Zielone certyfikaty już po 100 zł. Co dalej?

Zielone certyfikaty już po 100 zł. Co dalej?
Lollie Pop, flickr cc-by-2.0

{więcej}Cena zielonych certyfikatów podczas wczorajszego notowania na TGE spadła do 100 zł/MWh. Ministerstwo Gospodarki ma pomysły jak powstrzymać załamanie rynku certyfikatów. Na ich wdrożenie inwestorzy będą musieli jednak poczekać. 

Podczas wczorajszego notowania na Towarowej Giełdzie Energii świadectwa pochodzenia energii z OZE (zielone certyfikaty) można było kupić już za ok. 100 zł/MWh, czyli o ok. 186 zł taniej niż wartość opłaty zastępczej na rok 2012. 

W opinii przedstawicieli branży OZE, obecna cena zielonych certyfikatów oznacza wstrzymanie nowych inwestycji w odnawialne źródła energii i odwrócenie się sektora bankowego od finansowania projektów OZE. Ponadto, właściciele już funkcjonujących OZE sprzedający swoje certyfikaty na TGE stają przed widmem bankructwa, a inwestorzy, którzy sprzedaż certyfikatów zabezpieczyli w długoletnich umowach dwustronnych muszą liczyć się z żądaniami ich renegocjacji.  

REKLAMA

Na przywrócenie stabilności na rynku certyfikatów w najbliższym czasie jednak się nie zanosi. Zapisów regulujących rynek zielonych certyfikatów nie znajdziemy w nowelizacji Prawa energetycznego (tzw. małym trójpaku). Co więcej, mały trójpak ma zmniejszyć obowiązek zakupu świadectw pochodzenia dla najbardziej energochłonnych przedsiębiorstw. Po jego wprowadzeniu zmniejszy się więc popyt na certyfikaty. 

REKLAMA

Cen certyfikatów nie powinien windować w górę także rynek. Liczba wydanych i nieumożonych certyfikatów do końca 2012 r. wypełnia bowiem niemal całkowicie obowiązek ich zakpu na rok 2013. 

Problem nadpodaży świadectw pochodzenia energii z OZE dostrzegło Ministerstwo Gospodarki, które postuluje kolejne podniesienie obowiązku OZE z początkiem 2014 roku. Resort podniósł już obowiązek OZE z początkiem 2013 roku, jednak jak widać nie miało to żadnego przełożenia na ceny certyfikatów. Kolejne rozporządzenie podnoszące obowiązek zakupu zielonych certyfikatów może mieć podobny skutek (a raczej jego brak) – jeśli nie zostaną wprowadzone dodatkowe mechanizmy ograniczające podaż certyfikatów i zwiększające na nie popyt. 

Równowagę rynkowi zielonych certyfikatów może przywrócić dopiero ustawa o OZE – i tylko jeśli zostaną w niej utrzymane zapisy ograniczające ich podaż. Resort gospodarki cały czas podtrzymuje chęć znaczących cięć wsparcia w ustawie o OZE dla współspalania, zamortyzowanych elektrowni wodnych oraz elektrowni wiatrowych – mimo, że odrębnego zdania jest Ministerstwo Skarbu, które chce utrzymania obecnego wsparcia dla współspalania. Problem jednak w tym, że przy obecnej cenie zielonych certyfikatów nieopłacalne staje się także współspalanie – nawet ze współczynnikiem korekcyjnym na poziomie 1. 

MG chce także zwiększyć wolumen certyfikatów sprzedawanych na giełdzie, a także wprowadzić obowiązek sprzedaży certyfikatów w danym okresie od momentu ich zakupienia. Resort gospodarki opowiada się także za wdrożeniem mechanizmu, dzięki któremu obowiązek OZE będzie realizowany za pomocą umarzania zielonych certyfikatów, a nie – wpłacania opłaty zastępczej. 

Wobec przeciągających się prac nad ustawą o OZE inwestorom sprzedającym certyfikaty pozostaje nadzieja, że Ministerstwo Gospodarki nie będzie czekać z wdrożeniem proponowanych regulacji do przyjęcia ustawy o OZE i implementuje je wcześniej w drodze rozporządzenia. 
gramwzielone.pl