Litwinom nie grozi już zwrot wsparcia na OZE. Jest decyzja KE

Litwinom nie grozi już zwrot wsparcia na OZE. Jest decyzja KE
Fot. Vestas

Komisja Europejska zaakceptowała system wsparcia producentów energii odnawialnej, który objął instalacje uruchomione na Litwie kilka lat temu. Jednocześnie Bruksela zgodziła się na stosowanie ulg w dopłatach do energii odnawialnej, które Wilno stosuje od tego roku w przypadku przedsiębiorstw energochłonnych.

Decyzja Komisji Europejskiej dotyczy systemu wsparcia dla energetyki odnawialnej, który obejmował odnawialne źródła energii uruchamiane na Litwie w latach 2012-2015. Chodzi o wsparcie przyznawane w efekcie aukcji, w postaci mającej obowiązywać przez 12 lat od uruchomienia produkcji energii taryfy premium, a w przypadku mniejszych instalacji – systemu taryfy gwarantowanej, w którym inwestorzy uzyskiwali 12-letnie gwarancje sprzedaży energii po stałej cenie bez konieczności konkurowania w aukcjach.

Bruksela uznała teraz, że te mechanizmy są zgodne z unijnymi zasadami pomocy publicznej, zwłaszcza wynikającymi z unijnego rozporządzenia GBER.

REKLAMA

Dopłaty do gwarantowanej ceny energii w ramach zaakceptowanego przez KE litewskiego systemu wsparcia dla OZE są przenoszone na rachunki odbiorców energii.

Z początkiem 2019 r. Wilno zwolniło z części kosztów wynikających z tych opłat najbardziej energochłonne przedsiębiorstwa, wdrażając rozwiązanie stosowane już wcześniej także w innych krajach Unii Europejskiej, w tym w Polsce.

Komisja Europejska, akceptując wcześniejszy system wsparcia dla OZE na Litwie, od razu zatwierdziła też system ulg dla litewskich przedsiębiorstw energochłonnych, stwierdzając, że nie narusza on konkurencji na wspólnotowym rynku w sposób niezgodny z unijnym prawem.

W połowie ubiegłego roku rząd i parlament Litwy przyjęły założenia nowej strategii energetycznej kraju, która ma prowadzić do zwiększenia niezależności energetycznej – w dużej mierze dzięki inwestycjom w odnawialne źródła energii.

Nowa strategia określa rozwój litewskiej energetyki w perspektywie aż 2050 roku, przy czym dokładniej skupia się na perspektywie roku 2030, dla którego wyznaczono dużo ambitniejszy cel udziału OZE niż przyjęty w ubiegłym tygodniu przez Unię Europejską wspólnotowy cel na rok 2030 na poziomie 32 proc.

REKLAMA

W ramach strategii energetycznej zatwierdzonej w ubiegłym tygodniu przez parlament Litwy przyjęto, że do roku 2030 odnawialne źródła energii mają odpowiadać za 45 proc. krajowego miksu wytwarzania, a w roku 2050 wypełnić go całkowicie (wcześniej na ten rok wyznaczono cel 80 proc.).

Kluczowa rola ma przypaść energetyce wiatrowej, której udział w krajowym wytwarzaniu zielonej energii ma wynieść nie mniej niż 55 proc. w roku 2030 i co najmniej 65 proc. w roku 2050.

Obecnie Litwa posiada stosunkowo niewielki potencjał odnawialnych źródeł energii, jeśli porównamy go z potencjałem OZE w innych krajach UE. Potencjał farm wiatrowych w tym kraju wynosi około 0,5 GW, a więc jest zbliżony do mocy wiatraków, które ma tylko Polska Grupa Energetyczna.

Jednak ze względu na dużo niższe zapotrzebowanie na energię Litwa już teraz jest jednym z liderów w UE jeśli chodzi o udział OZE w krajowym miksie energetycznym. Energetyka wiatrowa już w ubiegłym roku miała odpowiadać za niemal 1/3 produkcji energii na Litwie, generując około 1,3 TWh.

Generację z wiatru Litwini mają podwoić około roku 2025, a aby osiągnięcie ambitnego celu OZE stało się możliwe, zakłada się, że do roku 2030 będzie potrzeba około 7 TWh zielonej energii rocznie, natomiast do roku 2050 około 18 TWh. W tym około 50-55 proc. ma pochodzić z wiatru.

Europejskie stowarzyszenie energetyki wiatrowej WindEurope szacuje, że po przeprowadzeniu pierwszej aukcji dla wiatru na 250 MW, która ma się odbyć na Litwie w tym roku, do 2022 r. Litwini zwiększą moc swoich wiatraków do 750 MW, produkując w skali roku ok. 2 TWh energii elektrycznej. Następnie, do roku 2030, mają zwiększyć potencjał w energetyce wiatrowej do 1,3 GW, produkując wówczas z wiatru ok. 3,8 TWh energii elektrycznej.

Nowa strategia energetyczna Litwy to również postawienie na energetykę prosumencką. Wilno przyjęło, że do roku 2020 liczba prosumentów wzrośnie do 34 tys., co stanowiłoby 2 proc. wszystkich odbiorców energii na Litwie, a w roku 2030 liczba litewskich prosumentów ma wzrosnąć już do 500 tys.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.