Tak KE ma kontrolować realizację energetycznych celów na 2030

Tak KE ma kontrolować realizację energetycznych celów na 2030
Fot. Thijs ter Haar, flickr cc

Wzmocniony system zarządzania ma ujednolicić, scentralizować i uprościć obowiązki planowania oraz sprawozdawczości dla poszczególnych krajów Unii Europejskiej, a także zapewnić osiągnięcie energetycznych celów UE do 2030 r. Cele w zakresie OZE dla poszczególnych państw nie będą obowiązkowe, ale Komisja Europejska ma zyskać narzędzia do egzekwowania postępów w ich realizacji.

Podstawą takiego kierunku jest rozporządzenie dotyczące zarządzania unią energetyczną, które zostało przedstawione przez Brukselę w listopadzie 2016 r. jako jedna z ośmiu propozycji legislacyjnych pakietu „Czysta energia dla wszystkich Europejczyków”. To rozporządzenie ma być bezpośrednio stosowane w państwach UE.

Jak informuje Aleksandra Gawlikowska-Fyk z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, nowy, dwupoziomowy system zarządzania unią energetyczną będzie polegał na obowiązkowym przedstawieniu 10-letnich zintegrowanych krajowych planów na rzecz energii i klimatu, a Komisja będzie opiniować stan ich wykonania. – KE zyskuje narzędzia do oceny zarówno ambicji państw członkowskich w polityce klimatyczno-energetycznej, jak i realizacji ich zamierzeń – zauważa ekspertka PISM.

REKLAMA

Pierwsze plany, w których kraje UE wskażą własne sposoby realizacji unijnej polityki energetycznej do roku 2030, Komisja Europejska ma otrzymać do końca przyszłego roku. Wstępne wersje planów mają trafić do KE jeszcze w tym roku.

Ponadto Bruksela ma otrzymywać długoterminowe plany realizacji krajowych strategii energetycznych. Rozporządzenie tzw. governance wymaga przedstawienia przez kraje UE 30-letnich strategii dekarbonizacji. – System zatem z założenia wychodzi poza cele UE na 2030 r. i odzwierciedla dążenie KE do koordynacji całokształtu zagadnień związanych z polityką energetyczną i klimatyczną UE – zauważa Aleksandra Gawlikowska-Fyk.

Przyjęte przez Unię Europejską cele w zakresie udziału energii odnawialnej w miksach energetycznych państw UE do roku 2030 są co do zasady niewiążące – w przeciwieństwie do obecnych, obligatoryjnych celów na rok 2020 (dla Polski cel OZE wynosi 15 proc.).

REKLAMA

Jednak Komisja Europejska ma zyskać narzędzia, którymi będzie mogła skłaniać w razie potrzeby państwa członkowskie do zwiększenia wysiłków mających prowadzić do osiągnięcia wspólnego, unijnego celu OZE na rok 2030, który wyznaczono na 32 proc.

Realizacja planów krajowych zacznie podlegać ocenie KE, która będzie mogła przekazywać (niewiążące) rekomendacje, gdy uzna działania państwa członkowskiego za niewystarczające. Przyjęte rozporządzenie potwierdza to wprost – rekomendacje, gdy będą miały efekt makroekonomiczny bądź strukturalny, muszą być spójne i uzupełniające wobec semestru europejskiego. Podobnie jak w procedurze semestru, KE zyskuje możliwość podejmowania innych (rozporządzenie nie precyzuje, jakich) działań skierowanych do wszystkich państw członkowskich, gdy uzna, że wspólny wysiłek jest niewystarczający – pisze Aleksandra Gawlikowska-Fyk..

Jakie konsekwencje może wyciągnąć Komisja, gdy dane państwo UE nie będzie w wystarczającym stopniu realizować przyjętych założeń polityki energetycznej i klimatycznej?

W przypadku niezrealizowania celów unijnych, szczególnie związanych z OZE, KE będzie oczekiwać konkretnych działań: zmiany celów krajowych, realizacji projektów z innymi państwami bądź dobrowolnej wpłaty do unijnego „mechanizmu finansującego OZE”, który stanowi zalążek nowego funduszu. Co więcej, rozporządzenie dotyczące zarządzania unią energetyczną przyznaje Komisji prawo do wydawania aktów delegowanych (m.in. w razie zmiany zakresu obowiązków sprawozdawczych), a więc instrumentów poza kontrolą państw członkowskich oraz Parlamentu Europejskiego – ocenia ekspertka Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.

gramwzielone.pl

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.