Najwięcej mocy przybędzie w fotowoltaice, ale MAE wskazuje na kluczową rolę innego OZE
Moc elektrowni fotowoltaicznych uruchomionych w ciągu najbliższych 5 lat ma być wyższa od łącznej mocy wszystkich pozostałych źródeł odnawialnych uruchomionych w tym czasie. Jednak OZE to nie tylko elektroenergetyka, ale także ciepło i transport, a do zwiększenia udziału energii odnawialnej w tych obszarach potrzebny jest rozwój bioenergetyki – podkreśla Międzynarodowa Agencja Energetyczna.
Zdaniem ekspertów Międzynarodowej Agencji Energetycznej (International Renewable Energy Agency), w latach 2018-2023 potencjał zainstalowanych na całym świecie elektrowni fotowoltaicznych wzrośnie o około 600 GW, do poziomu 1 TW – czyli o więcej niż prognozowany wzrost mocy w pozostałych technologiach odnawialnych razem wziętych.
W ubiegłym roku na całym świecie zainstalowano odnawialne źródła energii o łącznej mocy 178 GW, z czego ok. 97 GW zainstalowano w fotowoltaice (w tym połowę w Chinach).
Międzynarodowa Agencja Energetyczna odnotowuje, że pomimo ostatnich zapowiedzi spowolnienia inwestycji w fotowoltaice, do roku 2023, którego sięga analiza, Chińczycy będą nadal dominować w globalnym sektorze PV, posiadając ok. 40 proc. zainstalowanego na świecie potencjału elektrowni fotowoltaicznych. Na drugim miejscu pod tym względem mają utrzymać się Stany Zjednoczone, a na trzecim miejscu będą Indie, których zainstalowany potencjał PV ma się do 2023 r. zwiększyć czterokrotnie (na koniec I kwartału 2018 r. Indie posiadały elektrownie PV o mocy 24,5 GW).
Druga pod względem dodanych mocy w energetyce odnawialnej do roku 2023 ma być według MAE energetyka wiatrowa, jednak to nie wiatr i słońce mają być w tym czasie największym źródłem OZE pod względem zainstalowanych mocy w elektroenergetyce – pozycję lidera ma utrzymać energetyka wodna.
Międzynarodowa Agencja Energetyczna ocenia w raporcie „Renewables 2018”, że w okresie 2018-2023 źródła odnawialne mają pokryć ok. 40 proc. odnotowanego w tym czasie wzrostu zapotrzebowania na energię.
W 2023 roku źródła odnawialne mają odpowiadać za 29,4 proc. globalnego miksu energii elektrycznej w porównaniu do 24,9 proc. w roku 2018. W pozostałych sektorach, w których wykorzystywana jest energia, czyli w cieple i transporcie, wykorzystanie OZE ma być jednak niższe.
W finalnym okresie, którego dotyczy najnowsza analiza Międzynarodowej Agencji Energetycznej, udział źródeł odnawialnych w ciepłownictwie ma wzrosnąć z aktaulnego poziomu ok. 10,6 proc., jedynie do 11,8 proc. Natomiast w transporcie udział OZE ma wrosnąć z 3,4 proc. tylko do 3,8 proc.
MAE wskazuje, w tym kontekście na niewykorzystany potencjał bioenergii. – Jej udział w światowej konsumpcji energii odnawialnej to dzisiaj około 50 proc., czyli tyle, ile hydroenergii, wiatru, słońca i innych źródeł odnawialnych razem wziętych. Oczekujemy, że nowoczesna bioenergetyka będzie nadal dominować w tym obszarze i posiada ogromny potencjał rozwoju. Jednak, aby wykorzystać jej potencjał, konieczne jest wdrożenie odpowiednich strategii i rygorystycznych kryteriów zrównoważonego rozwoju.
Bioenergetykę eksperci MAE zaliczają do „martwych punktów” systemu energetycznego – kwestii, które są kluczowe dla jego transformacji, ale które spotykają się z dużo mniejszym zainteresowaniem.
Tymczasem, jak podkreśla Agencja, największy udział energii odnawialnej w ogólnym zużyciu energii posiada obecnie Brazylia – sięga on 45 proc. – co jest możliwe właśnie dzięki szerokiemu wykorzystaniu biomasy i biopaliw.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.