopaliwowego są delikatnie mówiąc bardzo umiarkowane. Instytut Energetyki Odnawialnej, którego dane odnośnie kosztów wszystkich technologii OZE zostały wybrana przez Ministerstwo Gospodarki w celu weryfikacji kosztów energii z OZE, zauważył, że współspalanie prawdopodobnie nie wymaga rządowego wsparcia w ogóle lub w najgorszym wypadku na poziomie 13% pełnej wartości zielonego certyfikatu (i to jedynie w bardzo krótkim okresie amortyzacji) [2]. Przekłada się to na współczynnik korekcyjny na poziomie 0,13 dla pięcioletniego okresu zwrotu z inwestycji! Należy zauważyć, że wyrównanie szans dla różnych technologii OZE spowoduje, że współspalania otrzyma znacznie niższe wsparcie niż pozostałe technologie, w oparciu o proporcjonalną kwotę dotacji wymaganą do realizacji inwestycji w warunkach wolnorynkowych. Cena odniesienia dla spalania wielopaliwowego musi opierać się na rzeczywistych kosztach, a nie na średnio rynkowych wartościach certyfikatów. Dodatkowo, cena referencyjna dla współspalania powinna być niemal taka sama, jak cena energii konwencjonalnej, bez żadnych dopłat.

Zapewnienie pomocy wielokrotnie przekraczającej wymagany poziom wsparcia jednoznacznie narusza wspólnotowe wytyczne dotyczące pomocy publicznej na ochronę środowiska powodującej nadmierną kumulację nieuzasadnionych korzyści: „Jak stwierdzono w akapicie 1 punkt 59, wytycznych dotyczących ochrony środowiska, Państwa członkowskie mogą rekompensować różnicę między kosztami produkcji energii ze źródeł odnawialnych a ceną rynkową danej energii. W związku z tym, rekompensata może odnosić się jedynie do dodatkowych kosztów produkcji energii elektrycznej przyjaznej dla środowiska w odniesieniu do kosztów produkcji energii ze źródeł konwencjonalnych.” Decyzja Komisji z dnia 24 kwietnia 2007 r. w sprawie pomocy państwa przyznanej przez Słowenię w ramach ustawodawstwa dotyczącego wykwalifikowanych producentów energii – sprawa nr C 7/2005, ust. 85.
 
W związku z powyższym, należy stwierdzić, że Komisja nie zaakceptuje mechanizmu leżącego u podstaw projektu ustawy zaproponowanego we wrześniu 2013 roku. Tym bardziej, że już w obecnej sytuacji Komisja bada czy wsparcie dla współspalania w obecnym kształcie nie stanowi „nieuzasadnionej pomocy” [3].



[1] Pan Randy Mott jest absolwentem Wydziału Prawa Uniwersytetu Georgetown, częsty wykładowca i publicysta w zakresie unijnego prawa ochrony środowiska. Zaangażowany w sektorze odnawialnych źródeł energii w Polsce od 2009 roku.
 
[2] ”Wykonane przykładowe obliczenia dla wartości uśrednionych, przy cenie energii elektrycznej z roku 2012 wskazują, że współspalanie bezpośrednie realizowane w sposób racjonalny z perspektywą eksploatacji obiektu przez 30 lat (LCOE rozłożone na 30 lat), w szczególności w elektrowniach na węgiel brunatny, nie musiałoby być w ogóle wspierane. Jeżeli byłyby jednak jakieś powody, aby inwestycje miały być koniecznie zamortyzowane w okresie 5 lat (do 2017 roku), koszt LCOE wzrósłby o maks. 15%, a wymagany współczynnik korekcyjny dla świadectwa pochodzenia (w formule zaproponowanej w projekcie ustawy o OZE) mógłby wynieść ok. 0,13.” IEO, Ocena skutków ekonomicznych utrzymania wsparcia dla technologii współspalania węgla z biomasą: Aktualizacja raportu, str. 22.
 
[3]  Wsparcie uznane za niezgodne z prawem musi zostać odzyskane od beneficjenta. Zawiadomienie Komisji w sprawie zapewnienie skutecznego wykonania decyzji Komisji nakazujących państwom członkowskim odzyskanie pomocy przyznanej bezprawnie i niezgodnej pomocą publiczną, (2007 / C 272/05). „Jest to istotne dla spójności systemu pomocy publicznej aby decyzje Komisji nakazuje państwom członkowskim odzyskanie pomocy przyznanej bezprawnie przez państwo (zwane dalej „decyzjami o windykacji”) były wykonywane w sposób skuteczny i natychmiastowymi”. par. 3. Artykuł 14(3) z rozporządzenia proceduralnego stanowi, że „windykacja zostaje przeprowadzona bezzwłocznie i zgodnie z procedurami przewidzianymi w prawie krajowym zainteresowanego Państwa Członkowskiego, pod warunkiem, że przewidują one bezzwłoczne i skuteczne wykonanie decyzji Komisji.” Id. par. 11, powołując się do  rozporządzenie Rady (WE) nr 659/1999 z dnia 22 marca 1999 r. ustanawiającego szczegółowe zasady stosowania artykułu 93 Traktatu WE (Dz.U. L 83 z 27.3.1999, str. 1).