Hiszpanie wyznaczyli cel OZE. Dwa razy wyższy od polskiego

Hiszpanie wyznaczyli cel OZE. Dwa razy wyższy od polskiego
Pedro Sanchez. Fot. European Parliament, flickr cc

Hiszpański rząd Pedro Sancheza przedstawił założenia krajowej strategii energetycznej w perspektywie 2030 i 2050 r. Przyjęty przez Madryt cel udziało energii odnawialnej w krajowym zużyciu energii na rok 2030 jest dużo wyższy od celu ogólnounijnego i dwa razy wyższy od celu zaproponowano w projekcie polskiego planu na rzecz klimatu i energii do roku 2030, który niedawno przedstawiło Ministerstwo Energii.

W opublikowanym w ubiegłym miesiącu projekcie dokumentu o nazwie „Krajowy Plan na rzecz Energii i Klimatu 2021-2030” (KPEiK) Ministerstwo Energii przyjęło osiągnięcie 21-procentowego udziału energii odnawialnej w finalnym zużyciu energii brutto w roku 2030.

Teraz o założeniach przyjętych w swoim krajowym planie na rzecz energii i klimatu poinformowali Hiszpanie, wyznaczając cel 42-procentowego udziału energii odnawialnej w konsumpcji energii w elektroenergetyce, cieplne i transporcie w roku 2030. W tym hiszpańskie OZE mają odpowiadać za produkcję 74 proc. energii elektrycznej.

REKLAMA

Zwiększenie udziału OZE w miksie energetycznym Hiszpanii miałoby pozwolić – według rządowych wyliczeń – na zredukowanie rachunków odbiorców energii średnio o 12 proc. do roku 2030.

Przedstawione ramy dotyczące energii i klimatu dają podstawy do modernizacji hiszpańskiej gospodarki: tworzenia miejsc pracy, roli lidera w energetyce odnawialnej, poprawy stanu zdrowia i środowiska oraz sprawiedliwości społecznej – komentuje Teresa Ribera, hiszpańska minister ds. ekologicznej transformacji.

W kolejnych latach Hiszpanie powinni mocno zredukować produkcję energii z węgla, który obecnie odpowiada za kilkanaście procent krajowego miksu wytwarzania.

Presję na energetykę węglową w Hiszpanii wywiera dodatkowo plan restrukturyzacji hiszpańskiego górnictwa zatwierdzony przez Brukselę, która zgodziła się na wartą 2,1 mld euro pomoc publiczną, ale wymusiła zamknięcie przynoszących straty kopalni.

Plany zamknięcia elektrowni węglowych do roku 2020 – blokowane wcześniej przez poprzedni rząd Mariano Rajoya – przyjęły działające w Hiszpanii koncerny energetyczne, w tym Iberdrola, Enel, Endesa, Naturgy (wcześniej Gas Natural Fenosa). W sumie zamknięte mają zostać elektrownie węglowe o mocy 4,2 GW. To niemal połowa hiszpańskiego potencjału energetyki węglowej.

REKLAMA

Zaproponowany teraz przez premiera Pedro Sancheza cel w zakresie OZE jest ambitniejszy od celu wyznaczonego przez unijnych decydentów dla całej Unii Europejskiej, który ustalono na 32 proc. w stosunku do celu 20 proc. wyznaczonego na rok 2020 w poprzedniej unijnej dyrektywie o odnawialnych źródłach energii.

Madryt zapewnił przy tym, że do roku 2020 Hiszpania osiągnie 20-procentowy poziom udziału energii odnawialnej w krajowym zużyciu energii.

W ramach nowej hiszpańskiej strategii energetycznej zakłada się ponadto zamknięcie dajacych obecnie Hiszpanii około 1/5 energii elektrowni jądrowych, co ma nastąpić w latach 2025-35, a także wprowadzenie w 2040 r. zakazu sprzedaży pojazdów z silnikami spalinowymi.

Tymczasem 10 lat później Hiszpania miałaby stać się całkowicie wolna od emisji CO2.

Plany wprowadzenia ambitnej polityki w zakresie energii i klimatu, które firmuje obecny hiszpański rząd Pedro Sancheza może jednak pokrzyżować wynik wyborów, które w Hiszpanii odbędą się pod koniec kwietnia.

Hiszpanie już teraz mają ze źródeł odnawialnych niemal połowę energii elektrycznej (2/3 to źródła niskoemisyjne wliczając generację z atomu), jednak mogą mieć problem z wywiązaniem się z unijnego celu 20 proc. OZE do roku 2020, w który wlicza się nie tylko elektroenergetykę, ale także ciepło i transport. W 2016 r. Hiszpanie mieli w takim ujęciu 17,3 proc. energii odnawialnej.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.