Zmiany w projekcie ustawy o OZE. Aukcje OZE zastąpią zielone certyfikaty?

Zmiany w projekcie ustawy o OZE. Aukcje OZE zastąpią zielone certyfikaty?
Foto: Lance Cheung, flickr cc-by-2.0

{więcej}Rząd poważnie rozważa całkowitą zmianę systemu wsparcia energetyki odnawialnej. Najtańszy system wsparcia zapewnić mają aukcje. Rozważane jest połączenie taryf feed-in premium z kontraktami różnicowymi.

W zespole składającym się z urzędników kancelarii premiera, ministerstwa gospodarki oraz ministerstwa finansów, który ma wypracować nową koncepcję wsparcia OZE, trwają już wyłącznie prace nad systemem aukcyjnym – ustalili dziennikarze portalu WysokieNapiecie.pl. Ma on zastąpić obecny system zielonych certyfikatów oraz proponowany w ostatnim publicznym projekcie ustawy o OZE system certyfikatów ze współczynnikami korekcyjnymi. Zdaniem jednego z uczestników rozmów prace mogą się zakończyć wyborem konkretnej koncepcji po kolejnych 2-3 spotkaniach.

Proponowany system, o którym pisaliśmy już w serwisie OLE! z 9 lipca, zakłada wsparcie dla nowych instalacji OZE w formie przypominającej kontrakt różnicowy z ustalaną w aukcji wysokością. Właściciele instalacji mają otrzymywać cenę rynkową energii a dodatkowo bonus. Jednak łączne przychody ze sprzedaży energii i bonusa mają być ustalane w konkretnej wysokości (być może indeksowanej inflacją) na cały okres wsparcia. Jeżeli zatem cena energii na rynku będzie spadać, wówczas bonus będzie rosnąć i odwrotnie. W tej części system byłby więc podobny do projektowanego niedawno systemu pomarańczowych certyfikatów, który miał wspierać nowe jednostki kogeneracyjne. Nie wszedł jednak w życie z powodu sprzeciwu resortu finansów.

REKLAMA
REKLAMA

Natomiast łączna wysokość wsparcia ustalana byłaby w drodze aukcji holenderskiej (rozważana jest forma internetowa), czyli z postąpieniami w dół. Wartość wyjściowa mogłaby być ustalona w stosunku do kosztów krańcowych najdroższej technologii (biogazowni rolniczych). Nie wiadomo jeszcze, czy aukcje będą organizowane oddzielnie dla koszyków technologicznych określonych w krajowym planie działania w zakresie OZE. Ostatnią propozycją, która była dyskutowana na zespole, jest podział na technologie stabilne i niestabilne.

Nie przesądzono jeszcze o okresie przejściowym, w którym system aukcyjny i system zielonych certyfikatów będą działały łącznie. – Najprawdopodobniej do instalacji oddanych pod obecna ustawą nadal stosowany będzie system zielonych certyfikatów, być może z opcją przejścia do nowego systemu. W podobny sposób ten problem rozwiązują Brytyjczycy, którzy także zmieniają system – mówi portalowi WysokieNapiecie.pl uczestnik rozmów w kancelarii premiera. 

Projektowany system wzorowany jest m.in. na rozwiązaniach holenderskich. Tymczasem z ostatniego raportu Rabobanku wynika, że Holendrzy muszą go zmodyfikować, bo przy obecnej ścieżce w 2020 roku osiągną jedynie 9 proc. udział OZE, zamiast zakładanych 14 proc. Po wypracowaniu koncepcji przez rządowy zespół nowe rozwiązania ustawowe ponownie przygotuje ministerstwo gospodarki.
źródło: wysokienapiecie.pl