Prezydent podpisał ustawę o energii

Prezydent podpisał ustawę o energii
Prezydent Andrzej Duda. Fot. Kancelaria Prezydenta RP

Prezydent podpisał przyjętą przez parlament nowelizację ustawy zmieniającej przepisy ustawy z 28 grudnia 2018 r., której celem jest powstrzymanie wzrostu kosztów energii dla odbiorców końcowych. Najważniejsza zmiana to przywrócenie URE decyzyjności w zakresie ustalania taryf sieciowych.

Prezydent podpisał ustawę przyjętą przez Sejm w dniu 22 lutego, której celem jest poprawienie przepisów ustawy przyjętej przez parlament i podpisanej przez prezydenta pod koniec grudnia, która wprowadziła mechanizmy mające powstrzymać wzrost kosztów energii dla odbiorców końcowych w roku 2019, który może wynikać z rosnących cen energii na rynku hurtowym.

Za ustawą w Sejmie głosowało 245 posłów, w tym 224 posłów PiS, 10 posłów Kukiz15, 8 posłów niezależnych i trzech posłów klubu WiS. Przeciwko zagłosowało 20 posłów, w tym trzech posłów Kukiz15, jeden PSL-UED, 13 posłów Nowoczesnej, dwóch posłów Teraz! oraz jeden poseł W-S. Z kolei od głosu wstrzymało się 166 posłów, w tym 139 posłów PO-KO, 12 posłów Kukiz15, 11 posłów PSL-UED, trzech posłów niezależnych oraz jeden poseł W-S.

REKLAMA

Podczas debaty w Sejmie, poprzedzającej głosowanie, minister energii Krzysztof Tchórzewski zapewnił, że w wyniku przyjętych rozwiązań koszty energii w 2019 roku nie wzrosną, nie tylko w przypadku gospodarstw domowych, ale i innych grup odbiorców.

Główne założenie przyjętej wczoraj ustawy, wynikające z obiekcji zgłoszonych przez Komisję Europejską do ustawy przyjętej 28 grudnia, do zrezygnowanie z wyznaczania ustawą poziomu taryfy dystrybucyjnej (w 2019 r. miała obowiązywać na poziomie z końca 2018 r.) i przywrócenie decyzyjności w tej kwestii krajowemu regulatorowi rynku energetycznego, czyli Urzędowi Regulacji Energetyki.

Sam prezes URE Maciej Bando stwierdził podczas posiedzenia sejmowej Komisji ds. Energii i Skarbu Państwa, że procedowane przepisy „wszystko jedno, czy w propozycji dzisiejszej czy z końca ubiegłego roku, cofają nas o 30 lat”.

REKLAMA

 Nie widzę dzisiaj prostego rozwiązania na lata następne. Obawiam się, że próba odkręcenia tej sytuacji będzie skutkowała mnożnikiem tych negatywnych skutków, które dzisiaj mogłyby się zdarzyć. Czyli gdyby dzisiaj odbiorcy końcowi – nie mówię o gospodarstwach domowych, z tym jako urząd sobie radzimy,  ale o przedsiębiorcach – dla nich podwyżka w następnych latach może być dużo bardziej dotkliwa niż to, z czym moglibyśmy się zetknąć dzisiaj – powiedział prezes Urzędu Regulacji Energetyki.

O ile podpisana przez prezydenta ustawa zmieni mechanizm wyznaczania taryfy dystrybucyjnej dla odbiorców energii na rok 2019, pozostałe zapisy ustawy przyjętej 28 grudnia generalnie pozostaną bez zmian.

W grudniowej ustawie, przeforsowanej ekspresowo, aby mogła wejść w życie z początkiem 2019 r., hamując możliwy wzrost kosztów energii dla odbiorców końcowych, przyjęto zmniejszenie akcyzy na energię elektryczną z 20 do 5 zł za MWh, obniżenie o 95 proc. doliczanej do rachunków odbiorców końcowych opłaty przejściowej, a ponadto – obok wymienionego wyżej zamrożenia taryf na dystrybucję na poziomie z końca 2018 r. – także zamrożenie cen dla odbiorców końcowych zgodnie z taryfami obowiązującymi w połowie ubiegłego roku. Ustawa zakłada ponadto wprowadzenie finansowanego ze sprzedaży 55,8 mln praw do emisji CO2 tzw. Funduszu Różnicy Cen, z którego mają być udzielane rekompensaty dla sprzedawców energii.

Ustawa z 28 grudnia weszła w życie już z początkiem 2019 r., jednak, aby można było zacząć ją stosować, potrzebne jest jeszcze rozporządzenie Ministerstwa Energii, które zapewniło, że takie rozporządzenie zostanie wydane po zakończeniu prac nad nowelizacją.

Podpisana teraz przez prezydenta nowelizacja wejdzie w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.